Pseudo metal to pozer/ka. W jeden dzien ubierze sie jak fanka Dody(od gory do dolu RÓŻ),w drugi pieszczoch,glany,czarna koszulka. Takie osoby mnie WYBITNIE DOBIJAJĄ,a tego nie lubie. Znam ich sporo,ale tego im nie wypominam. Aha...Jeszcze dodam,moja "kumpela" z klasy obnosi sie jako metal. Chodzi w rozowym(i czarnym,jak na metala przystalo <_< ) Nosi żółte trampki(przynajmniej lepiej niz rozowe lol),jak sie ją zapyta jakie są jej ulubione piosenki...np Slayera to slysze gadki typu:"yy...wiesz,ja nie znam tytulow piosenek."-Taa...nie ma "daru zapamietywania" yhy... A na przerwach slysze jak sobie podspiewuje kawalki Dody i innych popowych i bardziej przypalowych "zespolow" typu Blog27 itp... Bez komentarza...