Pytanie + porada

amerykaninek

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
169
Punkty reakcji
0
Sprawa wygląda tak.
Studjuję na pierwszym roku XXXXX kierunku medycznego. Na jednej imprezie z ludźmi z swojego roku wypiłem troszke za dużo i się zabawiłem w doktora i zbadałem palpacyjnie koleżankę z grupy (biust) :p Wiem że nie jest to super początek znajomości ale powiem wam że przez ten incydent jestem bardziej rozpoznawany w grupie i rówinież przez tą przebadaną dziewczyne Eweline, tz nikt mnie jakoś nie potępia czy coś na początku po imprezie było pare głupich kawałów i tyle. Mniejesza o to. Ewelina wpadła mi w oko można tesh żec że czuję do niej mięte. Czasem jak siedze gdzieś na uczelni to ona sobie siada na moich kolanach, albo jak przechodzi obok mnie to da mi klapsa w tyłek, albo ostatnia akcja stoimy razem w kolejce po wpis do indexu a ona opiera swoją głowe na mym ramieniu i w pewnym momencie kilka chwil później ugryzła (nie mocno) mnie w szyję. Osatnio nawet zaczeliśmy pisac ze sobą smsy. I moje pytanie brzmi: Czy te przytulania, podgryzania, dawanie klapsów to są sygnały dla mnie że jest mną ewidętnie zainteresowana czy może tylko takie koleżeńskie wybryki?? jak to interpretować??

Ona ma dom daleko odemnie ok 300km ale na czas studiów mieszka u rodziny a ja mam uczelnie praktycznie pod nosem. Ona wyjeżdża jak są jakies długie weekeny czy święta do domu tam daleko :(
Chciałbym by Ewelina była dla mnie kimś więcej niż tylko koleżanką z grupy i niewiem jak to rozegrać by wyszło cacy.
Zbliżają się wakacje ona wyjeżdża w swoje strony a ja wyjeżdżam na całe wakacje poza granice naszego kraju więc kontak znią jedynie za pomocą GG
Ewelina powiedziała mi ostatnio że od nowego roku najprawdopodobniej przenosi się z trybu dziennego na zaoczny ale ten sam kierunek i uczelnia co mnie smuci bo wtedy nie bende widywał jej na codzień :(
Chciałbym wiedzieć jak to rozegrać po wakacjach byśmy zbliżyli się bardziej do siebie ale już nie jako koledzy czy przyjaciele.

Ja jestem nie specjalnie zbudowany fizycznie, tz taka chudzinka. Oraz nie uważam że jestem przystojny(nigdy dziewczyny nie zabiegały o mnie jakoś specjanie) Mam o swoim wyglądzie nie zbyt wysoką samoocene.

Głównie to chodzi mi o odpowidź o te "sygnały" z pierwszej części która napisałem bo druga to tak mniej ale jeśli ktoś ma pomysł to niech pisze. Ogónie rzecz biorąc to gdy nie widze się Eweliną na uczelni i gdy ona nic do mnie nie pisze na kom czy gg to czuję się troche smutno a w momencie otrzymania sms od niej odrazu się lepiej czuję :)
Bardzo dziękuje za uwagę. wiem że trgo troszke dużo i myśle że musiałem o wszystko wykrzesać z siebie.
jeszcze raz wielki thnx za uwagę i odpowiedzi :)
 

berserk

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2007
Posty
63
Punkty reakcji
0
Mało powiedziane, że to są znaki.
Mam u siebie na uczelni ludzi, którzy swój związek opierają ze względu na to, że jedno studiuje tutaj (tak moja uczelnia jest pępkiem wszechświata), a drugie w innym mieście, na co dwutygodniowych spotkaniach. Są razem wbrew największym przeciwnością i pokusą :sexy: . Poznali się w innych okolicznościach niż Ty i Ewelina (widocznie przyszli lekarze mają w zwyczaju poznawanie się przez dotyk), ale to może być Twój sukces …takie znaki :przewraca:
 

amerykaninek

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
169
Punkty reakcji
0
no właśnie nie wiem :/ Bo ta impreza była koło grudnia a te "znaki" czi jak to tam interpretować zaczeły się dość niedawno może z miesiąc temu. Teraz mam takie dziwne uczucie że Ewela zaczyna mnie unikać :( Przykład: Wchodze na gg i jestem niewidoczny a jak zmienie na widoczny i ona jest to zaraz znika i tak było pare razy, może to zbieg okoliczności, nie wiem. Ostatnio bardzo dużo sms do siebie pisaliśmy a tak od kolku dni ona juz nie zbyt chętnie pisze. Mam takie dziwne uczucie że mnie unika :( Nie mam pojęcia jaki ona ma stosunek do mnie czy jestem takim "bliższym" kolegą z uczelni czy może coś więcej. Myśle że może to "unikanie" spowodowane jest tym że ona wyczuła że ona w moich oczach jest kimś więcej niż tylko qmpelą z roku i teraz tak świruje. Tak myśle że nie będę do niej pisać na gg i sms tak często jak ostatnio. Przeczekam wakacje i po wakacjach wezme się umówie się z nia na jakiś spacer pod pretekstem że dłuuugo jej nie widziałem. No wiadomo że przez wakacje coś tam może czasem skrobne na gg jak będzie ale nic napastliwe by się nie spłoszyła.
BTW to ja nigdy nie byłem z dziewczyna w żadnym związku i jestem w tych sprawch zielony :( Więc jeśli możecie coś poradzić to możecie coś skrobnąć, ja chętnie przeczytam
Dzięki i Pozdrawiam Damianoooo
 

MlodyDlaCiebie

Nowicjusz
Dołączył
27 Grudzień 2007
Posty
573
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Polska
Sam już wiesz co robić :D odwzajemniaj jej te "znaki" :p poklep ja po tyłku i takie tam :p zbadaj ja dokładniej :p
 

amerykaninek

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
169
Punkty reakcji
0
no raczej nie. teraz odczówam wrażenie że mnie unika i..... pozatym już sie nie widujemy tak często bo na uczeli koniec z wykładami tylko jakieś kilka zaliczeń na których się widzimy, ale np po ostatnim ona szybko myk myk i poszła z koleżanką na chate nawet nic do mnie nie zagadała. Mam nadzieje że tylko na zapas świruje i mam jakieś chore urojenia, a może to wszystko jest urojone :(
 

berserk

Nowicjusz
Dołączył
11 Luty 2007
Posty
63
Punkty reakcji
0
Takie rzeczy kwitną w czasie wakacji, ale napisałeś, że nie będziecie w tym czasie utrzymywać kontaktu, sprawę, więc może dodatkowo skomplikować jakaś osoba trzecia poznana prze Ewelinę w tym czasie (jak mówię wakacje temu służą). Od siebie powiem, że zdecydowana postawa jest niezbędna i z doświadczenia powiem także, że z takich niewyjaśnionych sytuacji nie zostaje nic prócz pustych westchnień. Zaimponuj jej - w końcu jesteś samcem , twórz, bądź, zdobywaj!… I to wszystko jednym tchem ;)
 

amerykaninek

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
169
Punkty reakcji
0
wielkie dzięki berserk
no właśnie też się obawiam tego że przez wakacje pozna kogoś :( No ja niestety opuszczam kraj a ona jedzie w swe strony... ale może nie będzie tak źle :) Przez wakacje jakiś tam kontakt będzie, niewielki ale zawsze coś :) GG/Skype
No nic zobaczymy jak to tam się potoczy po wakacjach bo teraz to ja za pare dni wylatuje więc...
Należy być dobrej myśli :)
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
no coz ja mam podobnie

tylko ze ja zostaje w polsce a ona jedzie do pracy
a potem ja pojade napewno
wiec nic na razie nie robilem jej bezposrednio tylko tak delikatnie jej dalem do zrozumienia ze mi sie podoba ale coz zycie

a wakacje sie nie przejmuje
jesli kogos na ten czas znajdzie to sie mowi trudno ze tak mialo byc
ja zaczynam studia od pazdziernika wiec tam tez zapewnie kogos ciekawego poznam

pozdrowka dla wszytkich tych ktorym sie kiepsko zapowaiadaj wakacje itp
 

amerykaninek

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
169
Punkty reakcji
0
dziś może spotkamy się na imprezie u kumpla :D:D:D
Zobacze jaki będzie miała humor, może coś razem poświrujemy ale nie będe jakoś jej "napastował" ....no chyba że to ona wyjdzie z inicjatywą ]:->
 

amerykaninek

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
169
Punkty reakcji
0
ostatnio napisalem do niej krotkiego maila na NK i na koncu napisalem by podala mnie swoj dres to wysle jej pocztowke, ona odpisala i napiala ze czeka na pocztowke a moze nawet list. pocztowke juz wyslalem i teraz chyba zaczne produkowac list. co o tym myslicie??
Sorry ze pisze bez polskich znakow ale ten komp ktorego uzywam ich nie posiada
 

rebeliant

permanentnie niewyspany
Dołączył
12 Lipiec 2008
Posty
702
Punkty reakcji
6
Miasto
ja to znam?
Pocztówka, list, maile? ;/
Jak dla mnie całkowita porażka.

dlaczego? przecież napisała, że na to czeka na coś takiego, to znaczy, że tego chce. poza tym uważam że to miły sposób komunikacji, bardziej niż jakieś maile czy GG. w list trzeba włożyć jednak trochę wysiłku i serca.

damianoooo: nie ograniczaj się tylko do listu, jak najprędzej zaproponuj spotkanie!
 

amerykaninek

Nowicjusz
Dołączył
2 Luty 2006
Posty
169
Punkty reakcji
0
dlaczego? przecież napisała, że na to czeka na coś takiego, to znaczy, że tego chce. poza tym uważam że to miły sposób komunikacji, bardziej niż jakieś maile czy GG. w list trzeba włożyć jednak trochę wysiłku i serca.

damianoooo: nie ograniczaj się tylko do listu, jak najprędzej zaproponuj spotkanie!

spotkanie owszem tak bardzo chce ale w obecnym momencie ja jestem na drugiej polowie globu i wracam do Polski pod koniec miesiaca
 
Do góry