Recepta na nachalność

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Co zrobić żeby nie być nachalnym w stosunku do bliskich mi osób, czy to oznacza, że wogóle mam ograniczyć z nimi kontakty, czy po prostu starać się być spokoniejszym...Niby jestem sobą, ale może rzeczywiście nieświadomie zacząłem przeginać....powiedział mi to najlepszy kumpel....od jakiegoś czasu coś czułem, że jednak coś jest na rzeczy....no i wydało się, miałem racje....teraz po prostu bede sie bał być na luzie, żeby przypadkiem nie podkopać się jeszcze bardziej...nie wiem co mam robić, dziwnie sie z tym czuje....czy mam sie zachowywać tak ja zawsze czy może troche przystopować ?? I nie chodzi o to, że komuś się przez to naraziłem...tylko sam fakt....boje sie zeby to sie zle nie skonczylo...to moi przyjaciele i nie chcialem im tego zrobic...nie wiedzialem, ze zaczelo im to przeszkadzac....
 

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Jak narazie tylko jeden, ale mimo wszystko musze na to zareagować...jeśli zacząłem przesadzać to musze to zmienić....może rzeczywiście poczułem się za bardzo wyluzowany zacząłem pozawalać sobie za wiele...
 

Temida

bo to zUa kobieta była...
Dołączył
2 Luty 2007
Posty
2 362
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wrocław
to może pogadaj z tym jednym kumplem... co go najbardziej razi w Twoim zachowaniu...
Albo sam się zastanów co przemawia za tą Twoją 'nachalnością?'
Wydzwaniasz co chwila, piszesz ciągle esy, nachodzisz kogoś w domu, jesteś strasznie niecierpliwy, to co dla Ciebie musi być natychmiast, obrażasz się jeśli kumple chcą wyjść gdzieś sami? itp. itd.
takie zachowania najlepiej zmienić... bo są uciążliwe i dla otoczenia i po pewnym czasie dla samego właściciela :p
 

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Nie lubie samotności, nie lubię siedzieć sam i może dlatego chce ciągle z kimś przebywać...Kumpel powiedział, że tylko sam fakt że bywam czasami natarczywy jest troche uciążliwe, ale nie naraziłem się przez to ani jemu ani nikomu innemu...każdy ma jakieś wady i może moją wadą jest właśnie to ?? :) Nie wydzwaniam co chwila, smsy pisze jak tylko mam ochote cos wypic ale nie jest to tak ze pisze ciagle dzien w dzien, tym bardziej nikogo nie nachodze ( tylko odwiedzam co pare dni, nie tak, że ciagle dzień w dzień a to już chyba różnica :) ), co do cierpliwości - jestem chyba aż za bardzo cierpliwy :p, co do obrażania się jak kumple chcą coś sami wypić - z tym bywa różnie :) generalnie się nie obrażam, ale i bynajmniej nie ciesze się z faktu, że zostałem pominięty w imprezowym rankingu :) ale sytuacje tego typu zdarzaja sie niezwykle rzadko....prawie wcale, przewaznie imprezujemy razem.
Tylko teraz jest problem - co robić dalej ?? czy narazie zrobić sobie przerwe i nie spotykać się ( co raczej nie wypali bo się Juwenalia zaczely :p ), dalej być soba jak gdyby nigdy nic i imprezować dalej....czy odpuścić sobie już całkiem wszelkie kontakty na jakiś czas, zaszyć się w pokoju i się uczyć ( co też jest małoprawdobodobne że tak zrobie :) ) Ale teraz bede miec taki alert - za kazdym razem co nie powiem i nie zrobie bede sie zastanawial, czy nie przegialem przypadkiem albo czy sie nie narzucam za bardzo....to powalone moim zdaniem, wogóle nie bede czuć sie na luzie, bede uważac na wszystko co mówie i co robie....i dlatego teraz jestem w kropce :/
 

Temida

bo to zUa kobieta była...
Dołączył
2 Luty 2007
Posty
2 362
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wrocław
no to może na razie wrzuć na luz i zachowuj się normalnie

a tamto to były takie przykłady zachowań ekstremalnie nachalnych xD
 

VoiceOfSilence

Nowicjusz
Dołączył
25 Sierpień 2006
Posty
220
Punkty reakcji
0
Miasto
...Silent Forest...
Jak dla mnie to zachowuj sie tak jak do tej pory :) Nic nie zmieniaj w swoim charakterze tylko nie spotykaj sie tak czesto z kumplami :)
Jak bedzie Ci sie nudzic to graj na kompie - pochłaniacz czasu :D
 

Carmen

Nawiedzona narzeczona
Dołączył
19 Wrzesień 2005
Posty
2 901
Punkty reakcji
4
Wiek
42
Miasto
Gdańsk
czy mi sie wydaje ze to kolejny twoj temat z tym samym problemem?
 

darkwolf666

Nowicjusz
Dołączył
1 Grudzień 2005
Posty
238
Punkty reakcji
0
Niestety nowy problem :) Nic nie poradze, że problemy tak często sie mnie trzymaja, co bynajmniej nie daje mi powodu do radości...ale jest jak jest :|
Wczoraj kolega powiedział mi, że kumple obgadywali mnie za plecami wyzywajac mnie od gejów itp z koleii dzisiaj rozmawiałem z przyjaciółką, która też tam była....i mówi, że to niemożliwe i tak nie było....ja jej ufam....ale z koleii ten dziwny sygnał dał mi troche do myślenia....będe musiał wyjaśnić tą sprawe do końca bo coś mi tu śmierdzi....
 
Do góry