Problem, POTRZEBUJE POMOCY.

Wi(L)u$

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2006
Posty
850
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
z Warszawy :)
Chyba dobry dzial?

Mam problem, znaczy bardziej moja przyjaciolka niz ja, wiec tak:
W sobote Sylwia (tak sie moja przyjaciolka nazywa - ma 16 lat) zrobila mala impreske(byly 4 osoby) , no jak to na imprezie czasem trzeba skorzystac z toalety :p ale ona wlasnie ma trochce popsuty wc (rura jakos rozwalona czy cos) i jak sie zle wode spusci to zalewa caaala podloge i -ze ona mieszka na 9, ostatnim pietrze - zalewa jeszcze sufit sasiadom. Tak sie wlasnie stalo, tylko nie wiadomo, ktora osoba do tego doprowadzila.... niestety moja przyjaciolka nie nalezy do najbogatszych ludzi, a dwojka gosci jest jescze biedniejsza (w tygodniu mieszkaja w osrodku jakims, przyjezdzaja tylko na weekendy do domu, nawet swiatla w domu nie maja! Bo ich nie stac :/ ). Teraz ta sasiadka, ktora mieszka pod Sylwia chce pieniadze na remot, ok spoko, tylko ona chce ponad 2 tys!!!!! Dzis sie do niej wybiore, zobacze co dokladnie tam sie stalo, bo moze byc tez tak, ze wystarczy odmalowac... Rodzina mojej przyjaciolki, nie jest zbyt zaradna, dlatego ja staram sie im pomoc. Poprosze jej sasiadke o dokaldna wycene szkod, z tego co wiem, nie miala ubezpieczonego mieszkania, wiec pieniedzy nie dostanie :/
I teraz taka prozba do Was... Czy moglibyscie mi doradzic co mam zrobic, by Sylwia placila jak najmniej (bo domyslam sie, ze tak czy siak jakas kwote bedzie musiala zaplacic)?
Mam nadzieje, ze napisalam to w miare zrozumiale ;)
Bardzo mi zalezy, by Jej pomoc, bo oni naprawde nie moga sobie pozwolic na tak duzy wydatek!
Z gory dzieki :)
 

nasada

Nowicjusz
Dołączył
5 Marzec 2006
Posty
207
Punkty reakcji
1
Wiek
36
Miasto
szczecin
wg mnie chyba jedyny sposob na wynagrodzenie sasiadki to zebrac ekipe..kupic farbe..pedzel walki i odmalowac..to chyba najmniejszy koszt...hehe jak jestes z mych okolic tz szczecin to chetnie pomoge..tz pomalowac odmalowac itp :)powodzenia:)wg mnie chyba jedyny sposob na wynagrodzenie sasiadki to zebrac ekipe..kupic farbe..pedzel walki i odmalowac..to chyba najmniejszy koszt...hehe jak jestes z mych okolic tz szczecin to chetnie pomoge..tz pomalowac odmalowac itp :)powodzenia:) :artysta:
 

Wi(L)u$

Nowicjusz
Dołączył
21 Maj 2006
Posty
850
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
z Warszawy :)
Kurcze mialam dzis isc do tej sasiadki ale jej nie ma :/ ale dowiedzialam sie ze ma tak kafelki! I tu pojawia sie wiekszy problem :/ i jak nie znajdzie takich samych kafelek, to bezie musiala wszytskie od poczatku kupowac! :(
Teraz to juz kompletnie nie wiem co robic :/
 

Arthaniel

Nowicjusz
Dołączył
1 Styczeń 2006
Posty
50
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Far Far Far Far Away...
Też miałem taka sąsiadke, strasznie upierdliwe babsko...
Po pierwsze to powinna być ubezpieczona od takich wypadków, i raczej nie ma prawa żądać zapłaty od was, zwłaszcza jeżeli nie było to wycenione przez fachowców, albo naprawcie szkody sami, albo zapłaccie jej dopiero jak przedstawi wam dokładny kosztorys.
A po drugie, to zależy czy toaleta jest uszkodzona w mieszkaniu i z winy Twojej koleżanki, bo jeżeli np. jest uszkodzona rura w pionie, gdzieś pod podłoga, to powinno być to zgłoszone do administracji, a po przyjęciu takiego zgłoszenia, i nie zajęcia się problemem to administracja powinna ponosić koszty zalań i tym podobnych....

Wiem, bo sam to przerabiałem xD

A pozatym niech baba nie przesadza, chyba tam nie macie stropów robionych z waty, nie mogło jej aż tak bardzo zalać... :p

Życze pomyślnego zakończenia ;P
 
Do góry