Witam.
Mam pewien problem z moim penisem. Otóż często po sikaniu "cieknie mi kran" więc muszę to ("nadmiar" moczu) jakoś strzepać (ojej, jak to brzmi :mruga: ). Jakoś tak podczas robienia tego, naciągam napletek. Problem polega na tym że napletek się bardzo rozciągnął i wydłużył, powiększył, teraz gdy penis jest w stanie spoczynku, swobodna skóra wisi na ok. 2 centymetry. Gdy jest w stanie wzwodu dalej osłania żołądź! Nie zsuwa się.
Powiem też że gdy się masturbuję, razem z ręką "chodzi" też ta skóra, nie muskam się po żołędziu (dziwnie to brzmi) a raczej przy chwytaniu za penisa skóra zsuwa się i nasuwa razem z ruchami ręki...
Da się jakoś zredukować ten nadmiar skóry, jakoś uciąć czy coś w tym stylu?
Mam też problem z wędzidełkiem, a mianowicie jest ono jakby za krótkie i przy pełnym zsunięciu skóry z żołędzi wędzidełko jakby ciągnie go w dół, przez co nienaturalnie się on wygina.
Podciąć to jakoś czy co?
Pozdrawiam liczę na poważne odpowiedzi.
Mam pewien problem z moim penisem. Otóż często po sikaniu "cieknie mi kran" więc muszę to ("nadmiar" moczu) jakoś strzepać (ojej, jak to brzmi :mruga: ). Jakoś tak podczas robienia tego, naciągam napletek. Problem polega na tym że napletek się bardzo rozciągnął i wydłużył, powiększył, teraz gdy penis jest w stanie spoczynku, swobodna skóra wisi na ok. 2 centymetry. Gdy jest w stanie wzwodu dalej osłania żołądź! Nie zsuwa się.
Powiem też że gdy się masturbuję, razem z ręką "chodzi" też ta skóra, nie muskam się po żołędziu (dziwnie to brzmi) a raczej przy chwytaniu za penisa skóra zsuwa się i nasuwa razem z ruchami ręki...
Da się jakoś zredukować ten nadmiar skóry, jakoś uciąć czy coś w tym stylu?
Mam też problem z wędzidełkiem, a mianowicie jest ono jakby za krótkie i przy pełnym zsunięciu skóry z żołędzi wędzidełko jakby ciągnie go w dół, przez co nienaturalnie się on wygina.
Podciąć to jakoś czy co?
Pozdrawiam liczę na poważne odpowiedzi.