Problem ze samotnością

kolasss

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2009
Posty
282
Punkty reakcji
1
Witam

Pisze często o swoich "problemach" na forum depresja.ws. ale chciałbym pogadać o tym z normalnymi ludźmi popisać. Choruję na depresję może od 4 lat. I teraz się czuje na prawdę dobrze. Tylko że mam problem ostatnio z samotnością. CO prawda skończyłem szkołę i został mi ostatni egzamin maturalny ustny. Egzaminy prawdopodobnie wszystkie zdałem (ustny z polskiego dobrze zdałem)-ale nie o tym chciałem pisać. Nie mogę się nigdzie ruszyć. Czuję się uwięziony. Mieszkam na wsi, nie mam znajomych tzn mam jednego ale on jest w innym świecie-narkotyki i tylko sex. Na studia nie wiem jeszcze jaki iść więc robię sobie rok przerwy. Teraz mam zamiar pracować przez ten rok. I odpocząć. Ale brakuje mi rozmów szczególnie z płcią przeciwną. I nie wiem jak to zmienić żeby kogoś poznać. Przecież nie będę żebrał o znajomość na ulicy prawda? Jak byłem młodszy to raz się odważyłem i napisałem do dziewczyny na nk. I było nawet z nią ok tylko się popsuło....

Podsumowując. NIe wiem co zrobić żeby poprawić swoją sytuację. Chodzi mi na początek o dobre znajomości, przyjaźń....

Mam na dzieje że nie znudziłem nikogo...
 

nadzieja457

Nowicjusz
Dołączył
13 Maj 2011
Posty
55
Punkty reakcji
8
Wiek
31
Nie zanudziłeś :) Każdy z nas chciałby mieć dużo przyjaciół,miłość niestety nie każdy tak ma.Może weź od kolegi numer jakiejś dziewczyny i popisz jak dobrze pójdzie poproś o spotkanie,walcz z nieśmiałością :)
 

myaka

kropla rosy która znika wraz ze wschodem słońca
Dołączył
26 Październik 2010
Posty
601
Punkty reakcji
34
Miasto
Bliżej nieba..
Słuchaj,
jak będziesz siedzieć w domu i się nad sobą użalać to pewne że ciekawych znajomości nie nawiążesz.
Masz jakieś hobby?Każdy je ma, więc rozwijaj swoje zainteresowania, wychodź do ludzi.
Co do uczelni, rok przerwy odradzam, jeśli zrobisz przerwę, ciężko będzie CI zacząć studia.
Mnóstwo jest ciekawych kierunków, siądź chwilę i zastanów się co Cię interesuję.
Może zapisz się na jakieś zajęcia, kursy, tam można poznać wielu ciekawych ludzi.
Głowa do góry:)
 

mr7wws

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2010
Posty
416
Punkty reakcji
29
Ale brakuje mi rozmów szczególnie z płcią przeciwną.

Twoje lekarstwo na depresję. Prawdopodobnie do tego dochodzi zaniżona samoocena. Mam rację?

Wypowiedzi typu "wyjdź do ludzi" są zbędne, prosto się tylko pisze lecz dla autora stanowi to olbrzymi problem.

Pójdziesz na studia, poznasz różnych ludzi i Twój problem skończy się.
Myślę, że dobrą radą jest pasja, będziesz miał sporo wolnego czasu po maturze i warto wykorzystać go w jakiś sposób.
Lubisz sport? :D jeśli tak zacznij uprawiać jakiś a Twoje samopoczucie, pewność siebie jaki i śmiałość do kobiet znacznie się poprawi.
 

kolasss

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2009
Posty
282
Punkty reakcji
1
Mr Mortal masz rację. Czyli rozmowy z płcią przeciwną mogą być lekarstwem na depresję?
Tylko że ja nie chcę teraz iść na studia bo kompletnie nie wiem na jakie-przeglądałem kierunki. Skończyłem Technikum Informatyczne ale informatyka chyba źle na mnie wpływa.... znużenie itd. Myślę że taka przerwa dobrze by mi zrobiła. Bo teraz chyba nawet studia zaczynają się wcześniej ze względu na euro.

Jeżdżę rowerem ale samotnie-to jest mój sport. Dodatkowo oglądam mecze piłki nożnej.

myaka przerwa jednak chyba będzie konieczna... a podaj przykład gdzie mogę wyjść?

Nadzieja56784t kolega gdyby miał numer do koleżanki to nie dałby(chyba że by była nie ciekawa) :)
 

mr7wws

Nowicjusz
Dołączył
8 Wrzesień 2010
Posty
416
Punkty reakcji
29
Mr Mortal masz rację. Czyli rozmowy z płcią przeciwną mogą być lekarstwem na depresję?
Tylko że ja nie chcę teraz iść na studia bo kompletnie nie wiem na jakie-przeglądałem kierunki. Skończyłem Technikum Informatyczne ale informatyka chyba źle na mnie wpływa.... znużenie itd. Myślę że taka przerwa dobrze by mi zrobiła. Bo teraz chyba nawet studia zaczynają się wcześniej ze względu na euro.

Jeżdżę rowerem ale samotnie-to jest mój sport. Dodatkowo oglądam mecze piłki nożnej.

Szacunek. Postanowiłeś wyróżnić się z bandy idiotów którzy idą na studia bo tak trzeba, bo taka moda, by nie czuć się gorszym, a kierunek? nieistotny, ważny jest tylko papierek, obojętnie z jakim zawodem. W 100% popieram Cię, nie sądziłem że spotkam kogoś kto myśli podobnie do mnie.

Czyli rozmowy z płcią przeciwną mogą być lekarstwem na depresję?

Jak najbardziej, na początku będzie Ci trudno nawiązać kontakt z kobietą, kiedy Ci się to uda, zwiążesz się z nią i poczujesz się potrzebny, ona będzie potrzebować Ciebie. Jesteś zamknięty i zakompleksiony, kobieta pozbawi Cię tych wad, pomyślisz że jeśli ona związała się z Tobą, pokochała to w cale nie jesteś taki straszny.

Problem jest w tym, że bardzo trudno trafić na odpowiednią dziewczynę.

Jeździłem na rowerze kilka dobrych lat, w prawdzie nie sam, za dużo myśli. Dobrze było by abyś znalazł sobie kompana, koleżanka również może być.
Spróbuj zająć się czym abyś nie myślał, może jakiś sport siłowy? piłka nożna lecz na murawie. O kluby piłkarskie u nas nie trudno.

W pracy również można poznać ciekawych ludzi.
 

nieobliczalna

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
48
Punkty reakcji
0
Może pójdź do doradcy zawodowego i on pomoże wybrać Ci jakieś studia :)

Głowa do góry ? Nie, nie, nie, to nie jest żadne pocieszenie, wiem to po sobie ;] takie głupie teksty nic nie załatwią, samo nic się nie zrobi, nie zmieni dopóki Ty nic z tym nie zrobisz. Masz wiele opcji, spróbuj a potem ewentualnie zrezygnuj, ale nie od razu !! Po prostu musisz coś zrobić sam, jak już się przełamiesz to wtedy może być lepiej :)

Zapisz się na jakieś zajęcia, rozwijaj zainteresowania jak już ktoś wcześniej wspomianał.
Co prawda mieszkasz na wsi, ale to nie koniec świata, są autobusy, pociągi, pojedź do jakiegoś większego miasta i idź gdzieś, gdziekolwiek... Też nie lubię sama chodzić po mieście, ale czasem trzeba. Ludzi da się poznać wszędzie, w tramwaju, bibliotece, w pracy, na uczelni czy w klubie. Nie mówię, że masz od razu chlać bez umiaru, ale zabaw się troche ;P
Poza tym mieszkasz na wsi, a na wsiach każdy siebie zna ;P nie musisz się z nimi przyjaźnić, wiadomo, że tam każdy siebie obgaduje ;/ ale ważne żebyś nauczył przebywać się z ludźmi i z nimi rozmawiał.

I tak po głębszym zastanowieniu może dobrze zrobiłaby Ci ta przerwa, w pracy poznałbyś ludzi i miał kasę żeby iść do kina czy gdzieś... ogólnie żeby nie siedzieć ciągle na wsi. Zakładam, że kasa to też 1 z problemów...

I pisanie tu nic nie rozwiąże, ja jak pisałam to przez 'genialne' rady stałam się bardziej nerwowa, już lepiej książkę poczytać jak nie chcesz wychodzić z domu, przynajmniej czasu nie marnujesz i dużo można się dowiedzieć czytając ;]
 

kolasss

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2009
Posty
282
Punkty reakcji
1
Mr Mortal dobrze że chociaż Ty mnie poparłeś z tymi studiami :). Wiesz piłki próbowałem ale nie wyszło. A ostatnio grałem 1,5 roku temu... więc teraz jestem bez formy no i przytyłem przez leki :p

Fakt trzeba trafić na dobrą dziewczynę. Takich jest mało. A jak już jest to pewnie zajęta.... :( Fajnie by było spotykać się z kobietą :eek:k:

nieobliczalna Dlaczego stałaś się bardziej nerwowa? Wiesz ja mam zamiar zarobić i robić coś też w między czasie, wyjeżdżać itd. Mam też zamiar kupić sobie samochód bo przez tyle miesięcy to zarobie na coś. No i chciałbym za granice wyjechać pracować na jakiś czas.

Hmm ja tak nie umiałbym zagadać w bibliotece do obcej :)
 

arsene17

Nowicjusz
Dołączył
24 Sierpień 2008
Posty
175
Punkty reakcji
2
Witam

Pisze często o swoich "problemach" na forum depresja.ws. ale chciałbym pogadać o tym z normalnymi ludźmi popisać. Choruję na depresję może od 4 lat. I teraz się czuje na prawdę dobrze. Tylko że mam problem ostatnio z samotnością. CO prawda skończyłem szkołę i został mi ostatni egzamin maturalny ustny. Egzaminy prawdopodobnie wszystkie zdałem (ustny z polskiego dobrze zdałem)-ale nie o tym chciałem pisać. Nie mogę się nigdzie ruszyć. Czuję się uwięziony. Mieszkam na wsi, nie mam znajomych tzn mam jednego ale on jest w innym świecie-narkotyki i tylko sex. Na studia nie wiem jeszcze jaki iść więc robię sobie rok przerwy. Teraz mam zamiar pracować przez ten rok. I odpocząć. Ale brakuje mi rozmów szczególnie z płcią przeciwną. I nie wiem jak to zmienić żeby kogoś poznać. Przecież nie będę żebrał o znajomość na ulicy prawda? Jak byłem młodszy to raz się odważyłem i napisałem do dziewczyny na nk. I było nawet z nią ok tylko się popsuło....

Podsumowując. NIe wiem co zrobić żeby poprawić swoją sytuację. Chodzi mi na początek o dobre znajomości, przyjaźń....

Mam na dzieje że nie znudziłem nikogo...
czytajac twoj post czuje sie jakbym slyszal samego siebie;)(mozesz zobaczyc moje posty) Mam identyczna sytuacje jak ty: tez mieszkam na wsi, brak znajomych(nie mowiac tu juz o dziewczynie) niska samoocena, ciagle chodze przybity(zwlaszcza w wakacje, ferie itp) tez skonczylem mature, a pilka nozna to moja pasja:) Nie bede ci tu pisal: "nie martw sie" "wyjdz do ludzi" "znajdz sobie zajecie" i inne bzdety. Na nasza sytuacje raczej nie ma rady:/ trzeba sie nauczyc z tym zyc.
 

kolasss

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2009
Posty
282
Punkty reakcji
1
czytajac twoj post czuje sie jakbym slyszal samego siebie;)(mozesz zobaczyc moje posty) Mam identyczna sytuacje jak ty: tez mieszkam na wsi, brak znajomych(nie mowiac tu juz o dziewczynie) niska samoocena, ciagle chodze przybity(zwlaszcza w wakacje, ferie itp) tez skonczylem mature, a pilka nozna to moja pasja:) Nie bede ci tu pisal: "nie martw sie" "wyjdz do ludzi" "znajdz sobie zajecie" i inne bzdety. Na nasza sytuacje raczej nie ma rady:/ trzeba sie nauczyc z tym zyc.
dobrze jest wiedzieć że są tacy ludzie podobni. A co teraz robisz?
 

nieobliczalna

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
48
Punkty reakcji
0
nieobliczalna Dlaczego stałaś się bardziej nerwowa? Wiesz ja mam zamiar zarobić i robić coś też w między czasie, wyjeżdżać itd. Mam też zamiar kupić sobie samochód bo przez tyle miesięcy to zarobie na coś. No i chciałbym za granice wyjechać pracować na jakiś czas.

Ludzie na forum nie znają się, każdy myśli, że wie najlepiej, że tekst 'będzie dobrze', 'poczekaj aż dorośniesz wtedy się jakoś ułoży' może komuś pomóc, pocieszyć. Tak nie jest. Ludzie nie znają Twoich możliwości, Twojego charakteru, nie wiedzą czy jesteś zbyt nachalny czy jesteś szarą myszką, nie wiedzą w którą stronę przesadzasz, nie widzą Twoich reakcji itd. Oni się tylko domyślają na podstawie tego co piszesz. Rozumiem, o to chodzi na forum żeby każdy się swobodnie wypowiadał, ale nienawidzę jak ktoś mi coś wmawia, nie zapyta, ale święcie przekonany jest że coś jest takie a nie inne ;/ mówili idź na rower, a nie pytali czy go mam albo czy mam kasę żeby go kupić, mówili idź do klubu tam kogoś poznasz, ale już nie spytali czy rodzice mnie puszczą, bo się o mnie boją np., mówili żebym poszła na lekcję śpiewu, ale nie raczyli zapytać się czy mam na to pieniądze.

A jak tylko mówiłam, że nie mogę czegoś zrobić to od razu darli się na mnie, że nic nie chcę zrobić, że sama jestem sobie winna, a skoro tak dobrze wiem, co nie mogę,to wiem też co mogę,wiec powinnam coś zrobic. To wcale mi nie pomagało, dołowało mnie i wkrzało, więc jeździłam po innych, tak jak oni po mnie. A mi chyba potrzebna była rozmowa, tylko że wtedy ludzie już byli uprzedzeni do mnie i nie mieli ochoty zamienić ze mną słowa.

Takie pisanie coś dałoby mi, oczywiście na jakieś normalne tematy, bo codzienne pisanie, że jest mi źle, było no złym pomysłem... to jeszcze bardziej mnie zdołowało, ogólnie to nikt mi nie pomógł. Takie pisanie jest dobrą rzeczą, bo ja nie jestem zbyt wygadana... Jedyną rzecz jaką załatwiła mi psycholog to zajęcia pozalekcyjne, bo moja mama była przeciwna ;/ psycholog pogadała z moją mamą i ona troche zmieniła podejście do życia... bo to chyba ona w tym wszystkim ma największy problem.

A w ferie i w wakacje to zawsze najlepiej się bawiłam :) no może nie zawsze, ale w ferie praca, to już zajęłam swoje myśli, poznałam ludzi. W wakacje pojechałam gdzieś, wgl inna atmosfera, ciepło... jest inaczej prawie zawsze kogoś znalazłam żeby wyjść, ale wkurzało mnie to, że to zawsze ja musiałam do nich pisać/dzwonić... Moim najgorszym problemem jest chyba klasa... może nie umiem żyć z ludźmi, ale się staram, mam kilku znajomych, mało, ale mam, więc chyba aż tak źle ze mną nie jest.
 

kolasss

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2009
Posty
282
Punkty reakcji
1
nieobliczalna też bym chciał w wakacje poczuć się lepiej. I móc uwolnić się od tego wszystkiego. Masz rację ludzie z forum doradzają ale nie mają pojęcia co się z nami dzieje-ale robią to w dobrej wierze :). Ja obecnie nie mam pieniędzy żeby wyjechać do miasta. Ale jak zacznę pracę to może to się zmieni :) I chciałbym za granicę na jakiś czas wyjechać
 

nieobliczalna

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
48
Punkty reakcji
0
nie wiem jeszcze jaka praca. Na razie fizyczna będzie :) tzn co się nasunie to wezmę :) :lol:
Już masz wakacje i nawet nie zacząłeś szukać? Na co Ty czekasz?

Poza tym wszyscy mówili, że w liceum zacznie się nowe życie, że wtedy poznali wiele ludzi itd. jak dla mnie to jest to coś najgorszego, nigdy nie miałam tak złej klasy jaką mam teraz...
 

kolasss

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2009
Posty
282
Punkty reakcji
1
Już masz wakacje i nawet nie zacząłeś szukać? Na co Ty czekasz?

Poza tym wszyscy mówili, że w liceum zacznie się nowe życie, że wtedy poznali wiele ludzi itd. jak dla mnie to jest to coś najgorszego, nigdy nie miałam tak złej klasy jaką mam teraz...
jeszcze został mi egzamin maturalny ustny z języka angielskiego i później w czerwcu egzamin zawodowy. Ale teraz zaczynam szukać już bo w tej przerwie też mogę pracować.

Hmmm ja też słyszałem że jak pójdę do szokły to będzie cacy.... a jak pójdę na studia to jeszcze lepiej... :bag: :bag: :bag:
 

nieobliczalna

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
48
Punkty reakcji
0
No widzisz, ja mam niedojrzalszych ludzi w lo w porównaniu z tymi co w gim byli...
 

nieobliczalna

Nowicjusz
Dołączył
20 Styczeń 2009
Posty
48
Punkty reakcji
0
Głupie teksy, uwagi, komentarze, rzucanie papierkami itd. ci są tak bezwstydni, że potrafią podejść i powiedzieć w twarz 'jesteś szmatą'
wgl powodzenia na egzaminach :)
 

kolasss

Nowicjusz
Dołączył
20 Czerwiec 2009
Posty
282
Punkty reakcji
1
tak właściwie to nawet tematu nie potrafie napisać....
 
Do góry