Dla mnie pozer to przede wszystkim ktoś, kto chce być metalem dla szpanu i źle się do tego zabiera. Uwarza się za metala, a słucha np. takich zespołów, jak Korn, Slipknot, Nightwish, Him, LP itp. które już nie są metalem. Nie chodzi tu o ubiór, ale tesz śmieszą mnie dzieciaki po 13,14 lat w trampach, albo glanach z kolorowymi sznurówkami i w koszulkach np. Korna.
Jak dla mnie to jest bardzo nie metalowy styl. Pozerstwo jest także wtedy, gdy np. masz koszulkę jakiegoś zespołu, a nie znasz ich płyt, ani składu, a uwarzasz się za ich fana. Ja np. słucham różnych odmian metalu, ale odżucam ten cały piepszony nu-metal i nowoczesny HC. A słucham Heavy np. Judas Priest, Motorhead, Iron Maiden, Quiet Riot, Motley Crue, Def Leppard. Power np. Helloween, Manowar, Warrant. Bardzo dużo Thrash Metalu np. Annihilator, Vio-Lence, Sodom, Destruction, Kreator, Slayer, Metallica (ale tylko stare albumy), Overkill, Testament, Tankard itp.
Black np. Venom, Hellhammer, Celtic Frost, Bathory, Darkthrone, Immortal, Satyricon. Death np. Cannibal Corpse, Morbid Angel, Vader, Incantation, Death. I trochę Grindgore np. Napalm Death.
Ale najbardziej lubię thrash, jestem thrashowym maniakiem, i nie chodzi mi tu o mój styl ubioru (ramoneska,na ramonesce dżinsowa kamizelka, wąskie czarne dżinsy,lub skórzane spodnie, białe adidasy,pas z nabojami) bo samo to nie czyni mnie fanem metalu (a zwłaszcza thrashu), ale to, czego słucham i to, jak się temu oddaję.
Jeśli ktoś uwarza się za prawdziwego fana metalu, to tesz nie powonien się ograniczać tylko do ściągania mp3, ale wydać trochę kasy i kupować oryginalne kasety, płyty Cd, płyty gramofonowe itp. Mam 19 lat i pamiętam, (jak byłem mały), że w latach 80 i wczesnych 90 nie było takiej głupiej mody, jak teraz (na trampki, Korna i Limp Bizkit), a natomiast czasem zdarzało, się, że jakiemuś kolesiowi zabrali koszulkę jakiegoś zespołu, bo nie znał ich składu i żadnych płyt, a uwarzał się za ich fana. Teraz taka dzieciarnia po 13,14 lat idzie za trendem i słucha zespołów które tak odchodzą od tradycyjnego metalu, że wogóle nie zaliczam tego do metalu, a uwarzają się za super "tru" metalowców.
Zgadzam się, że są różne gusta i jak ktoś chce to niech se słucha takiego kiczu, jak Lp, ale niech się nie uwarza za metalowca, bo to już jest wqurwiające.