W wyborach prezydenckich z 2010 roku na "Jarka" głosowało prawie 8 milionów Polaków, obecnie PiS, którego liderem jest Jarosław Kaczyński jest drugą partią pod względem liczby mandatów w obu izbach parlamentu. Jednym z zadań parlamentu jest kontrolowanie rządu, a więc i PiS-owi przysługuje prawo do kontroli rządu. Tobie, Bartosik, nie podoba się to, co robi Kaczyński, ale tak to jest już w demokracji, że konflikty są nieuniknione. Chcesz, aby Kaczyński odszedł z polityki, ale kilka milionów Polaków jest odmiennego zdania i z kolei wysłaliby na polityczną emeryturę Tuska. Ale na PO przecież głosowało kolejne kilka milionów Polaków... Moim zdaniem fakt, że w powszechnej świadomości panuje takie a nie inne przekonanie odnośnie polityki doprowadza do tego, że często idą do niej osoby bez żadnego doświadczenia dotyczącego polityki, administracji, prawa, ale również i innych podstawowych dziedzin życia. "Zawodowy" polityk odrywa się co prawda od rzeczywistości, lecz przecież wywodzi się on ze społeczeństwa. Politycy piją, ale piją i "zwykli" obywatele. Kaczyński odejdzie z polityki, lecz jego miejsce zamjmie inny polityk. Nie jeden polityk "odchodził", a mimo to nadal od transformacji ustrojowej zdanie większośći Polaków odnośnie polityków w zasadzie się nie zmieniło: akceptują demokrację, ale nie akceptują tego, jak funkcjonuje ona w Polsce. Jednym z elementów demokracji jest konfilkt, gdyż tam, gdzie jest pluralizm, tak są przecież różne interesy, często takie, które się wykluczają, zatem Polacy, którzy krytykując bez żadnych granic Kaczyńskiego, popierając inne opcje i vice versa nie zdają sobie sprawy z tego, czym jest demokracja. W demokracji oponent jest w zasadzie niezbędny. Przecież dzięki temu, że ktoś inny ma odmienne zdanie legitymizuje to, że my mamy swoje stanowisko.
W Polsce Ludowej konflikty były "kamuflowane", bo przecież socjalistyczne społeczeństwo było najlepszą formą organizacji życia społecznego, ale ludzie zdawali sobie sprawę z tego, że konflikty są, mimo że były one ukrywane przez propagadnę.
Czy demokracja to odpowiedni ustrój? Nie jest to miejsce na taką dyskusję. Nie ulega jednak wątpliwości, że polska demokracja to "nastolatek", nie jest ona jeszcze dojrzałą demokracją. Najbardziej smutne jest to, że ludzie po prostu nie tylko nie interesują się polityką, lecz od niej uciekają. Pewnym wyjściem mogłoby być ustalenie pewnych fundamentalnych zasad akceptowanych przez wszystkich Polaków i mimo że konflikty nadal występowałayby, to demokracja miałaby przede wszystkim za zadanie stanie na straży tych wspólnych dla nas wszystkich wartości. Jednak kiedy PiS coś zaproponuje, to PO od razu skrytykuje i vice versa.
Oczywiście uogólniam, pominąłem też pozostałe partie itd., ale chcę zwrócić uwagę na to, że pozbycie się Tuska, Kaczyńskiego i innych człowoych polityków to jest tylko pudrowanie pryszcza.