Novacaine
Nowicjusz
Będę tu zamieszczać swoje wiersze, narazie dam ostatnio napisany:
kiedyś odejdę z mych snów,
oczy zajdą mgłą srebrnawą,
poza zasięgiem serc ataków,
lecz kraty celi zawsze mnie znajdą.
czy to jednak ważne?
nie wiem czy tu było dobrze,
nie zawsze - przeważnie,
czy darowano mi życia szczodrze?
nie chcę wtedy żałować żadnych dni,
choć nie były kolorowe,
nie chce żałować żadnych chwil,
chce wierzyć, że nadejdą nowe.
zapamiętam wszystkich twarze,
choć za mgłą, poza świadomością,
wspomnieniami je obdarzę,
i nie szkoda mi miłości.
będę odchodzić powoli, cicho,
bo sama tego chcę.
kiedyś odejdę z mych snów,
oczy zajdą mgłą srebrnawą,
poza zasięgiem serc ataków,
lecz kraty celi zawsze mnie znajdą.
czy to jednak ważne?
nie wiem czy tu było dobrze,
nie zawsze - przeważnie,
czy darowano mi życia szczodrze?
nie chcę wtedy żałować żadnych dni,
choć nie były kolorowe,
nie chce żałować żadnych chwil,
chce wierzyć, że nadejdą nowe.
zapamiętam wszystkich twarze,
choć za mgłą, poza świadomością,
wspomnieniami je obdarzę,
i nie szkoda mi miłości.
będę odchodzić powoli, cicho,
bo sama tego chcę.