U psycholga byłam całkiem niedawno. Chciałam, żeby mi pomogła poradzić sobie z obciążającymi moją psychikę konfliktem moich rodzicami. Opowiedziałam jej wszystko, pozadawała mi pytania i... szczerze stwierdziła, że nie jest w stanie mi pomóc. W pierwszej chwili byłam bardzo zawiedziona, ale później zrozumiałam, że jeśli nie czuje się na siłach, by mną sie zająć, to lepiej, że rezygnuje.
Za to psychiatra, który miał mi tylko przepisać jakieś leki na uspokojenie, okazał sie bardzo kompetentnym specjalistą. Rozmowa z nim, choć dosyć kontrowersyjna, dała mi wiele do myslenia i poukładała troszke moje rozbiegane myśli.
Podsumowując
To, czy psycholog jest pomocną instytucją, zależy od samego psychologa. W tej profesji, jak w każdej innej, znajdą się i wybitni specjaliści, jak i osoby traktujący swój zawód jak biznes. Trzeba szukać tych pierwszych.