Czy też macie? Mnie się telepie ręka z rana, wciągu dnia czasem też i to znacznie utrudnia mi makijaż, podobnie jak poranne łzawienie. A lubię mieć wyraźny i trwały makijaż. Dlatego rozważam permanentny. Ale jedynie oczu. Brwi mam ładne a usta maluję błyszczykiem, więc nie potrzebuje precyzji. Ale kreski bym sobie zrobiła. Znalazłam nawet tani salon, Instytut Urody new look w Warszawie. Robią tam kreski za 4 stówki. Ale boję się żre to boli. Jakie macie doświadczenia? Jak długo oczy są spuchnięte?