Budzę się kolejny raz z potwornym bólem głowy, odruchowo sięgam po butelkę zimnej niegazowanej wody pije i myślę. Zazwyczaj nie zdarza mi się to często kiedy głowa woła o pomstę do nieba ale na przekór swoim instynktom zacząłem się zastanawiać kiedy ostatni raz poznałem albo może inaczej przespałem się z kobieta młodszą od siebie albo w swoim wieku. Kowalski zaczął analizę i wyszło że ostatni raz było to fanfary 3 -4 lata temu no tak ale ktoś może sobie pomyśleć ale ty masz problemy stary... No ale niestety liczby nie kłamią przez ostatnie 4 lata nie wiem jak to możliwe ale ląduje w łóżku ( ich łóżku ) z kobietami starszymi od siebie. Niby nic ale jak się tak człowiek zastanawia nad swoją historią łóżkową wyszło że są to kobiety o 5 lat starsze mężatki albo rozwódki tylko że sytuacje które tworze wyglądają tak że zaczynam rozmowę zawsze z kobietami które są na oko młodsze odemnie czyli 24 max a potem się okazuje że ona ma dzieci męża za granicą albo jest już po rozwodzie i jest starsza... Naturalnie jest to dość dziwny zbieg okoliczności gdyż zazwyczaj zaczynam rozmowę po kilku drinkach i raczej się nie upijam żeby zachować kulturę i godność której często brakuje na dyskotekach ale do czego zmierzam żeby cały czas taka linia kobiet!!??( i zawsze to samo wiesz ale ja jestem chyba starsza od ciebie) Poryłem sobie głowę tymi myślami, jak można tak postępować?? szczególnie kiedy mąż jest za granicą i ciężko pracuje na rodzinę albo w ogóle ma męża. Naturalnie w trakcie rozmowy z nimi nie specjalnie interesuje mnie jej mąż rodzina, również nie okazuje że zależy mi żeby się z nimi przespać zawsze staram się trzymać dystans nic na siłę skoro ma męża to pewnie wierna. No ale po kolejnych przelanych przez gardło napojów wysoko procentowych wychodzi co chodzi im po głowie. Kompletnie nie wiem może to ja mam złe podejście albo taki burdel w głowie albo to jakaś klątwa wisi. A propo klątwy właśnie dzwoniła że zostawiłem u niej portfel......... by to ............. miejmy nadzieje że jej mąż faktycznie jest za granica...... idę zapalić bo mi ciśnienie skoczyło
Przygody młodego wertera
- Thread starter Fixus
- Rozpoczęty
0
03092010
Guest
Nie wiem czy bardziej nienawidze takich jak ty czy tych drugich.
ForeverYoung
Bywalec
- Dołączył
- 4 Grudzień 2012
- Posty
- 1 695
- Punkty reakcji
- 139
- Wiek
- 30
Tak samo , jak można tą sytuację wykorzystywać.Fixus napisał:
Jakby nie łaska było się spytać . Inna sprawa jakby kurevka skłamała.Fixus napisał:
Ocknij się , i zmień miejsce poznawania kobiet.Fixus napisał:
A nie zapędzasz się w kluby zatłoczone mamuśkami , które dawno penisa w pochwie nie miały.
To ma być jednorazowa zdobycz , czy chcesz poznać kogoś na dłużej ?
Osobiście nie mam sobie nic do zarzucenia a za innych nie odpowiadam. Więc nie wiem dlaczego miałbyś mnie nienawidzić moje metody są proste i jasne skoro ma męża dajmy na to i proponuje mi takie ekscesy zawsze pytam czy na pewno i czy jest tego świadoma. Z mojej strony karty są zawsze na wierzchu. Osobiście nie popieram takiego zachowania ale cóż z grzeczności nie odmawiam kobietom w potrzebie a jej życie i jej problemy które spowodowały taką a nie inna sytuacje mnie nie interesują.03092010 napisał:
0
03092010
Guest
Wiec po co ten temat.Fixus napisał:
Podbojami chciales sie pochwalic?
Mialabys.Fixus napisał:
A przejmujesz sie opinia innych?
0
03092010
Guest
A coz poradzic ci mozna? Najwidoczniej jestes slabeuszem, ktory nie potrafi nad soba panowac. Scislej, nad penisem.Fixus napisał:
0
03092010
Guest
Ty swoje ja swoje.Fixus napisał:
Mam na ciebie jedno okreslenie. Ale jest zbyt wulgarne. I pewnie znowu moderacja mialaby co robic. Dlatego juz pojde.
Thyme napisał:
Widzisz mam za duży dystans do takich ludzi jak ty żeby mógł mi wjechać na cokolwiek :032:. Napisz sobie jeszcze kilka postów i zamknij drzwi za sobą.Thyme napisał:
Widzisz ani to ani to nie traktuje kobiet przedmiotowo jak "zdobycz" ani nie szukam kogoś na dłużej może mam rozdwojenie osobowości. Po prostu chce porozmawiać o tym bo naprawdę widzę że jest to dość częste zjawisko i spotyka ono mnie pomimo że zawsze idziemy ze znajomymi razem. Sytuacja z przez 3 miesięcy Kasia miała na imię urocza osoba, kończy studia teraz już się pewnie obroniła miała chłopaka wpłacili połowę środków na wesele i co? gość się jakiś czas potem zorientował i zaczął wydzwaniać grozić totalnie żenująca sytuacja oczywiście z jego strony. Ale jak się potem okazało ślubu nie odwołali ba żartowała nawet że mnie zaprosi i będę siedział po jej stronie :037: A najzabawniejsze momenty tej znajomości jak jej mama kryła jąForeverYoung napisał:
więc ja się pytam dlaczego? to jest ta miłość ?? Skoro go tak kocha to czemu przyjeżdżała do mnie i dlaczego to ja musiałem skończyć tą znajomość? Niektóre życiowe sytuacje są tak pokręcone że nie nazwał bym ich jak to napisaliście kurewami.Możecie mnie nie nienawidzić i ludzi takich jak ja ale warto może wcześniej byłoby się zastanowić czy to wina takich ludzi jak ja że im się w związku nie układa ?
ForeverYoung
Bywalec
- Dołączył
- 4 Grudzień 2012
- Posty
- 1 695
- Punkty reakcji
- 139
- Wiek
- 30
Kobietom przeważnie , jak poznają nowego towarzysza , to im się nie układa , nie zauważyłeś tego? :]Fixus napisał:
Jak , to ktoś kiedyś napisał "z waginą nie wygrasz" . :lol:Fixus napisał:
"Miłość" to dość skrzywione pojęcie XXI wieku.Fixus napisał:
Kobieca solidarność . :] , jaka matka taka córka.Fixus napisał:
Bo przecież kobiety są niezdecydowane. :]Fixus napisał:
Dziwisz się ? Jak te baby tyle telenoweli się naoglądają , z których nic nie wynika , każdy sypia z każdym , emocje na każdym kroku , pewnie chcą by ich życie też było takie "urozmaicone".Fixus napisał:
Ależ skąd. Ty przecież tylko wykonujesz swoją pracę. Skoro ciągle na takie trafiasz , to może pobieraj jakiś okup i oświecaj ich mężów,facetów.Fixus napisał:
Będą miały telenowelę .