Prorocze sny

BUB3R

Nowicjusz
Dołączył
12 Marzec 2009
Posty
90
Punkty reakcji
0
Miasto
się biorą dzieci?
Ja miałem kilka razy. Przykładowo:
Jak byłem mały na gwiazdkę dostałem samochodzik na ster.
W czasie ferii nocowałem i cioci, gdzie bawiłem się z siostrą, miałem wtedy około 7 lat.
Śniło mi się, że dałem siostrze poprowadzić, ona położyła pilota, poszła gdzieś, wróciła i nadepnęła na antenkę i ją złamała.
Rano obudziłem się, wstałem i poczułem jak coś pęka mi pod nogą, okazało się, że sam popsułem :D
Miałem jeszcze kilka przypadków, ale już nie chce mi się opisywać
 

gangryna

Nowicjusz
Dołączył
25 Luty 2009
Posty
59
Punkty reakcji
0
Wiek
114
Prorocze sny? Ja tam jednak myślę, że to sprawa podświadomości, szukasz czegoś intensywnie próbując sobie przypomnieć gdzie to coś jest, w pewnej fazie snu gdy mózg staje się odprężony informacja o tym przedmiocie pojawia się w śnie.. potem z takich wydarzeń tworzą się jakieś bzdurne teorie na temat rzekomo 'proroczych snów' a w zasadzie wszystko ma swoje bardzo przyziemne wytłumaczenie..
dziwi mnie, jak bardzo ludzie chcą czasem na siłę odkryć w sobie nadprzyrodzone zdolności xD
 

Tunia22

Nowicjusz
Dołączył
15 Marzec 2009
Posty
254
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Mnie się kiedyś przytrafiło coś takiego jakby telapatia tylko że we śnie. Może zacznę od początku Były wakacje a ja u babci. W domu rodzinnym nie mięliśmy jeszcze tel stacjonarnego więc nie szło się skontaktować. Pewnego dnia rano babcia powiedziała, że jak nigdy coś mówiłam przez sen ale nie mogła zrozumieć co. Tymczasem mama zastanawiała sie gdzie mam zapisany spis książek potrzebnych do szkoły. Tak się tym przejęła, że poszła spać z myślą o tym. Przyśniło się jej, że w zeszycie z matematyki. Rano, gdy wstała tak z czystej ciekawości zajrzała do tego zeszytu i okazało się, że faktycznie tam jest. Tej nocy, co mamie się to przyśniło, ja mówiłam przez sen.
Innym razem... byłam u cioci a mama miałą mieć operację przeprowadzoną następnego dnia. Wiadomo, martwiłam się, z tego powodu długi nie moglam zasnąć. Gdy już zasnęłam przyśniła mi się mama w jakiejś białej piżamie a wokół niej światło. Powiedziała mi wtedy, że nie miała operacji. Gdy wstałam opowiedziałam o tym cioci. Ona na to, że to tylko sen, a mama napewno już jest po operacji. Kilka godzin później zadzwoniliśmy do niej do szpitala spytać jak się czuje po operacji i w ogóle. Okazało się, że operacji nie miała, została przełożona o kilka dni. Ciocia się nieźle zdziwiła, z resztą mama też jak się dowiedziała o moim śnie :)
 

Bagarin

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2009
Posty
16
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Ośno
Kiedyś miewałem często prorocze sny teraz już rzadziej. Niektóre były takie mini sny prorocze np: że najlepiej napisałem sprawdzian z geografii albo jaki będzie obiad. Niektóre były już bardziej zawansowane. raz mi się śniło, że idę z dziadkiem na spacer i tak idziemy i nagle dziadek na mnie upada i nie może wstać. Dwa dni po tym śnie dziadek dostał udaru, ma sparaliżowane nogi i nie może chodzić. Następnie śniło mi się, że z rodzicami byłem nad morzem, szukaliśmy baru żeby zjeść, a nigdy nie widziałem tego miejsca. Trzy miesiące później byłem w tym miejscu 100% identyko jak we śnie. Sen mi też ,,powiedział'' jaką będę miał dziewczynę i do dzisiaj jesteśmy razem :)
 

miki007

Nowicjusz
Dołączył
29 Grudzień 2008
Posty
123
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Poznań
czy ja mam prorocze sny to nie wiem ale wiem, że mam coś w rodzaju déjà vu:) niby normalny sen idę sobie po mieście i coś gdzieś tam robię itd. tydzień później jestem w tym samym miejscu (tym razem w realu nie we śnie) i dokładnie wiem co zrobię w przeciągu kilku chwil etc. ale im dłużej to trwa tym ten obraz (nie wiem jak to nazwać) zanika :)
 

majowa

Nowicjusz
Dołączył
19 Marzec 2009
Posty
116
Punkty reakcji
0
ja w to wierze, bo sama czasem miewam prorocze sny ;P ale mi się to podoba ;)

czy ja mam prorocze sny to nie wiem ale wiem, że mam coś w rodzaju déjà vu:) niby normalny sen idę sobie po mieście i coś gdzieś tam robię itd. tydzień później jestem w tym samym miejscu (tym razem w realu nie we śnie) i dokładnie wiem co zrobię w przeciągu kilku chwil etc. ale im dłużej to trwa tym ten obraz (nie wiem jak to nazwać) zanika :)
to są sny prorocze ;D deja vu jest wtedy gdy masz wrażenie, że coś co się dzieje już było, ale nie pamiętasz tego ze snu i nie wiesz co się za chwilę stanie ;)
 

Aspirynka

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Wiek
27
Miasto
Słupca City
Ja miałem kilka takich snów. Ehh....
1. Śniło mi się, że mój kot ucieknie z domu i go tir potrąci. Następnego dnia rozmawiałem (już na realu) z kolegą i on mi mówi, że jak jechał do szkoły to widział tira który potrącił MOJEGO KOTA!!! Płakałem w domu ok. 2 dni. Ehhh....
2. Jak byłem mały to mi się śniły, że wampiry były w szafie. (taka stara szafa była. Max się jej bałem). Ten sen miałem prawie codziennie. Kiedyś to się bałem wejść do pokoju bo z tej szafy jakieś dźwięki dziwne dobiegały. Oo
 

Mexter

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2009
Posty
730
Punkty reakcji
23
Wiek
37
Miasto
Kraków
Przeważnie jest tak że sny trzeba odczytywać na opak. Mnie ostatnio śniła się Matka Boska - siedziała na drzewie i mówiła do mnie jednak nie słyszałem żadnego słowa, które wypowiadała, a w momencie kiedy znikła obudziłem się.
 

bolo00007

Nowicjusz
Dołączył
2 Kwiecień 2009
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam. Od kilku lat miewam dziwne sny, nie raz sprawdzam w sennikach i czasami się zdarza, ale wydaje mi się, że to bardziej jest nakręcone.. Tak jak w temacie chodzi mi o sny prorocze, a mianowicie, że je miewam od kilku lat. Czasami dochodziło, ze siedząc i obserwować ludzi wiedziałem kto się pojawi za chwile w tym miejscu i co będzie robił.. Wiem wiem dziwnie to brzmi, i wiele ludzi nie wierzyło mi w to do puki w jakiś sposób im tego nie udowodniłem. A oto przedstawię kilka snów które miałem..

1. Miałem sen, ze mój pies ugryzł starszą panią następnego dnia miało to miejsce.
2. śniła mi się śmierć znajomej osoby (nie było jak to sie stało tylko, że się to stało) budząc się pomyślałem sen to sen.. niestety sen sprawdził się następnego dnia..
3. Śnił mi się wypadek samochodowy w znajomym miejscu prze ze mnie , dzień po tym znajomy miał tam wypadek.


To 3 sny które mi się przypomniały najszybciej, i które wydawały mi się bardzo realistyczne, po których miałem dziwne przeczucie i tak jak by mnie coś gnębiło a nie wiedziałem co mi jest, po krótkim czasie się to zdarzało. Ludzie miewają takie sny i również przeczucia, tylko czemu się to dzieje to nie mam pojęcia. Jeśli ktoś może mi to sensownie wytłumaczyć, albo coś poradzić, bo tez ma w taki sposób sny, że może sobie przypomnieć sen i powiedzieć, że zdarzenie jest identyczne z tym co się śniło to proszę o jakąś radę. Pozdrawiam
 

Bartek Wodarski

Nowicjusz
Dołączył
14 Styczeń 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
Witam, widzę tutaj różne opinie na temat proroczych snów. Ja w swoim życiu WIELOKROTNIE takie sny miewałem. Z czasem nauczyłem się 'wykrywać' przed dokonaniem się snu, że zaraz wydarzy się to co mi się przyśniło. Jeżeli w porę orientowałem się, że to mi się śniło i że zaraz wydarzy się dokładnie to co widziałem we śnie, to mogłem zmienić trochę bieg wydarzeń. Zauważyłem, że zazwyczaj bardzo ciężko jest przeciwstawić się temu losowi który nam się przyśnił, coś co wydaje nam się, że zmieni tą wizję tak naprawdę dąży często do jej dokonania się. Da się również zmienić los, zauważyłem, że jest to czasami dość ryzykowne. Pare razy jak mi się udało wykonać coś trochę inaczej niż mi się śniło spotykały mnie potem dziwne konsekwencje. Raz było to zwolnienie z pracy, a raz uraz fizyczny, odebrałem to jako następstwo przeciwstawienia się losowi.

Pewien przedmówca pisał o fazach snu. Z moich obserwacji wynika, ze ma racje. Sny prorocze zazwyczaj śnią mi się między 5 a 7 godziną snu (śpię 8h). Ciężko jest je zapamiętać, bo zazwyczaj jeżeli już pamiętamy sen to ten ostatni który śnił nam się przed obudzeniem, dlatego też prawdopodobnie większość osób nie wie, że ma prorocze sny bo poprostu ich nie pamięta. Potem jak już sen się spełnia, to stwierdzają, że mają Deja Vu, bo nie pamiętają tego snu. To czy zapamiętamy proroczy sen zależy w dużym stopniu od naszej inteligencji i tego czy potrafimy kontrolować swoje sny.

Prorocze sny czasami są związane z ważnym emocjonalnym wydarzeniem takim jak np śmierć bliskiej osoby, rocznica śmierci, wizja jakiegoś złego wydarzenia. Ludzie zazwyczaj zapamiętują te złe sny, ponieważ się ich boją. Pozytywne natomiast trafiają zazwyczaj do worka ze 'zwykłymi' snami i są szybko zapominane.


Niektórzy na pewno pomyślą że jestem jakimś psycholem albo że mam wybujałą wyobraźnie. Jestem przekonany, że z moim zdrowiem psychicznym wszystko w porządku, a swoje obserwacje przedstawiam rzetelnie i szczerze. Nie zmyślam tutaj, bo jaki miałbym w tym cel?

To mój pierwszy post na forum i podejrzewam, że ostatni. Mam nadzieję, że wyjaśniłem niektórym pojęcie snu proroczego.
 

Nusia1990

Nowicjusz
Dołączył
10 Luty 2010
Posty
22
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Serce ukochanego
Rowniez i ja miewam prorocze sny...zaczelo sie od tego kiedy przysnilo mi sie ze moj tata umarl i po tygodniu sprawdzilo sie mialam wtedy 11 lat pozniej snilo mi sie ze moj pies umarl i tak sie tez stalo nastepnego dnia po 2 dniach jak bylam u cioci na wakacjach snilo mi sie ze mama kupila owczarka niemieckiego dlugowlosego tez suczke..nastepnego dnia zadzwonila do mnie i powiedziala zebym sprawdzila poczte bo ma niespodzianke i zebym napisala czy mi sie podoba od razu zapytalam sie czy wyslala mi zdjecia psa oczywiscie powiedziala ze nie sprawdzilam poczte i okazalo sie ze jednak to ten piesek co sie snil:p niedawno snilo mi sie ze chlopak mnie zostawil i po tygodniu zostawil i powiedzial dokladnie to co mi sie snilo a calkiem na dniach snilo mi sie ze mama miala wypadek samochodowy...jest kierowca autobusu i busu...najpierw wjechala w zaspe busem a 2 dni temu jechala autobusem i przetarla sie z innym autem...wiec ja napewno wierze w te sny choc czasem nie sprawdzaja sie w 100% ale zawsze w jakims stopniu jako przestroga.
 

Misia919191

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
od 3lat co roku śni mi sie ten sam sen , tak jakby ciag dalszy tego co snilo mi sie rok temu. Rok temu Snilo mi sie ze szlam po mieście i nad wszystkimi ludźmi widzialam cyfry: lata,mies,dni,godz,sek i te cyfry caly czas spadały w dół, były czerwone a obok cyfr były trójkąciki (jak na giełdzie – notowania w gore,notowania w dół)i widziałam równiez jak pogotowie niosło na noszach starsza panią do karetki , a nad nia były juz tylko 2min. życia i co najlepsze , cyfry spadły do zera i automatycznie zrobiły sie zielone i zaczely isc od zera w góre a wiadomo.. liczby nie maja konca wiec zaczeła zycie wieczne.W tym snie mam jakies ok.
Wczotaj znów miałam ten straszny sen, tym razem byłam w szpitalu na oiomie , widzialam młodego chłopaka (ok 20lat) podlaczonego do respiratora a nad nim rodzicow i lekarza , lekarz namawial rodzicow zeby odlaczyc go od respiratora bo i tak jego mozg juz nie pracuje a potrzebuja jego czesci ciala dla innych pacjentow, ja sie patrze na tego chlopaka a on mial nad soba ok. 65lat zycia :O a nad glowami jego rodzicow i lekarza bylo tylko po 20lat , jaki wniosek? ze syn przezyl by ich wszystkich wiec namowilam ich zeby go zostawili , po 2 dniach obudzil sie ze spiaczki i wrocil do codziennosci :O później znalazlam sie na cmentarzu i nad prawie wszystkimi grobami były zielone liczby ktore szly od zera w gore,oczywiscie byly tez inne groby :( były tez groby tzn. stare, opuszczone , o ktore nikt nie dbał i nad nimi była czerwona , pozioma krecha , nie rozumialam tego , pomodlilam sie raz , zapaliłam znicz i juz cyfry szly od zera w gore :O widzialam rowniez groby ale bardzo mało , może 5 na 100000 grobow , ktore mialy nad soba czerwony trojkat skierowany w dół , modlilam sie nad nimi ale nic nie zmienilam , wydaje mi sie ze to byly groby osob potepionych.To jest straszne… czarnowidztwo ;/ boje sie ze moga byc to prorocze sny… dajace duzo do myslenia, jest jeszcze jedna dziwna zecz , wczoraj kładłam sie spać ok. 23:10 , zaraz po tym zasnełam i śniłam , po snie przebudzilam sie wystraszona , po czym spojrzałam na zegarek a tu 23:10 :O miałam wrazenie ze ten sen trwal ok kilku dni a tu ZONK , pytanie brzmi: kiedy mi sie to wszystko przyśniło?? to jest nie mozliwe , myslalam ze zegarek sie zapsul ale pozniej normalnie działał , pragne podkreslic iz w tym snie mam ok. 25lat a teraz mam 18, a jesli te sny sie spełnią? nad moja rodzina tez widzialam cyfry :/ rodzenstwo o dziwo bedzie zyc dlugo , tata tez.. ale nad mama zostalo tylko 9lat :( jak ją dzis zobaczylam to bylam zadowolona bo nie widzialam tych liczb ale jak przeszlam obok niej pozułam zimne dreszcze :/ niewiem jak jej powiedziec zeby poszla zrobic sobie jakies badania bo to jest straszne… prosze pomozcie mi , co te sny moga oznaczac??
 

mariiox

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2010
Posty
4
Punkty reakcji
0
Ja dla przykładu powiem że nie prorocze sny a prorocze myśli... Na przykład dzisiaj w robocie myśle o policji i ogólnie o mandatach itp a tu nagle w radiu zaczeli o tym mówić... Ogólnie moje "prorocze myśli" spełniają się wtedy kiedy nie myśle o tym że mogą się spełnić... :) Wiecie tam raz czy dwa razy to nic ale czasami nawet pare razy w ciągu dnia tak mam
 

SnikersB

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2010
Posty
1
Punkty reakcji
0
A co Wy na to? Miałem sen z wtorku na środe przed sobotą, w dniu którym wydarzyła się katastrofa lotnicza z naszą elitą polityczną. Było tak: stałem w lesie jakimś i nagle zobaczyłem nadlatujący samolot, który jakby o coś zahaczył i runął pionowo w dół bardzo szybko wytwarzając kule ognia....sen się skończył. Opowiedziałem go w środe koledze w pracy, a w sobote ów sen sobie przypomnialem po tym wydarzeniu. Sen czy wizja?
 

JustynaPopardowska

Nowicjusz
Dołączył
1 Marzec 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
Hej Mam pytanko ehh...Od paru dni śniła mi się rodzina byłego ... w pierwszy dzień ze siedziałam z nim rozmawiałam aż tu nagle wparowały jego siostry i zaczeły na mnie krzyczeć ze niby pisze do nie sms z pogróżkami ... tłumaczyłam się , ze nie aż w końcu dałam tel byłemu żeby sprawdził czy mam jaki kol wiek nr do jego siostry i wtedy przyszedł nowy sms i okazało się ze to jego panna..... następnym snem było to ze były mi się śnił ogólnie .... potem jego mama.... jego brat ze tez o coś się darł , ale nie pamiętam co ;(.... ehh i stało się jego siostry dom się spalił .... czy to może mieć jakiś związek?? odp proszę
 

Lobo2007

Wyjadacz
Dołączył
25 Wrzesień 2007
Posty
10 249
Punkty reakcji
381
Wiek
44
Ja nie widzę żadnego związku. Jaki niby?
 

schibi

Nowicjusz
Dołączył
29 Maj 2011
Posty
3
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
Śląsk
Hmm no to ja tez cos opowiem.

to bylo jak jeszcze chodzilem do podstawowki.
snilo mi sie ze wchodze w szkole po schodach, na 2gie pietro i widze 2 kolegow z klasy stojacych przy otwartych drzwiach. niby nic ale przechodzac kolo nich, od jednego dostalem w brzuch.

ogolnie sen jak sen ale snil mi sie on kilka razy w niezmienionej formie, raz na jakis czas przez kilka lat. pewnego dnia jak wchodzilem po tych schodach i zobaczylem ich stojacych w drzwiach to juz wiedzialem ze to chyba sie sen spelnia i mialem racje.

mialem tez kiedys w miedzy czasie tego snu takie przypadki ze w snie ogladalem jakis film w tv a kilka miesiecy pozniej albo nawet lat okazywalo sie ze ten film wchodzil do kin :D niech mi ktos to wytlumaczy bo ja zglupialem. a do tego snila mi sie kilka dni temu moja zmarla kolezanka ;/ i teraz juz wogole nie wiem o co kaman
 

Radek1986

Nowicjusz
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
623
Punkty reakcji
5
Wiek
38
Miasto
Londyn
Radeekk- bardzo ciekawe jest to co napisałeś,może naprawde masz dar skoro idziesz do zakonu to napewno jesteś wierzący, może ten dar dał Ci ten co stworzył świat. Niestety nie jestem naukowcem,ani zadnym uczonym,nie jestem mądra nie moge tego stweirdzić , czy możecie przepowiadac przyszłośc? poprostu niektórzy maja ten dar niektórzy nie ale moze to dotyczy tylko do ich osoby a nie do reszty. Osobiście równiez miałam pare przypadków w których własciwie uratowałam sobie( i nie tylo) życie,lecz nie chce o nich wspominac,nie są zbyt miłe.
tak ,mialem isc ,gdyby nie ksiadz ktory powiedzial ze mam poczekac rok ,az powolanie nadal bedzie ,co do snow to mialem jeden wlasnie wtedy -4 lata temu ,siedzialem obok murzynki w autobusie a dwie kobiety rozmawialy ze soba po angielsku ,myslalem ze bede Misjonarzem w Afryce,jednak okazalo sie ze jestem w Anglii od pol roku a sen sie sprawdzil bo bylo dokladnie tak jak we snie ,murzynka obok mnie w autobusie i dwie rozmawiajace dziewczyny po angielsku ,a dzis zagladnalem ,bo "dosc" dawno mnie tu nie bylo ,co do proroczych snow to mialem ich troche ,takich jak np widzenie swojego wujka i ciocie ze zmieniona twarza ,a na nastepny dzien zobaczylem moja ciocie ,jednak nie podszedlem do Niej bo wiedzialem ze to tylko proroczy sen o kims bardzo podobnym -blizniaczym znaczeniu,ale byla tak do Niej podobna ze myslalem ze to ona ,teraz jest 4:40 w nocy ,musialbym pomyslec jakie sny sie sprawdzily ale bylo ich naprawde sporo..co do wiary nadal jestem taki sam ,bo w koncu urodzilem sie z wiara ,ale mam w zamiarze kontynuowac swoja misje tutaj ,aktualne pracuje z ludzmi w domach opieki,jesli ktos jest wierzacy zawsze potrafi odczytac znaki jakie daje mu Bog ,to jest o wiele cenniejsze niz widzenie go ,i sam fakt spelnienia siebie w wierze daje sile do wszystkiego,czlowiek ktory nie wierzy nie dostanie znakow ,jedynie ten ktory wybrany ,lub ten ktory odmieni swoje zycie bez potrzeby jakiegokolwiek zysku ,Bog widzi wszystko ,jak wiara jest niezachwiana to i znaki sa blogoslawienstwem ,ale pewnosc tego pochodzi od pewnosci siebie i wlasnej woli oddannej temu ,chyba wroce na te forum bo pewnie sporo osob teskni za mna :p
 

Xerr

Nowicjusz
Dołączył
5 Sierpień 2011
Posty
1
Punkty reakcji
0
tak ,mialem isc ,gdyby nie ksiadz ktory powiedzial ze mam poczekac rok ,az powolanie nadal bedzie ,co do snow to mialem jeden wlasnie wtedy -4 lata temu ,siedzialem obok murzynki w autobusie a dwie kobiety rozmawialy ze soba po angielsku ,myslalem ze bede Misjonarzem w Afryce,jednak okazalo sie ze jestem w Anglii od pol roku a sen sie sprawdzil bo bylo dokladnie tak jak we snie ,murzynka obok mnie w autobusie i dwie rozmawiajace dziewczyny po angielsku ,a dzis zagladnalem ,bo "dosc" dawno mnie tu nie bylo ,co do proroczych snow to mialem ich troche ,takich jak np widzenie swojego wujka i ciocie ze zmieniona twarza ,a na nastepny dzien zobaczylem moja ciocie ,jednak nie podszedlem do Niej bo wiedzialem ze to tylko proroczy sen o kims bardzo podobnym -blizniaczym znaczeniu,ale byla tak do Niej podobna ze myslalem ze to ona ,teraz jest 4:40 w nocy ,musialbym pomyslec jakie sny sie sprawdzily ale bylo ich naprawde sporo..co do wiary nadal jestem taki sam ,bo w koncu urodzilem sie z wiara ,ale mam w zamiarze kontynuowac swoja misje tutaj ,aktualne pracuje z ludzmi w domach opieki,jesli ktos jest wierzacy zawsze potrafi odczytac znaki jakie daje mu Bog ,to jest o wiele cenniejsze niz widzenie go ,i sam fakt spelnienia siebie w wierze daje sile do wszystkiego,czlowiek ktory nie wierzy nie dostanie znakow ,jedynie ten ktory wybrany ,lub ten ktory odmieni swoje zycie bez potrzeby jakiegokolwiek zysku ,Bog widzi wszystko ,jak wiara jest niezachwiana to i znaki sa blogoslawienstwem ,ale pewnosc tego pochodzi od pewnosci siebie i wlasnej woli oddannej temu ,chyba wroce na te forum bo pewnie sporo osob teskni za mna :p

A ja nie jestem osobą wierzącą i jakoś śnią mi się prorocze sny ;) Przestałem wierzyc przez kościół księży i przez sytuację w Polsce Radio Maryja i tak dalej.Prawie każdy kościół jest splugawiony przez księży.Pamiętam sytuację jak kumpel był u spowiedzi ja za nim.Szczerzę się spowiadał i się popłakał szybko wyznałem me grzechy w pośpiechu zapomniałem kilku trudno się mówi i wybiegłem z kościoła.Pytam się co się stało a on odpowiada ,że powiedział ,że kilka razy zapomniał pójśc na mszę a ksiądz na to odpowiada ,że jest głupi i chyba niedorozwinięty...Też była taka sytuacja gdzie umarł mojego kolegi dziadek jego babcia poszła do księdza w sprawie pochówku.Mamrotał coś tam pod nosem i powiedział wie pani może da się coś załatwic dała na stół 300zł to odrazu już było załatwione i wiele innych ale to temat o snach więc mówię.Miałem sen gdzie widziałem mojego kumpla znam go tylko po głosie w realu. 2 dnia opisałem go i w 80% zgadza się z opisem :p I też kilka razy w ciągu roku śni mi się scenariusz ,że jestem na balkonie i nagle spadam obrazam się w powietrzu i patrzę na ten balkon i wyciągam rękę i spadam i potem czarno się robi i też jeden ,że jestem na wojnie i ginę.Ma rodzina ma bardzo krwawą przeszłośc ;) Prawie wszyscy w rodzinie walczyli po całej europie.A i bym zapomniał raz siedzę przed kompem i gadam z nim i naglę czuję jak by coś się fajczyło mówię mu to a on "k*rwa ty j*bany proroku w tej samej chwile zapalniczką fajczyłem sobie biurko :p Od tej chwile boi się mnie moja mama ma też al'a prorocze tylko wyczuwa jak by to powiedziec śmierc.ale to napisze puźniej
 

Kingo

Nowicjusz
Dołączył
3 Sierpień 2011
Posty
118
Punkty reakcji
3
Miasto
D-Ś
Prorocze sny? :D
Może i jest coś takiego..Ale jeśli chodzi o mnie to jest całkiem inaczej.
Często ma tak ze wydaje się ze to mi się śniło, i może w rzeczywistości tak było tylko o tym szybko zapominam. I w tedy mam tzw. 'DŻW' :niepewny: .Tak naprawde nie wiem czy to się wcześniej wydarzyło czy przyśniło.;D
 
Do góry