Szłam z kolegą korytarzem i sobie żartowaliśmy.. w pewnym momencie podstawił mi nogę i o mało co sie nie przewróciłam.. a jak sie zaczelam odwracac.. to on na mnie wleciał..i nie wiem jak to zrobił.. że jego głowa znalazła się w odstepie chyba 3milimetrow od mojej.. i nasze usta prawie sie dotknely...
A ten zaraz spojrzał mi słodko w oczy.. i pow. przepraszam..
A później cały czas sie dalej patrzył...
Normalnie myślałam, że sie rozpłyne...
On jest naprawde taki słodki..
yhh ale jest jeden problem..
bo ma panne i to w sql...
I ona jest nawet spoko.. dlatego nie mam zamiaru jej go odbijac.. no ale..
Czemu wtedy nie sprobowal ?
Wtedy kiedy mógl.. za nim zaczal byc z nią...
Bo ktoregos dnia dowiedzialam sie od qmpeli.. ze podobam sie jej koledze..od jakis 2 miechow.. a potem na przerwie mi go pokazała... a za jakies 2 dni.. zobaczylam go z nią.
I normalnie szok...
yhh a teraz ciagle sie na mnie patrzy... Gdzie nie pojde.. i to takim slicznym wzrokiem..
ale nic nie moge zrobic...
bo ma ją a może... ale nie..
nie mogłabym chyba
to nie fair.. że nie mam szczescia do facetów noo ;(
btw to nie chodzi o tego chlopaka , o ktorym tu wczesniej pisałam... ^^
A ten zaraz spojrzał mi słodko w oczy.. i pow. przepraszam..
A później cały czas sie dalej patrzył...
Normalnie myślałam, że sie rozpłyne...
On jest naprawde taki słodki..
yhh ale jest jeden problem..
bo ma panne i to w sql...
I ona jest nawet spoko.. dlatego nie mam zamiaru jej go odbijac.. no ale..
Czemu wtedy nie sprobowal ?
Wtedy kiedy mógl.. za nim zaczal byc z nią...
Bo ktoregos dnia dowiedzialam sie od qmpeli.. ze podobam sie jej koledze..od jakis 2 miechow.. a potem na przerwie mi go pokazała... a za jakies 2 dni.. zobaczylam go z nią.
I normalnie szok...
yhh a teraz ciagle sie na mnie patrzy... Gdzie nie pojde.. i to takim slicznym wzrokiem..
ale nic nie moge zrobic...
bo ma ją a może... ale nie..
nie mogłabym chyba
to nie fair.. że nie mam szczescia do facetów noo ;(
btw to nie chodzi o tego chlopaka , o ktorym tu wczesniej pisałam... ^^