maros_91
Nowicjusz
Witam, serca to może ja złamanego nie mam ale chce sie z czyms podzielic i chetnie poczytam Wasze odpowiedzi drodzy forumowicze.
Jestem z dziewczyną już od dłuższego czasu (11miesiecy). Początki były trudne i skomplikowane...ale przeszliśmy to
Spotykamy sie w weekandy (tzw. związek na odległość) uczymy sie w innych miastach. Od pewnego czasu 2-3tyg. przestała pisać (sms) tak jak zwykle czyli miłe, buziaki,ze teskni,ze mnie kocha...musze z niej to wyciągać. Kiedy próbuje być miły i ją jakoś "sprowokować" aby zaczela pisac jak wczesniej to to nie działa...i daje sobie spokój...wtedy mam rózne myśli począwszy od tego ze mnie juz nie kocha kończąc na jakimś hmm "wyskoku" wszyscy wiedzą o co chodzi...ale to są myśli tylko...brakuje mi miłych słów które tak podnosiły na duchu i nie pozwalały abym myślał o tych bzdurach co powyżej...uprzedze niektore odpowiedzi...Tak rozmawialem z nią o tym...przez dzien było oka...ale pozniej buba i znów sie spierdzieliło. co myślicie ? jakie rady? dodam ze dość często sie kłucimy ale to w sumie odpoczatku odkad jestesmy ze soba hehe śmieszne wiem I jest bardzo hmm nerwową osobą nie potrafi przyznac sie do błędu co mi przeszkadza ehh ale przymykam oko...
Jestem z dziewczyną już od dłuższego czasu (11miesiecy). Początki były trudne i skomplikowane...ale przeszliśmy to
Spotykamy sie w weekandy (tzw. związek na odległość) uczymy sie w innych miastach. Od pewnego czasu 2-3tyg. przestała pisać (sms) tak jak zwykle czyli miłe, buziaki,ze teskni,ze mnie kocha...musze z niej to wyciągać. Kiedy próbuje być miły i ją jakoś "sprowokować" aby zaczela pisac jak wczesniej to to nie działa...i daje sobie spokój...wtedy mam rózne myśli począwszy od tego ze mnie juz nie kocha kończąc na jakimś hmm "wyskoku" wszyscy wiedzą o co chodzi...ale to są myśli tylko...brakuje mi miłych słów które tak podnosiły na duchu i nie pozwalały abym myślał o tych bzdurach co powyżej...uprzedze niektore odpowiedzi...Tak rozmawialem z nią o tym...przez dzien było oka...ale pozniej buba i znów sie spierdzieliło. co myślicie ? jakie rady? dodam ze dość często sie kłucimy ale to w sumie odpoczatku odkad jestesmy ze soba hehe śmieszne wiem I jest bardzo hmm nerwową osobą nie potrafi przyznac sie do błędu co mi przeszkadza ehh ale przymykam oko...