problemy z makijażem

Kahlua

Nowicjusz
Dołączył
4 Marzec 2010
Posty
167
Punkty reakcji
0
Czy też macie? Mnie się telepie ręka z rana, wciągu dnia czasem też i to znacznie utrudnia mi makijaż, podobnie jak poranne łzawienie. A lubię mieć wyraźny i trwały makijaż. Dlatego rozważam permanentny. Ale jedynie oczu. Brwi mam ładne a usta maluję błyszczykiem, więc nie potrzebuje precyzji. Ale kreski bym sobie zrobiła. Znalazłam nawet tani salon, Instytut Urody new look w Warszawie. Robią tam kreski za 4 stówki. Ale boję się żre to boli. Jakie macie doświadczenia? Jak długo oczy są spuchnięte?
 

blackpoet

Nowicjusz
Dołączył
15 Grudzień 2008
Posty
50
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Ełk
Nie wiem dokładnie na czym takie kreski polegają, bo się nie maluję i nie obracam się w tych sprawach, ale moim zdaniem to trochę głupie, po co masz szkodzić swoim oczom, bo to na pewno przyczynia się do jakiś szkód (po jakimś czasie), może po prostu wytuszuj mocniej oczy wodoodpornym tuszem, to podkreśli Ci oczy i brwi ;)
 
K

kolakoka

Guest
Niby jakie szkody przynosi makijaż permanentny? Nic mi na ten temat nie wiadomo. Jakby to było szkodliwe, to na pewno nie byłoby to tak popularne i ogólnodostępne jak jest. Dla mnie to wcale nie jest głupota - wręcz przeciwnie. Jeśli ma to być udogodnienie dla kogoś, to dlaczego nie? Ja jestem zwolenniczką takiego makijażu, sama bym chciała zrobić sobie kreski na górnych powiekach i być może niedługo sobie je w końcu zrobię. Nawet chcę wybrac się do tego Instytutu Urody New Look, bo pracują tam linergistki z bardzo dużym doświadczeniem. A czy boli? Trochę na pewno. Oczy ponoć bolą mniej niż usta. Opuchlizna utrzymuje się przez jakieś dwa dni, a później zaczyna się wszystko ładnie już goić.
 

pamela a

...
Dołączył
16 Październik 2009
Posty
2 222
Punkty reakcji
85
Mogłabyś juz skończyć z tym reklamowaniem wszystkiego?
Przejrzałam Twoje posty i chyba w każdym piszesz albo o wspaniałej prostownicy, albo o myszkach komputerowych, jakichś preparatach, hurtowniach, sklepach, nawet o bateriach do aparatów słuchowych!!! A to tylko kilka przykładów!!!
 

luomo

Nowicjusz
Dołączył
20 Maj 2010
Posty
336
Punkty reakcji
1
Jeśli o mnie chodzi to ja zupełnie nie mam talentu do tego, żeby się pomalować. próbowałam kilka razy, ale i tak nie bardzo mi to wychodziło;/
Kiedyś sama myślałam o tym, żeby sobie zrobić taki trwały makijaż, bo przynajmniej miałabym bardzo ładne kreski na stałe. tylko, że się ciut boję, że może to być bolesne;/
Może mi napiszecie, czy to bardzo boli ??
 

shikabane hime

Nowicjusz
Dołączył
18 Maj 2010
Posty
478
Punkty reakcji
6
Wiek
31
Miasto
Toruń
szczerze powiem , że się totalnie na tym nie znam , na co dzień ograniczam się do tuszu do rzęs i pudru ale permanentny makijaż wydaje mi się po prostu....głupotą . z pewnością boli , chyba się nie spodziewacie , że będzie łaskotać :/ sorry ale zastanówcie się jeszcze i użyjcie do tego więcej niż 1% mózgu .
 

lolipop78

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2010
Posty
4
Punkty reakcji
0
Ja polecam Salon z Pasją w Warszawie . Robiłam sobie kreski u pani Blanki wyszły super i nic nie bolało-myślę że to zależy od użytego znieczulacza.
http://www.facebook.com/home.php?
 

magicwoman11

Nowicjusz
Dołączył
3 Luty 2010
Posty
36
Punkty reakcji
1
Miasto
Poznań
Wydaje mi sie, ze nie ma sensu robic sobie makijazy permamentnego jesli masz czas na wlasnoreczne pomalowanie sie. Perfekcja poprostu przyjdzie z czasem, poki co radze zastapic wizyte w salonie... cwiczeniami ;)
 

natalia1986

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2011
Posty
222
Punkty reakcji
1
Ale permamentnty to nie jest tylko kwestia czasu. To ogólnie jednak pewność dobrze wymalowanego oka czy podkreślonych ust cały dzień. Poza tym świetnie sprawdza się np. jeżeli uprawiasz sport czy dużo podróżujesz. Ja sama mam zamiar w newlook sobie poprawić usta, bo mam bardzo jasne i wąskie i właściwie nie mogę używać szminki, bo nie ma czego malować.
 

majkawazka

Nowicjusz
Dołączył
2 Grudzień 2010
Posty
305
Punkty reakcji
7
Ale magia makijażu też plega trochę na tym, że co dzień można coś zmienić albo w ogóle go nie nakładać i poczuć się "swojsko" ;)
 

lukrecjaa

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2009
Posty
189
Punkty reakcji
0
ja zazwyczaj rano sie nie maluje, wlasnie ze wzgledu na opuchniete oczy. Zabieram kosmetyki ze soba do pracy i w lazience szybko wykonuje jakis podstawowy makijaz:) do tego czasu moje oczy wracaja do normalnosci ;)
 

Graszka

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2008
Posty
256
Punkty reakcji
1
Ja rano robię tylko podstawowy, czasem podkład, troszkę pudru, leciutka brązowa kredka i tusz. I najlepiej robić go przy oknie a nie w łazience, bo światło dzienne troszkę inaczej nas przedstawia niż żarówka :)
 
Do góry