Przyjaźń w trójke?!

PannaSkądś

Nowicjusz
Dołączył
6 Wrzesień 2007
Posty
379
Punkty reakcji
0
Miasto
skądś...
Czy można przyjaźnić się w trójkę? Z pewnością tak , ale nie na długą metę. Tak jest w moim przypadku. Kumpluję się z dwoma dziewczynami z klasy. Rozumiemy się dobrze, lecz one są bliżej. Zawsze one siedzą razem w czasie lekcji, one siedza razem w autobusie na wycieczkach itd. Jest mi z tego powodu smutno. Mówimy sobie o wszystkim ,ale ja czuję że i tak zawsze jestem ta trzecia, ta sama, ta "czasem" niepotrzebna... Próbowałam zaprzyjaźnić się z innymi koleżankami, ale z żadna mi nie wyszło. Może to ze mną coś jest nie tak?! Ale z tymi koleżankami czuję się najlepiej. Ale i tak zawsze odrzucona. Piszcie co mam zrobić. Nie chcę dalej być ta TRZECIA!!! Chcę mieć nową przyjaciółkę taką z którą jesteśmy same we dwie. Taką której mogę wszyściutko powiedzieć. Pliska piszcie bo naprawdę nie wiem co mam robić. Może ja im się wcinam. Może nie chcą się ze mną kumplować ale gdyby tak było nie mówiły by mi o wszystkim ... Piszcie.
 

MaTa_HaRi

Nowicjusz
Dołączył
16 Kwiecień 2007
Posty
2 754
Punkty reakcji
2
Wiek
35
Miasto
HH, Deutschland
porozmawiaj raz z nimi szczerze o tym :), tutaj bardzo ładnie wyjaśniłaś całą sprawę-więc postaraj się pogadać z nimi i im wyjaśnić, że czujesz się tą trzecią, tą "niepotrzebną" oraz, że ci przykro z tego powodu....
zapytaj też, czy w ogóle chcą się z tobą trzymać?
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Jeśli dobrze czujecie się ze sobą, to nie ma powodu, dla którego miałabyś zrywać tę przyjaźń. Jeśli to Twoje prawdziwe przyjaciółki, to porozmawiaj z nimi o tym i na pewno coś da się wymyślić ;) A jeśli to po prostu Twoja "paczka", to poszukaj sobie przyjaciółki wśród bliskich koleżanek, ale jednocześnie nie zrywaj nici sympatii z tymi dwoma ;)
Na pewno nie jesteś niepotrzebna, nawet nie wolno Ci tak myśleć! Ciesz się z ich zaufania i przyjaźni, bo pomyśl, jakie masz szczęście, że masz kogoś, komu możesz się wygadać i zaufać :)
Niektórzy prawdziwego przyjaciela mają jednego lub wcale, a Ty masz takie dwie osoby! Głowa do góry, zawsze jest jakieś wyjście ;)
 

Nieśmiały Robson

Zbanowany
Dołączył
10 Marzec 2007
Posty
73
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
elo
Nie napisałaś czy te koleżanki znał się przed spotkaniem Ciebie bo jeśli tak to wiesz im tak jakby "weszło to w krew" że robią wszytsko razem i niewiedzą że Ci smutno albo poprostu tego nie widzą. A jeśli znacie się wszystkie trzy od tego samego momentu to możliwe że im się wcinasz bo one się pewnie lepiej rozumieja itd nie sądze że tak jest ale tego też nie wykluczam.
 

skakanka25

Neko
Dołączył
8 Sierpień 2005
Posty
1 181
Punkty reakcji
0
Miasto
Wojkowice
ja bym z nimi na ten temat porozmawiała

albo sobie poszukała kogoś... a może stworzycie 4?

ja osobiście w podstawówce miałam 3 przyjaciółki więc nie było problemów z autokarem itp, ale z jedną trzymałam się mocnej i to z nią jestem w klasie w gimnazjum (a szkoda, bo fajnie by było aby cała paczka była w komplecie). Już znalazłam sobie z tą moją przyjaciółką 3 koleżanki z innej szkoły... gadamy razem na przerwach. Tylko, że jest nas teraz 5 to zawsze staramy się usiąść tak, aby była ławka z dwiema i obok ławką z tą jedną... zawsze jakoś można pogadać wtedy na lekcji ;) może wy też tak będziecie siadać... one we 2 w ławce, a ty 3 za nimi czy w ławce obok... w autokarze tak samo
 

FlowerPower

Nowicjusz
Dołączył
27 Lipiec 2007
Posty
121
Punkty reakcji
0
Miasto
Śląsk
Według mnie nie da sie przyjaznic w trójke...niestety przezywałam coś takiego az dwa razy i wiem co pisze;) Zawsze jest tak ze pózniej np. one we dwie sie spotkaja albo ty sie spotkasz tylko z jedna itp...i juz wszystkie maja do siebie pretensje...to samo jest własnie z tym siadaniem czy to w klasie czy w autobusie...Z perspektywy czasu wiem ze przyjazń często okazuje sie beznadziejna instytucja (bądz co bądz dziewczyny sa i beda wredne w mniejszym bądz większym stopniu...niestety...)...najlepiej miec przyjaciólke poza obrebem klasy...a w klasie generalnie byc z ludzmi w związkach czysto kumpelskich...Mysle, ze jesli widzisz ze nie bardzo chca Cie w swej grupie "dwu osobowej" to lepiej sie oddal bo mozesz jeszce troche przez nie pocierpiec.. .A na pocieszenie powiem Ci ze najlepszym lekarstwem na cos takiego jest całkowita zmiana znajomych np. wtedy kiedy zmieniasz szkołe np. z gimnazjum na liceum albo np. zapisanie sie na jakies zajecia pozalekcyjne tam tez mozesz poznac jakies nowe fajne osoby
 
Dołączył
26 Październik 2006
Posty
3 149
Punkty reakcji
10
Wiek
32
Miasto
Kaer Morhen
hmm. ja na przykłąd preferuję przyjaciółkę w innej klasie. mam swoją Izuś, która jest rok młodsza, moja sąsiadka :p i tak moim zdaniem jest najlepiej. a w szkole siedze z kumplem. albo z którąkolwiek koleżanką. :]

no ale w Twoim przypadku to bez szczerej rozmowy ani rusz. pogadaj, wytłumacz że dziwnie się czujesz... powinno pomóc ;)
 

Abstrakcja

Nowicjusz
Dołączył
24 Lipiec 2007
Posty
576
Punkty reakcji
0
Miasto
Wrocław
Jasne,że można się przyjaźnić w trójkę,ale to wszystko zależy od was.
W takiej przyjaźni NIE MA miejsca na zazdrość i rywalizację.
 

feniks

Nowicjusz
Dołączył
18 Sierpień 2007
Posty
41
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Miasto
Sieć ;)
Tak czytam twój post oraz inne i nachodzi mnie taka myśl.
Wydaje mi się, że jesteś sympatyczną dziewczyną i chyba wiem o czym mówisz, jesteś pewnie trochę wrażliwa, miła, opiekuńcza...dobra...
Myślę, że ciężko ci z tym ale wydaje mi się, że tak już będzie na razie przynajmniej, że będziesz tą 3 tą sama 1 osoba, bo ty masz inny tok myślenia, zależy ci na czymś na czym im chyba nie, skoro im we 2 dobrze itp. to obawiam się, że mogą cię traktować jako dodatek (przepraszam za takie wyrażenie). Moim zdaniem poobserwuj jeszcze przemyśl wszystko i jeśli uznasz, ze to nie ma sensu to zerwij to i szukaj innych lepszych osób ja w swoim życiu wiele razy już tak miałem i szczerze do tej pory nie znalazłem osoby takiej jak ja lub coś w podobie czyli, że potrafi być z każdym, a nie tylko z tym co mu lepiej, co mu da na przerwie cukierka, odrobi mu lekcje, itp.
Na pewno tobie jest ciężko (nie wątpię) ale chyba ciężej jest c być dodatkiem.
Moim zdaniem poszukaj sobie kogoś innego, lepszego, bo być może, ze jak znajdziesz chłopaka i będziesz z nimi jednocześnie to będą próbowały odbić ci go albo coś w podobie.
Znajdź sobie osobę, której zaufasz w 100%, która zawsze będzie, bo prawdziwe przyjaciółki zawsze znajda miejsce nawet gdzie go nie ma. Jeśli w autobusie miejsca są 2 to zawsze znajdą to 3, a jeśli nie to nie oszukuj sie dłużej i skończ z tym, bo kiedyś przez to możesz upaść i różnie się to może skończyć. Pamiętaj, że prawdziwa przyjaźń to taka, która jest zawsze, możesz dzwonić o 3 rano i pogadać i tym, że sobie robisz naleśniki, możesz wpaść kiedy chcesz i gdzie chcesz możesz masę rzeczy robić, sztuczna przyjaźń rożni się tym, że jest ona gdy tylko ktoś czegoś chce albo w danej chwili czegoś mu bark to wtedy sięga po coś innego.
 

Rokita

rawwwwrrr.. xD
Dołączył
4 Marzec 2006
Posty
3 053
Punkty reakcji
0
Wiek
17
Miasto
stąd.
Oczywiście że istnieje taka przyjaźń. Sama byłam kiedyś w takiej sytuacji.
Moje przyjaciółki siedziały razem w ławce, i zresztą zawsze, wszędzie były 'razem'.
Było mi trochę przykro że to ja jestem ta trzecia.
Ale kiedyś pogadałam z nimi o tym i powiedziały że będziemy się 'wymieniać' heh
tzn. raz ja siedziałam z jedną, raz z drugą, potem znowu sama. I już nie byłam trzecia,
poprostu wymieniałyśmy się żeby żadna nie czuła się odludkiem w tej przyjaźni.
Heh skutkowało. Dzisiaj niestety już się z nimi nie przyjaźnię, mam od paru lat swoją kochaną
przyjaciółkę którą kiedyś nie zauważałam w mojej klasie, teraz nie wiem jak mogłam jej nie zauważyć,
jest wrażliwą i kochaną osóbką, i nawet cieszę się że mam ją tylko 'dla siebie' nie muszę jej dzielić na dwie :p
Więc może pogadaj z Twoimi przyjaciółkami, może dojdziecie do jakiegoś wniosku, aby żadna z was nie czuła się niepotrzebna. ;)
 

ilona.com

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2005
Posty
1 403
Punkty reakcji
1
kiedyś też miałam taka sytuacje. Tyle, że przyjaźniłam sie z A i nagle wkroczyła do nas M, która zajeła moje miesce. niby we 3 byłysmy ale to one razem siedzialy, razem wychodziły, o mnie czasami zapominając ;/ i sie rozsypalo. teraz przyjaznie sie z K i Z. moge im o wszystkim powiedziec, przyjaciółki nie z tego swiata :) z K chodze do jednej klasy i siedze w ławce, Z chodzi do innej szkoly. Ponadto mamy paczkę, która sklada sie jeszcze z 4 osob, wiec tak naprawde jest nas 7 :) jak gdzies idziemy to wszystkie, tak samo ze spotkankami na pogaduchy. jest naprawde swietnie :)
a Tobie radze czekac na rozwiazanie sytuacji. Skoro jest Ci z nimi dobrze to moze nie warto psuć tej przyjazni? no chyba, że zaczną Cie centralnie olewac, tak jak A i M mnie.wtedy sie zastanow
 
Do góry