Problem z nauczycielką.

amik

Nowicjusz
Dołączył
19 Marzec 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
Witam.

Mam pewien problem z nauczycielką fizyki. Mam dosyć specyficzną panią profesor. Tydzień temu oznajmiła wszystkim ,że za tydzień będzie sprawdzała zeszyty( czy wszystkie tematy i przykłady znajdują się w nim). Oczywiście musiały być po kolei. Kto nie miał dostawał 1 ołówkiem i za tydzień miał przynieść już uzupełniony. No więc ja i mój kumpel mieliśmy dokładnie i po kolei uzupełnione. Kumpel dostał 5 a ja 3+ , dostałem niższą ocenę ponieważ pani nie podobało się moje pismo ( to ,że mam brzydkie). Zeszyt to chyba moja sprawa?! Ja się z niego uczę ,a przecież ona tylko sprawdzała czy są wszystkie tematy. Można powiedzieć ,że to nie jest taka ważna ocena jak z spr, ale jednak chodzi o jakieś zasady. Nie wiem czy mam coś z tym robić? Chodzę obecnie do 2 kl. LO.
 

Kasia_15

Nowicjusz
Dołączył
11 Styczeń 2007
Posty
448
Punkty reakcji
3
Wiek
32
Miasto
Wałbrzych
Dziwi mnie, że w ogóle sprawdzają wam zeszyty. U mnie jest to jak najbardziej twoja sprawa i rób, co chcesz. Nie zanotujesz- ty nie będziesz wiedział. Też jestem w 2 klasie LO. Nie masz może orzeczonej dysgrafii? Wtedy powiedz pani, że nie jesteś w stanie pisać inaczej. Poza tym powiedz obiektywnie, czy rzeczywiście masz nieładny charakter pisma, czy specjalnie gryzmolisz, robisz tysiące skreśleń, pourywane kartki itp. Nie zmienia faktu, że dziwi mnie, po co w ogóle sprawdzają wam- jakby nie patrzeć - WASZE notatki.
 

amik

Nowicjusz
Dołączył
19 Marzec 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
Orzeczenia nie mam. Po prostu mam taki charakter pisma (choć inni nauczyciele podczas sprawdzania spr. nie czepiają się). Skreśleń nie mam, kartki także nie latają.
 

darusia96

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2010
Posty
84
Punkty reakcji
2
Wiek
27
Miasto
Wielkopolskie
chyba nie powinni sprawdzać pisma, tylko to co jest w notatce, czy wszystko. Ja chodzę do gimnazjum i nawet jak jakaś pani sprawdza zeszyty to o piśmie nic nie wspomina, przynajmniej nie stawia za to ocen, tylko mówi, że moglibyśmy ładniej pisać, a ocenę wstawia za to co jest w notatce albo w pd np .. dziwne żeby w LO sprawdzali zeszyty
 

samotnawsieci93

Bywalec
Dołączył
10 Grudzień 2008
Posty
2 716
Punkty reakcji
82
Czytając początek tematu uznałam że chodzisz do podstawówki ale jednak jest inaczej...
Fakt, mogą sprawdzać notatki i czy dbacie o zapisywanie tematów, ale pismo to głupota. Jednak naczyciel ma takie prawo i nic z tym nie zrobisz. Pozostaje Ci jedynie starać się pisałać ładnie w zeszyciku;D
 

Ursus91

Animożerca
Dołączył
19 Grudzień 2008
Posty
1 094
Punkty reakcji
66
Miasto
Średniowiecze
Porozmawiaj z innymi nauczycielami, bądź dyrektorem szkoły. Może z rodzicami. Spróbuj jakoś rozwiązać problem. Na sprawdzianach i kartkówkach mogą ci kontrolować pismo, ale nie w zeszycie. Chyba, że ta ocena została wstawiona po to, abyś poprawił pismo pod kątem matury. Bo jeżeli egzaminator stwierdzi, że twoje pismo jest nieczytelne to 0p. Wtedy byłbym po stronie nauczycielki. Trzeba jakoś motywować. Jednak jeśli twoje pismo jest czytelne, a to jedynie wymysł nauczycielki to już przesada.
 

shkopek

Nowicjusz
Dołączył
2 Marzec 2010
Posty
293
Punkty reakcji
23
Wiek
30
Witam.

Mam pewien problem z nauczycielką fizyki. Mam dosyć specyficzną panią profesor. Tydzień temu oznajmiła wszystkim ,że za tydzień będzie sprawdzała zeszyty( czy wszystkie tematy i przykłady znajdują się w nim). Oczywiście musiały być po kolei. Kto nie miał dostawał 1 ołówkiem i za tydzień miał przynieść już uzupełniony. No więc ja i mój kumpel mieliśmy dokładnie i po kolei uzupełnione. Kumpel dostał 5 a ja 3+ , dostałem niższą ocenę ponieważ pani nie podobało się moje pismo ( to ,że mam brzydkie). Zeszyt to chyba moja sprawa?! Ja się z niego uczę ,a przecież ona tylko sprawdzała czy są wszystkie tematy. Można powiedzieć ,że to nie jest taka ważna ocena jak z spr, ale jednak chodzi o jakieś zasady. Nie wiem czy mam coś z tym robić? Chodzę obecnie do 2 kl. LO.


Ja chodzę do technikum i żaden nauczyciel nie brał pod uwagę etykę mojej notatki tylko treść którą zawiera.Pamiętam kiedyś jedna nauczycielka miała taki sposób ,że patrzała na początek zeszytu ,bo na początku roku każdy się stara ładnie pisać i porównywała z lekcją. Moje pismo też jest niezbyt piękne. JA bym się wahał czy iść z tym gdzieś do dyrektora czy wychowawczyni ,bo jak ona jest taka specyficzna to jeszcze jak się dowie ,że na nią się skarżysz to będziesz miał przerąbane do konca roku.A przecież 3+ to nie jest zła ocena. W jakim etapie edukacji jestes?
 

jed94

Nowicjusz
Dołączył
15 Marzec 2009
Posty
38
Punkty reakcji
0
Wiek
30
Miasto
Tuchola
To jest straszne! Jestem w 3 klasie gimnazjum i mam hm... niezbyt ładne pismo. Jak w 1 klasie przychodziłem do szkoły to każdego nauczyciela przy klasie pytałem czy będzie na to kładł nacisk. Każdy oczywiście mówił "e tam, a gdzieżby... To jest dla ucznia nie dla mnie Itd". No i w ten sposób już wiedziałem czy mogę sobie pozwolić na normalne pismo czy będę musiał się męczyć :) Pozdrawiam
 

Phoe

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
6
Punkty reakcji
0
Moim zdaniem olać to. Chyba, że jesteś kujonem i zależy ci na czerwonym pasku. Ale sama nie powstrzymałabym się przed wyrażeniem głośnej opinii że ocenianie charakteru pisma jest niesłuszne. Faktem jednak pozostaje, że jeśli twoje pismo zawsze przypomina lekarskie gryzmoły (tylko aptekarka i lekarz lekarza rozczyta ;)) to na maturze będzie to problem w postaci być może nawet niezdanej matury. Lepiej zaopatrzyć się w zaświadczenie o dysgrafii.
 
Do góry