problem z rodzicami:(

laracroft

Nowicjusz
Dołączył
13 Październik 2009
Posty
21
Punkty reakcji
0
Prosze pomóżcie!!! Pare dni temu wyszłam z domu na godzinę, przed wyjściem wszystko było ok rodzice byli w kuchni mama coś gotowała a tata siedział ale gdy wróciłam zauważyłam że mama siedzi w kuchni a tata u siebie w pokoju. No dobra na ogół wszystko było ok widocznie tata musiał coś robić i poszedł, ale przez długi czas nie wychodził zdawało sie jakby go poprostu nie było, mama ciągle chodziła zadumana i tak aż do teraz rodzice sie do siebie nie oddzywają a jak mama coś chce od taty np. żeby napalił w piecu to kazuje mi iść i mu to powiedzieć. Ja już nie wiem co robić tata na długi czas gdzieś wychodzi np. mówi że do sklepu a nie ma go 3 godziny. To strasznie męczące a najgorsze jest to że podejrzewam tatę o zdradę tzn. nie mam większych dowodów ale gdzie jest przez 3 godziny jak do sklepu mamy kawałek a nieraz wraca z pustymi rękoma, albo nieraz słyszę jak rozmawia z "koleżankami" przez telefon. A kiedyś już miał jedną koleżankę z którą spędzał dużo czasu pod pretekstem że to koleżanka z pracy i razem nad czymś pracują. Ja już nie wiem co myśleć, prosze pomóżcie!!!
 

marta..

(...)
Dołączył
9 Listopad 2009
Posty
843
Punkty reakcji
71
Miasto
Home is where the heart is.
Parę lat temu u mnie było podobnie, trwało to z pól roku… takie ciche dni, mijanie się. Rodzice chyba myślą, ze dzieci tego nie przeżywają, a jest odwrotnie. Najgorsze, że Cię w to mieszają. Wiem, że Tobie ciężko, ale powiedz im stanowczo, ze Cię to rani i nie chcesz w tym uczestniczyć. Nie powinno tak być. Zapytaj też rodzica, z którym masz lepszy kontakt co się dzieje. Powiedzą Ci zapewne, tyle ile zechcą, ale chyba jesteś już na tyle duża, że raczej prawdę, zwłaszcza, że Cie w to angażują.
Nie snuj własnych domysłów, bo mogą być mylne i pochopne. Tata może wychodzić, żeby po prostu nie być w domu. Rodzicom, może się ułożyć, nie mysl, ze od razu rozwód.
W małzeństwach zdarzają się kryzysy. Oni muszą to załatwić między sobą. W końcu będą musieli się odezwać do siebie, przeczekaj ta sytuację ona wiecznie trwała nie będzie, uwierz. Trzymaj się dzielnie..
 

radioaktywna

Bywalec
Dołączył
13 Sierpień 2009
Posty
1 123
Punkty reakcji
37
Miasto
opolskie
Rozmowa chyba będzie dobrym rozwiązaniem. Jeśli sądzisz, że ojciec niechętnie będzie z Tobą rozmawiał, to odbądź krótką rozmowę sam na sam z matką (bądź odwrotnie).
 

Poison_Girl19

Agonia, Cierpienie, Ból, Rozkosz...
Dołączył
23 Lipiec 2008
Posty
1 387
Punkty reakcji
80
Wiek
34
Miasto
z WoW'a ^^
U mnie było podobnie tylko ,że trwało to ok 4 lat rodzice praktycznie się do siebie nie odzywali i jakoś się przemęczyłam. Teraz to już 3 lata jak są po rozwodzie...

I nie wiem czy rozmowa jest dobrym rozwiązaniem. To akurat zależy od tego jakich masz rodziców. Nie zdziw się jeśli usłyszysz odpowiedź "nic" albo "to nie twoja sprawa".
 

TinuSs

Nowicjusz
Dołączył
9 Listopad 2008
Posty
206
Punkty reakcji
3
Miasto
Utopia
Uważam, ze rozmowa nie jest najlepszym rozwiązaniem. Moje rodzice też tak mają, z czasem mija, ale wiem że to męczące. Powiem Ci, że ja udaję że tego wszystkiego nie zauważam. Co prawda strasznie cierpię ale to nic nowego, więc się męczę. Wolę się w takie sprawy nie mieszać. Podobno rodzice są dorośli. Na twoim miejscu olałabym to wszystko, ale też na twoim miejscu już dawno pokłóciłabym się w rodzicami. Zrobisz jak uważasz. trzymaj się ; )
 

nocanna

Nowicjusz
Dołączył
24 Styczeń 2010
Posty
6
Punkty reakcji
0
Miałam podobnie, na Twoim miejscu, bym powiedziała tylko rodzicom, ze Cię krzywdzą i ze nie jesteś listonoszem, zeby przekazywać informacje. A całą sprawę powinni sami rozwiązać, albo powinni z nimi porozmawiać jakieś dorosłe osoby (np. ich wspólni znajomi), bo Ciebie mogą nie posłuchać.
Pozdrawiam. Trzymaj się.
 

jagodahh

Nowicjusz
Dołączył
24 Styczeń 2010
Posty
102
Punkty reakcji
2
Miasto
lubuskie
Moi rodzice cały czas przechodzą takie tzw. 'kryzysy'. Dla mnie są to po prostu kłótnie, tylko najgorsze jest to że za wszystko winią mnie. No przynajmniej mama, tata nie. :] Ale to zawsze przechodzi i jest okej. Nie wiem jak to jest u Ciebie, ale trzymaj się. :D
 

Quality

Marzyciel realista
Dołączył
26 Październik 2008
Posty
1 039
Punkty reakcji
8
Wiek
16
Miasto
Opole
Opanowanie ---> racjonalne myślenie (o ile ta sztuka jest Ci znana w co raczej wątpie) --> przeanalizowanie sytuacji na spokojnie ---> pogodzenie się z tym , że nic nie możesz zrobić bo jesteś młoda , a twoje zdanie nie będzie ich obchodziło

Tyle ^^
 

paula23107

Nowicjusz
Dołączył
1 Sierpień 2009
Posty
135
Punkty reakcji
3
Miasto
Domek ;P
Ja byłam w podobnej sytuacji.Jednak postanowiłam za radą rodzenstwa nie wtracac sie w to.
Po jakims czasie okazało się, że to był chwilowy kryzys, wszystko skonczyło sie ok.
Wiec nie ma co sie zamartwiac, proponuje szczera rozmowe z rodzicami. ;)
 
Do góry