Przełamane i bezsilne

Novacaine

Nowicjusz
Dołączył
4 Luty 2007
Posty
276
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Ruda Śląska
Będę tu zamieszczać swoje wiersze, narazie dam ostatnio napisany:

kiedyś odejdę z mych snów,
oczy zajdą mgłą srebrnawą,
poza zasięgiem serc ataków,

lecz kraty celi zawsze mnie znajdą.
czy to jednak ważne?
nie wiem czy tu było dobrze,
nie zawsze - przeważnie,
czy darowano mi życia szczodrze?

nie chcę wtedy żałować żadnych dni,
choć nie były kolorowe,
nie chce żałować żadnych chwil,
chce wierzyć, że nadejdą nowe.

zapamiętam wszystkich twarze,
choć za mgłą, poza świadomością,
wspomnieniami je obdarzę,
i nie szkoda mi miłości.

będę odchodzić powoli, cicho,
bo sama tego chcę.
 

Leyla

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2007
Posty
258
Punkty reakcji
0
Dominuje nastrój smutku i zrezygnowania, choć mozna wyczuć i nastrój do walki mimo wszystko...
 

Novacaine

Nowicjusz
Dołączył
4 Luty 2007
Posty
276
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Ruda Śląska
Czarny za biały
Tak za nie.


może powrócę kiedyś
na ojczyzny matki łono
na te pól złocistych siewy
gdzie słychać melodię
uszom upragnioną

jeszcze nie wiem kiedy znowu
zstąpię dłonią w traw zielonych łąki
i popędzę do mych
dawnych wspomnień schronu
by wysłuchać z mego życia nauki

i chciałabym móc raz jeszcze przejść
przez ten wiek sielski - anielski
by nie zostać tak jak Adam - wieszczem
lecz rozumem oraz sercem
uderzać stopami w życiowe deski
 

Angel of Blood

Nowicjusz
Dołączył
4 Listopad 2006
Posty
363
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Z krainy snów
Podobają mi się, chociaż miałabym pewne zastrzeżenia co do rytmu.
Ogólnie - ładnie dobrane słowa, płynne przejścia z wersu do wersu (niektórzy ucinają myśl w połowie, kiedy kończy się wers).

Oby tak dalej.
 

Novacaine

Nowicjusz
Dołączył
4 Luty 2007
Posty
276
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Ruda Śląska
Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze :) Daję następny wiersz.




nie lubię zmian
kocham to co jest statyczne
twarde, mocne i podstawowe
coś co jest mi bliskie
w swym oddaleniu
nienawidzę widoku zgliszcz
pozostałych po odrzuceniu
z powodu zmian.

nie chcę wcale nic nowego
bo ja lubię to co stare
niepraktyczne w swojej kruchości
lecz ja kocham na to patrzeć
wciąż i wciąż
spoglądać na to zza okularów
przyciemnianych
by wszystko z przymrużeniem oka
traktować

dlaczego czas poszukiwań
tak szybko się zakończył?
 

Novacaine

Nowicjusz
Dołączył
4 Luty 2007
Posty
276
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Ruda Śląska
Pisze post pod postem, bo inaczej nikt by nie przyuważył :)


Zainspirowany.

Czasów powrotów ptaszyn,
Na niebie niebiańsko idealnym,
Gdzie człowiek pokój oświadcza niniejszym,
Gdy rozum panuje w świecie realnym.
Brak mi, Panie.

Słów niewypowiedzianych,
Których nigdy nie usłyszę,
I tych pól wrogich myśli usianych,
W których całą prawdę swą zamieszczę.
Brak mi, Panie.

Azylu, bez terminu ważności,
Który trwa niecałe minuty,
Drogi przemierzanej w świadomości,
Że zawrócę, zanim próg będzie nadpsuty.
Brak mi, Panie.

Ludzi, dla których twarz,
Miałabym jednakową, wciąż niezmienną,
Gdzie można dosłyszeć płacz,
A twarz przechodnia nie pozostanie obojętną.
Brak mi, Panie.

I w końcu umysłu,
I myśli samodzielnych,
I uczucia smaku, zmysłu,
A nad głową, słów anielnych.
Wciąż brak mi tego, Panie.

***

Nigdy

nigdy więcej nie mów mi
co lub czego nie robić mam
nie musisz zawsze mieć racji
czasem warto zawalczyć o nią

po prostu zamknę oczy
a ty wywróć to wszystko
do góry nogami, całe życie
całemu światu brakuje zmian

ale pozwól mi je opuścić
moje życie zaciśniętych powiek
rozpocząć nowe, zmienione
z głową w górze i zadartym nosem

jedyne co pozostanie nie zmienione
to kubek pełen parującej kawy
o poranku przy stole
z Tobą.
 

~CzArNa~

prezesowa.
Dołączył
9 Sierpień 2006
Posty
3 871
Punkty reakcji
4
Oj od razu tyle, że musze teraz nadrabiać zaległości :p

Będę tu zamieszczać swoje wiersze, narazie dam ostatnio napisany:

kiedyś odejdę z mych snów,
oczy zajdą mgłą srebrnawą,
poza zasięgiem serc ataków,

lecz kraty celi zawsze mnie znajdą.
czy to jednak ważne?
nie wiem czy tu było dobrze,
nie zawsze - przeważnie,
czy darowano mi życia szczodrze?

nie chcę wtedy żałować żadnych dni,
choć nie były kolorowe,
nie chce żałować żadnych chwil,
chce wierzyć, że nadejdą nowe.

zapamiętam wszystkich twarze,
choć za mgłą, poza świadomością,
wspomnieniami je obdarzę,
i nie szkoda mi miłości.

będę odchodzić powoli, cicho,
bo sama tego chcę.

Ten fragment mnie powala:

nie chcę wtedy żałować żadnych dni,
choć nie były kolorowe,
nie chce żałować żadnych chwil,
chce wierzyć, że nadejdą nowe.


Wierszyk boski :D 6

Czarny za biały
Tak za nie.


może powrócę kiedyś
na ojczyzny matki łono
na te pól złocistych siewy
gdzie słychać melodię
uszom upragnioną

jeszcze nie wiem kiedy znowu
zstąpię dłonią w traw zielonych łąki
i popędzę do mych
dawnych wspomnień schronu
by wysłuchać z mego życia nauki

i chciałabym móc raz jeszcze przejść
przez ten wiek sielski - anielski
by nie zostać tak jak Adam - wieszczem
lecz rozumem oraz sercem
uderzać stopami w życiowe deski

No trzeba przyznać ciekawy wiersz ^_^

Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze :) Daję następny wiersz.
nie lubię zmian
kocham to co jest statyczne
twarde, mocne i podstawowe
coś co jest mi bliskie
w swym oddaleniu
nienawidzę widoku zgliszcz
pozostałych po odrzuceniu
z powodu zmian.

nie chcę wcale nic nowego
bo ja lubię to co stare
niepraktyczne w swojej kruchości
lecz ja kocham na to patrzeć
wciąż i wciąż
spoglądać na to zza okularów
przyciemnianych
by wszystko z przymrużeniem oka
traktować

dlaczego czas poszukiwań
tak szybko się zakończył?

Niewiem czemu tak szybko się zakończył :p
Ale tak na poważnie :) wiersz ładny bez błędów
Jednak czegoś tutaj brak ... tylko 5

Pisze post pod postem, bo inaczej nikt by nie przyuważył :)
Zainspirowany.

Czasów powrotów ptaszyn,
Na niebie niebiańsko idealnym,
Gdzie człowiek pokój oświadcza niniejszym,
Gdy rozum panuje w świecie realnym.
Brak mi, Panie.

Słów niewypowiedzianych,
Których nigdy nie usłyszę,
I tych pól wrogich myśli usianych,
W których całą prawdę swą zamieszczę.
Brak mi, Panie.

Azylu, bez terminu ważności,
Który trwa niecałe minuty,
Drogi przemierzanej w świadomości,
Że zawrócę, zanim próg będzie nadpsuty.
Brak mi, Panie.

Ludzi, dla których twarz,
Miałabym jednakową, wciąż niezmienną,
Gdzie można dosłyszeć płacz,
A twarz przechodnia nie pozostanie obojętną.
Brak mi, Panie.

I w końcu umysłu,
I myśli samodzielnych,
I uczucia smaku, zmysłu,
A nad głową, słów anielnych.
Wciąż brak mi tego, Panie.

***

Nigdy

nigdy więcej nie mów mi
co lub czego nie robić mam
nie musisz zawsze mieć racji
czasem warto zawalczyć o nią

po prostu zamknę oczy
a ty wywróć to wszystko
do góry nogami, całe życie
całemu światu brakuje zmian

ale pozwól mi je opuścić
moje życie zaciśniętych powiek
rozpocząć nowe, zmienione
z głową w górze i zadartym nosem

jedyne co pozostanie nie zmienione
to kubek pełen parującej kawy
o poranku przy stole
z Tobą.

No tu też tylko 5-tki
Pierwszy wiersz w tym temacie bomba
Od razu wysoka poprzeczka

Czekam na więcej :)
życzę weny :D ~CzArNa~
 

deora

Nikt
Dołączył
5 Marzec 2007
Posty
1 071
Punkty reakcji
14
Wolałabym, gdybyś zamieszczała swoje wiersze pojedynczo. Bo tak, w ciągu pięciu dni – zebrało się ich dokładnie pięć – i to na dodatek mocno różniących się od siebie. I jeśli oczekujesz jakiegoś wnikliwego komentarza – musisz nam dać trochę czasu :).
W pierwszym wierszu [kiedyś odejdę z mych snów] nie do końca zrozumiałam przesłanie. Piszesz tak:

nie chce żałować żadnych chwil,
chce wierzyć, że nadejdą nowe.


Co budzi jakąś nadzieję, a kończysz zdecydowanie bez niej

będę odchodzić powoli, cicho,
bo sama tego chcę.


No i ta zagadkowa cela ze swoimi kratami – coś symbolizuje?

Wiersze inspirowane Mickiewiczem i Norwidem (zwłaszcza ten drugi) – bardzo precyzyjne słownie i jezykowo – to Twoja bardzo mocna strona, brzmią jak manifesty programowe. Szkoda, że ten pierwszy kończy się takim niezbyt zręcznym obrazem:

lecz rozumem oraz sercem
uderzać stopami w życiowe deski


Trzeba się liczyć ze złośliwościami typu: podroby spadły na podłogę. Przepraszam.

Bardzo mi się spodobał ostatni w tej serii „Nigdy”, metafizycznie łączący się z moim wierszem pod takim samym tytułem, który zamieściłam na „F” - z powodu kawy o poranku. :) a także wiersz trzeci, kolejny manifest „nie lubię zmian”
z tym przewrotnym:

dlaczego czas poszukiwań
tak szybko się zakończył?


Czas poszukiwań nigdy się nie kończy
Szukaj, nie przestawaj.
Nawet jeśli nienawidzisz

widoku zgliszcz
pozostałych po odrzuceniu
z powodu zmian.


Pozdrawiam najserdeczniej jak tylko potrafię.
Bardzo.
 

Novacaine

Nowicjusz
Dołączył
4 Luty 2007
Posty
276
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Ruda Śląska
Następny wiersz, zainspirowany zespołem muzycznym.

idąc ulicą wygranych marzeń
widzę szczęścia na witrynach
zapach karmelu i czekolady
unosi się nad błogimi myślami

choć sama jednak
razem z tłumem podążam
pośród radosnych spojrzeń
mam świadomość niebiańskości

ochota na skok w przestrzeni
na wielki krok dla ludzkości
a jakże mały w rzeczywistości
staje się realna i tak potrzebna

chwytając epizody życia
które pryskają niczym bańki z mydła
dziecięcych lat wspomnienie
beztroskich lat chwile niezapomniane

złote pola zbóż falujące
twoich włosów przebłysk w myśli mej
zamienił się w blaski światła
słońca które świeci dla mnie jedynie

carpe diem jest dziś mym mottem
który zmieni się z biegiem czasu
jednak liczy się tu i teraz
bo to właśnie jest esencja życia
 

Justyn@

Nowicjusz
Dołączył
8 Luty 2006
Posty
250
Punkty reakcji
0
Wiek
34
racja taki troche zamotany ten wiersz...
i bardziej pasuje na piosenke hh :D
 

Novacaine

Nowicjusz
Dołączył
4 Luty 2007
Posty
276
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Ruda Śląska
No i taki mały, odprężający, niezobowiązujący wierszyk (;


Serce niepotrzebne,
W epoce umysłu,
Bo jedyne, co w niej pewne,
To słowniki pełne przysłów.

Gdzież na miłość jest tu miejsce,
Kiedy górę bierze bystrość,
A karierą życie ściele,
Za nic ma się sobie bliskość.

Apoteozę dla uczucia,
Składam z prośbą do was, ludzi,
By nie ignorować kłucia,
Co się w sercach waszych budzi.
 

deora

Nikt
Dołączył
5 Marzec 2007
Posty
1 071
Punkty reakcji
14
Oho - i znowu rodzaj odezwy, najwyraźniej chcesz naprawić świat :)
Ujmująco i bez zarzutu.
:eek:k:
 
Do góry