fightern
Bóg Rodzina Naród
Witam. Mam pewnien problem. Mianowicie już od jakiegoś czasu już jestem z pewną dziewczyną. Zawsze byłem i jestem wobec niej porządny. Nigdy jej nic złego nie zrobiłem. Zawsze byłem w porządku wobec niej. Mam jednak wrażenie że jej matka jest cały czas chyba źle nastawiona do mnie. Mówiła że żeby z jej córką było coś więcej to muszę "zdać egzamin". Ale jak ja mam jej to udowodnić ? Staram się bywać częsciej, rozmiawiać itp. ale jak narazie żadnych efektów. I tak się zastanawiam co robić ? Byłem na takim jej rodzinnym spotkaniu, była jej siostra cioteczna i jej chłopak. No i ta matka mówiła że u tego chłopaka nie zdałem egzaminu (On duzo pije a ja nie chciałem dużo chlać), oczywiście nie mówił jej że z tego powodu. Myśle że to wszystko jest po:cenzura:ane. Ja jestem normalny, to i jeszcze przed takim gównem mam się tłumaczyć ?