Czy chciałyby takiego gościa jak ja : ]
Czyli kogoś kto nie jest ukształtowany. Nie wie czego chce. Który kiedyś był aktywny, lubiany, zabawny, pełny pomysłów i energii a od prawie 5 lat cierpi na lekką depreche i sie odizolowal od spoleczenstwa... Ma znajomych lecz z nikim tak na prawde nie utrzymuje blizszych kontaktow. Kiedys uprawiał różne sporty a teraz siedzi zwykle sam w domu przed kompem a jak wychodzi to glownie na studia. Trzeba go po prostu poukladac i nauczyc..
jest wysoki (187cm) i przystojny podobno choć chudy 72kg.
Najwiekszym moim minusem jest to ze nie potrafie sie zbytnio wysławiać i niewiele mówie, nie potrafie jakos opowiadac .. caly czas sie zachowuje jak bym sie gdzies spieszyl albo jestem zamulony i oderwany od rzeczywistosci..
Nigdy nie miałem dziewczyny, nigdy sie nie całowałem itp... Wielu dziewczynom sie podobałem i podobam chyba, mam dobre luzne kontakty z nimi lecz nie potrafie tego wykorzystać... mam blokady, nie potrafie sie jakoś odnaleźć w grupie.. nie mam obycia w miejscach publicznych... :/
nie wiem w ogole na czym polega chodzenie z dziewczyna... czy mam byc z nimi szczery czy mam udawac czy jak mam sie zachowywać nie wiem...
mysle ze nie widac zbyt tego po mnie ze takim jestem niedoswiadczonym samotnikiem... bazuje na sporym poczuciu humoru i takim luzactwie i obojetnosci na wszystko..
poradzcie cos co tu robić i wytlumaczcie pare spraw xD
dla jakiejs dziewczyny fajnej moglbym sie zmienic calkowicie... potrzeba mi motywacji...
Czyli kogoś kto nie jest ukształtowany. Nie wie czego chce. Który kiedyś był aktywny, lubiany, zabawny, pełny pomysłów i energii a od prawie 5 lat cierpi na lekką depreche i sie odizolowal od spoleczenstwa... Ma znajomych lecz z nikim tak na prawde nie utrzymuje blizszych kontaktow. Kiedys uprawiał różne sporty a teraz siedzi zwykle sam w domu przed kompem a jak wychodzi to glownie na studia. Trzeba go po prostu poukladac i nauczyc..
jest wysoki (187cm) i przystojny podobno choć chudy 72kg.
Najwiekszym moim minusem jest to ze nie potrafie sie zbytnio wysławiać i niewiele mówie, nie potrafie jakos opowiadac .. caly czas sie zachowuje jak bym sie gdzies spieszyl albo jestem zamulony i oderwany od rzeczywistosci..
Nigdy nie miałem dziewczyny, nigdy sie nie całowałem itp... Wielu dziewczynom sie podobałem i podobam chyba, mam dobre luzne kontakty z nimi lecz nie potrafie tego wykorzystać... mam blokady, nie potrafie sie jakoś odnaleźć w grupie.. nie mam obycia w miejscach publicznych... :/
nie wiem w ogole na czym polega chodzenie z dziewczyna... czy mam byc z nimi szczery czy mam udawac czy jak mam sie zachowywać nie wiem...
mysle ze nie widac zbyt tego po mnie ze takim jestem niedoswiadczonym samotnikiem... bazuje na sporym poczuciu humoru i takim luzactwie i obojetnosci na wszystko..
poradzcie cos co tu robić i wytlumaczcie pare spraw xD
dla jakiejs dziewczyny fajnej moglbym sie zmienic calkowicie... potrzeba mi motywacji...