Problemy z rodzicami !

Werusia

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
10
Punkty reakcji
0
Mam wielki problem z moimi rodzicami...Już poprostu nie ogarniam i nie wiem co mam robić...Mam 15 lat niestety... Dokładniej chodzi o to że mama nie pozwala mi mieć chlopaka tego którego akurat ona nie toleruje a ja go kocham... :/ co ja mam robić???? Ukrywam już sie przed nią ponad rok i to jest strasznie meczące ... Niech ktoś mi pomoże... Doradźcie mi co mam robic czy w koncu jej powiedzieć? Tylko strasznie sie boje..;/ dlatego że to jest bardzo dluga historia..bo ja go poznalam w szkole..no i sie zaczeło życie...:p a tak sie złożyło że z niego byl niezły łobuz ale ja i tak sie w nim kochałam...no i tak jakos bylo ze calowalismy sie na przerwach..no i nauczyciele zaczeli cos sapac no i przestalismy to nie trwalo dlugo...no i doszlo do wywiadówki no i nauczyciele nagadali mojej mamie ze ja sie z nim calowalam <to jest prwada ale bez przesady> i ze on to ćpun pije pali itp. no i zakazala mi sie z nim spotykac i zabrala mi totalnie wszystko kome neta zakaz na wychodzenie totalne odciecie od swiata...<no cóż ma nieźle ma orane w bani>a ona nawet nie raczyla go osobiscie poznac tylko odrazu uwierzyla w to co ludzie mowia i koniec..;/ no i przy tym dostałam jak to sie mówi niezłe "wciery"no i miesiacamy byl koszmar u mnie w domu.. no i jakos do tej pory mam lęk przed nią żeby jej o tym powiedzieć..czesto sie z nia kloce... a na chlopaku bardzo mi zalezy.. prosze pomóżcie mi..;:):):):):):)(
 

Werusia

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
10
Punkty reakcji
0
Właśnie dużo o tym z nim myslałam aby on też sie z nią spotkał..Tylko poprostu ja boje sie jej reakcji ze mnie znow uderzy i mnie odetnie od swiata czy cos..:(
 

Madzia1983

Księżniczka Króla :)
Dołączył
8 Czerwiec 2007
Posty
2 351
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
Południe Polski- Śląsk-Tychy
No nic na to nie poradzisz, powiedzieć jej musisz!! Nie ma się co ukrywać... Poza tym może sprawdź to, co mama usłyszała o nim, może jest w tym trochę prawdy?? ;/
 

Werusia

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
10
Punkty reakcji
0
No ja już go znam na wylot bo chodze z nim juz 2 rok..i co do picia to jak każdy tylko nie żeby był jakimś alkoholikiem praktycznie w ogóle nie pije...co do ćpania to nie ćpa bo mu zakazałam i nie ćpa.. no i wie pani jak to 16-latek.. on jak ze mna nie byl takie wrazenie robil i w ogole to bylo przed kolegami..a odkad zaczelismy chodzic on sie zmienil i teraz jest nie do poznania bo mu najbardziej z wszystkiego zalezy na dziewczynie złe towarzystwo w jakim byl to tez zakonczyl dla mnie... poprostu robi to wszystko dla mnie i zeby moja mama go w koncu zaakceptowala... :(
 

Madzia1983

Księżniczka Króla :)
Dołączył
8 Czerwiec 2007
Posty
2 351
Punkty reakcji
1
Wiek
40
Miasto
Południe Polski- Śląsk-Tychy
Ja myślę, że on może ukrywać ćpanie przed Tobą, moja droga... Nie znam go, więc nie powiem czy tak jest....PS, Pisz w drugiej osobie spokojnie.... ;p

PS. Nigdy nie poznasz nikogo na wylot ;p
 

W.Redna

niegrzeczna dziewczynka
Dołączył
21 Listopad 2008
Posty
1 276
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Bydgoszcz
z tym ćpaniem to też bym się zastanowiła. życie już mnie nauczyło,że ludzie raczej nie zmieniają się na lepsze. no ale może akurat on jest wyjątkiem.
a co do mamy- wiem, że pewnie nie będziesz przyjmować tego do wiadomości, ale mamy niekiedy naprawdę mają rację. ja jestem trochę starsza od Ciebie i już mam za sobą kilka związków. moi rodzice zwykle akceptowali moich facetów, ale mama co do 2 miała pewne obiekcje. przy pierwszym- jak powiedziałam mamie, że niedawno rozstał się z dziewczyną po 4 latach, zasugerowała, że może będzie chciał do niem wrócić. i co?? wrócił po 2 miesiącach, przy drugim- starszym o 15 lat, mama powiedziała, że może być po rozwodzie, a jeśli jest ciągle kawalerem to albo jest chory psychicznie albo jest alkoholikiem albo impotentem. spotykałam się z nim jakiś czas i w końcu stwierdziłam, że w każdym z tych podejrzeń jest chociaż ziarno prawdy. więc może i Twoja mama ma trochę racji?? może powinnaś bardziej przyjrzeć się ukochanemu?? a jeśli Twoja mama się myli i Wasze uczucie jest naprawdę prawdziwe, to spoko- jakoś przetrwacie. a za parę lat, jak będziesz pełnoletnia to już nikt Ci niczego nie zabroni. a Twoja mama w końcu pozna się na Twoim chłopaku. powodzenia
 

astana

absolwent
Dołączył
23 Styczeń 2009
Posty
1 305
Punkty reakcji
2
Jeżeli chłopak jest dla Ciebie naprawdę ważny, musisz powiedzieć o tym mamie. Jednak sam fakt, iż "ćpał" jest już nieco niepokojący. Zastanów się czy jest z Tobą w 100% szczery i nie czegoś nie ukrywa. Sądzę, że gdyby jego zachowanie nie było nadmiernie niepokojące, nauczyciele nie mówili by o nim tego wszystkiego, co usłyszała Twoja mama. Może faktycznie coś jest na rzeczy?
 

Werusia

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
10
Punkty reakcji
0
Ja wiem że on teraz nie ćpa bo jego mama robiła mu narko-testy i nic nie wykryło i to co jakiś czas...:| A wiem ze mi na nim zalezy bo jak sie z nim rozstalam to wylądował w szpitalu bo nie mógł sie z tym pogodzić że ze mną nie jest.... Wiem że teraz wasza opinia o nim jest inna bo nie znacie go osobiście i teraz mniej wiecej macie go za ćpuna tak jak moja mama.... Ale nie chce zebyście odebrały to że jestem dla was chamska ale nikt nie potrafi chyba sobie tego wyobrazić jaka to jest sytuacja..:(
 

Werusia

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
10
Punkty reakcji
0
Oooo...No to chociaż ktoś sie znalazł... :) A w jakim sęśie mialas te zakazy np w moim wieku?
 

W.Redna

niegrzeczna dziewczynka
Dołączył
21 Listopad 2008
Posty
1 276
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Bydgoszcz
A wiem ze mi na nim zalezy bo jak sie z nim rozstalam to wylądował w szpitalu bo nie mógł sie z tym pogodzić że ze mną nie jest....
ej, ale to już nie wygląda zdrowo!! chcesz powiedzieć, że targnął się na własne życie?? no wiesz, ja jakoś nie uważam tego za oznakę miłości, a raczej za szantaż.
a co do zakazów dawanych przez rodziców- były, są i będą- rodzice mają do tego prawo. jak miałam 13 lat, to moi zabraniali mi chodzić z chłopakiem za rękę i takie tam, bo uważali, że za wcześnie na to. i wtedy owszem wkurzałam się o to, ale teraz widzę, że mieli rację.
a z związkami w wieku takim jak Twój, to często jest tak, że w sumie nic poważnego z tego nie wychodzi. mając 17 lat byłam pewna, że znalazłam moją drugą połowę, mając 19 i będąc z kimś innym też tak myślałam i później jeszcze raz... więc, postaraj się nabrać trochę dystansu do sprawy i zobacz co z czasem przyniesie los.
 

astana

absolwent
Dołączył
23 Styczeń 2009
Posty
1 305
Punkty reakcji
2
W.Redna ma rację. Sprawa zaczyna wyglądać poważnie jeśli chłopak trafił do szpitala. Pomyśl co się stanie, jeśli Ty już nie będziesz z nim chciała z jakiegoś powodu być (np. gdyby okazało się, że znów ćpa)? Zostaniesz z nim, żeby nic sobie nie zrobił? To jest psychiczny szantaż. Twój chłopak nie powinien sobie pozwalać na takie praktyki.
 

Waszii

Nowicjusz
Dołączył
25 Styczeń 2009
Posty
30
Punkty reakcji
0
Miasto
Toruń
Mam wielki problem z moimi rodzicami...Już poprostu nie ogarniam i nie wiem co mam robić...Mam 15 lat niestety... Dokładniej chodzi o to że mama nie pozwala mi mieć chlopaka tego którego akurat ona nie toleruje a ja go kocham... :/ co ja mam robić???? Ukrywam już sie przed nią ponad rok i to jest strasznie meczące ... Niech ktoś mi pomoże... Doradźcie mi co mam robic czy w koncu jej powiedzieć? Tylko strasznie sie boje..;/ dlatego że to jest bardzo dluga historia..bo ja go poznalam w szkole..no i sie zaczeło życie...:p a tak sie złożyło że z niego byl niezły łobuz ale ja i tak sie w nim kochałam...no i tak jakos bylo ze calowalismy sie na przerwach..no i nauczyciele zaczeli cos sapac no i przestalismy to nie trwalo dlugo...no i doszlo do wywiadówki no i nauczyciele nagadali mojej mamie ze ja sie z nim calowalam <to jest prwada ale bez przesady> i ze on to ćpun pije pali itp. no i zakazala mi sie z nim spotykac i zabrala mi totalnie wszystko kome neta zakaz na wychodzenie totalne odciecie od swiata...<no cóż ma nieźle ma orane w bani>a ona nawet nie raczyla go osobiscie poznac tylko odrazu uwierzyla w to co ludzie mowia i koniec..;/ no i przy tym dostałam jak to sie mówi niezłe "wciery"no i miesiacamy byl koszmar u mnie w domu.. no i jakos do tej pory mam lęk przed nią żeby jej o tym powiedzieć..czesto sie z nia kloce... a na chlopaku bardzo mi zalezy.. prosze pomóżcie mi..;:):):):):):)(

Porozmawiaj z nią w cztery oczy. Powiedz jej, że go kochasz i nie przestaniesz się z nim spotykać za nic i, że żadne kary nie pomogą. Zbuntuj się... Ja tak miałam i postawiałam na swoim. W końcu przestała się czepiać i zaakceptowała to z kim jestem. Przecież mama nie może nam mówić z kim mamy się spotykać, a z kim nie. Tylko nie krzycz na nią, nie daj również żeby ona na Ciebie krzyczała... Spróbuj rozmawiać spokojnie, bez nerwów - na pewno to coś da.
 
Do góry