Prawdziwe kobiety - kim są?

First_Sirius_Lady

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2005
Posty
765
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
jestem stąd ... i dotąd
Powiem szczerze, że jestem pozytywnie zaskoczona odpowiedziami. Nie sądziłam, że tyle na tym forum prawdziwych mężczyzn z klasą, znaczy takich, którzy potrafią przekazać swoje stanowisko nie urażając przy okazji żadnej dziewczyny czy kobiety. Pomału rysuje mi się taki obraz prawdziwej kobiety:

- ciepła
- pocieszająca
- słuchająca
- przytulająca
- stanowcza
- czasami szalona
- ładna
- na poziomie
- akceptująca swojego partnera
- wyrozumiała
- kierująca się swoim sercem i rozumem
- inteligentna
- stawiająca miłość i rodzinę na pierwszym miejscu
- odważna
- wrażliwa
- czuła
- jest sobą
- jest piękna wewnętrznie
- ma popelniać niewielkie błędy i się uczyć
- musi posiadać wady i pracowac nad nimi
- zadziorna
- nie bojąca się wyrażać wlasnego zdania
- rozważnie dobierać slowa
- musi mieć swoją dumę
- kuszące spojrzenie
- ciepły uśmiech
- kobiece ksztalty
- otwarte serce
- śpiewającą i wesołą duszę
- wierna
- zaradna
- ma poczucie humoru
- jest naturalna
- nie przesadza z makijazem
- wyrozumiała
- nie strzela focha o byle co
- może być trochę roztrzepana
- pozytywnie zakręcona
- zwariowana

:) :) :)
 

Kupidynek

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2006
Posty
791
Punkty reakcji
0
Tylko dziewczyny nie bierzcie sobie tych wszystkich "podpunktow" zbytnio do serca, bo stwierdzicie, ze ciezko nam dogodzic ;) A prawda jest zupelnie inna. Czasem wystarcza jeden malutki szczegol zeby sie zakochac i stwierdzic, ze "to jest kobieta na cale zycie"
 

papa8787

Nowicjusz
Dołączył
21 Marzec 2007
Posty
253
Punkty reakcji
0
Kobieta :

* powinna miec osobowosc ( charakter ) - wlasne zdanie, opinie, gust, zainteresowania - musi po prostu byc 'ciekawa zycia i swiata'
* inteligentna - bardzo wazna cecha, moim zdaniem. musi wyciagac wnioski z zycia, pogadac sensownie z partnerem,
* szczery usmiech na twarzy, ktory dodaje sil jej partnerowi nawet jesli jest ciezko w zyciu,
* poczucie humoru - wazne,
* wygląd? - (każda potwora znajdzie swego amatora :) , ale zobacz dwa kolejne punkty ponizej,
* zadbana - to jest podstawa, bez kultury osobistej to jest przegrana u 95% chlopow, ale bez przesady z malowaniem itp. ( co za duzo to niezdrowo),
* nie moze miec duzych kompleksow, bo z takimi dziewczynami sie ciezko zyje (male kompleksy chyba kazdy posiada),
gdy patrzy w lustro to sie nie wstydzi i nie mysli o swoich wadach, lecz patrzy prosto w swoje oczy,
* musi byc sobą - zero udawania i klamstwa,

Ale czasami wystarczy ( tak jak napisal Kupidynek) jeden szczegol, iskra zapalna - i chlopak mysli o pewnej kobiecie 24/7.
 

silent hunter

Nowicjusz
Dołączył
13 Kwiecień 2007
Posty
380
Punkty reakcji
0
Tak, poznałem wiele kobiet, ale poznałem też wiele dziewczyn również po sześćdziesiątce...
 

Amano

Nowicjusz
Dołączył
13 Marzec 2007
Posty
171
Punkty reakcji
0
Wiek
38
Według mnie kobieta musi być przede wszystkim wrażliwa i inteligentna. Te dwie cechy cenię sobie najbardziej, szczególnie wrażliwość. Dla mnie kobieta powinna być jak wiosna :) Pomyślcie o wiośnie i już macie wszystko.

Coś czego nie cierpię u kobiet to przeklinanie i ogólnie niska kultura języka. Papierosy w rękach kobiety to też straszny widok. Pijaństwo i ćpanie, również odpadają.
 

szedar1

Generał
Dołączył
24 Grudzień 2006
Posty
803
Punkty reakcji
0
Wiek
43
Miasto
Forum
Ukochana osoba to ta którą ostatnio poznałem tu na forum i jest moim uosobieniem ideału kobiety mojego życia mimo że wciąż się poznajemy. Ale wciąż mnie miło zaskakuje i wciąż wzrasta lista zalet. No ale myślę że każdy ją znajdzie lub znalazł i jest ona taka jaką pragniemy i jaka jest. I to jest to.
A ja teraz jestem szczęśliwy :) :) :)
 

Szarex

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
powiat tarnowski
Moim zdaniem prawdziwa kobiecość objawia się w takich cechach jak: wrażliwość, ciepło, inteligencja, łagodność i naturalność. Powinna też mieć swoje zdanie i zasady, których będzie umieć bronić. Nie powinna być konformistką.

Coś czego nie cierpię u kobiet to przeklinanie i ogólnie niska kultura języka. Papierosy w rękach kobiety to też straszny widok

Zgadzam się w 100 procentach.


Wbrałem odpowiedź:
"istnieją, ale jeszcze szukam swojej, bo ..."

Chyba jeszcze nie spotkałem takiej kobiety. Czasami myślę, że mam zbyt wysokie wymagania. I nie chodzi mi o wygląd (kobieta powinna dbać o swój wyglad, ale bez przesady - naturalność ponad wszystko).
 

Radykalny

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2006
Posty
537
Punkty reakcji
0
"Prawdziwe kobiety" nie istnieją. Czemu? Bo jest to jeszcze głupsze określenie niż "prawdziwy mężczyzna" i podejrzewam, że wywodzi się ono od jakichś feministek, które to chcą być właśnie tymi "prawdziwymi"
Mogę za to opisać ideał kobiety (teoretycznie bo ideałów nie ma, ale znam sporo dziewczyn bliskich temu kanonowi ;). Jak dla mnie to powinna to być piękna artystka, z tym że piękna w mojej subiektywnej ocenie (innymi słowy mi ma się podobać, a nie innym by mi zazdrościli, ale jakby zazdrościli to by to jednak trochę przyjemne pewnie było :p ), a czemu artystka? Bo takie malarki, poetki, pianistki czy inne przeważnie mają wszystkie te cechy których szukam.
 

Rotek

(nie)ciekawy
Dołączył
10 Kwiecień 2007
Posty
3 004
Punkty reakcji
55
Wiek
33
Miasto
Spod Mostu
"Prawdziwe kobiety" nie istnieją. Czemu? Bo jest to jeszcze głupsze określenie niż "prawdziwy mężczyzna" i podejrzewam, że wywodzi się ono od jakichś feministek, które to chcą być właśnie tymi "prawdziwymi"
A jak dla mnie to określenie ma sens, i wcale nie jest głupie tylko trzeba wiedzieć kogo można tak nazwać a kogo nie bardzo. Może postać "kobiety idealnej" jest jakimś mitem, ale "prawdziwych kobiet" według mnie ejst całkiem sporo.

Mogę za to opisać ideał kobiety (teoretycznie bo ideałów nie ma, ale znam sporo dziewczyn bliskich temu kanonowi ;). Jak dla mnie to powinna to być piękna artystka, z tym że piękna w mojej subiektywnej ocenie (innymi słowy mi ma się podobać, a nie innym by mi zazdrościli, ale jakby zazdrościli to by to jednak trochę przyjemne pewnie było :p ), a czemu artystka? Bo takie malarki, poetki, pianistki czy inne przeważnie mają wszystkie te cechy których szukam.
Czy to, że kobieta będzie piękną malarką/poetką/aktorką itp. będzie ją czynić taką naprawdę "prawdziwą" no nie wiem. Samo to, że zajmuje się sztuką i jest ładna nie jest równoznaczne z tym, że posiada określone cechy charakteru :mruga:
 

Radykalny

Nowicjusz
Dołączył
27 Wrzesień 2006
Posty
537
Punkty reakcji
0
Więc jaka to jest "nie-prawdziwa kobieta"? Co do ideału widać że nie rozumiesz tego co napisałem, trudno.

"Czy to, że kobieta będzie piękną malarką/poetką/aktorką itp. będzie ją czynić taką naprawdę "prawdziwą" no nie wiem. Samo to, że zajmuje się sztuką i jest ładna nie jest równoznaczne z tym, że posiada określone cechy charakteru blink.gif"

Są artyści i artyści jedni robią to z pasji inni dla zysku, w wypadku dziewczyn, które zajmują się sztuką żeby się wyrazić praktycznie wszystkie mają cechy, które mnie interesują, przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia. Zresztą moje pojmowanie artystów też jest nieco inne niż ogółu. Chciałem zastosować pewien stereotyp i skrót myślowy, żeby nie wymieniać tych wszystkich przymiotników bo mi się porostu nie chce powtarzać.
 

First_Sirius_Lady

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2005
Posty
765
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
jestem stąd ... i dotąd
Oj Radykalny, masz rację, kochałam się kiedyś na śmierć w pewnym bardzo utalentowanym poecie i wiem, co masz na myśli. Zresztą niektóre cechy artystów trudno jest nawet nazwać. Są oni, znaczy artyści, na tyle frapujący, że nie da się obok nich przejść obojętnie a potem zapomnieć o nich. Ja mojego ciągle kocham gdzieś tam w podświadomości ...:)

Moim zdaniem prawdziwa kobiecość objawia się w takich cechach jak: wrażliwość, ciepło, inteligencja, łagodność i naturalność. Powinna też mieć swoje zdanie i zasady, których będzie umieć bronić. Nie powinna być konformistką.
Zgadzam się w 100 procentach.
Wbrałem odpowiedź:
"istnieją, ale jeszcze szukam swojej, bo ..."

Chyba jeszcze nie spotkałem takiej kobiety. Czasami myślę, że mam zbyt wysokie wymagania. I nie chodzi mi o wygląd (kobieta powinna dbać o swój wyglad, ale bez przesady - naturalność ponad wszystko).


Nie pasuje mi do kobiecości tylko ta inteligencja :). Tą cechę zwykło się raczej wiązać z mężczyzną. Natomiast co do swojego zdania i zasad ... oj, często zbierałam za to przykre wyrazy, więc chyba też niewielu facetów łączy to z kobiecością :). A raz, to nawet zostałam odstawiona przez faceta za to, że nie maluję się na co dzień ... stwierdził, że to świadczy o tym, że nie dbam o siebie :).
 

perfect

Złodziej Zapalniczek
Dołączył
30 Marzec 2007
Posty
1 023
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Z wszond!
Cóż, cały czas poszukuje, próbuje, smakuje po trochu, jednak coraz bardziej zaczynam wątpić. Chociaż raz

Ale moje priorytety:
*inteligentna, nienawidzę głupich i tępych dziewczyn
*musiałbym być z nią szczęśliwy

to mi wystarczy
 

Kerio

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
7 525
Punkty reakcji
14
Nie istnieją :] Czy kiedyś ktokolwiek pomyślałby że kobieta będzie latac za facetem ? Kiedys facet musiał stanąć na głowie aby zdobyć swoją wybrankę , a teraz malowane dmuchane lale które mysla że są piekne? wykreowany umysł dziewczynki imprezowiczki , kij że tłuszcz wystaje ale obcisłe spodnie sa boskie :) :] To co się dzieje z współczesnymi kobietami to paranoja. Tak samo jak 1 klasistki w LO leca na kazdego z II. Na jakim świecie my żyjemy? Pytanie retoryczne niestety.
 

Kupidynek

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2006
Posty
791
Punkty reakcji
0
Kerio, wyjdziesz z liceum to byc moze zaczniesz poznawac takie prawdziwe...

Ach, jeszcze jedno - skad wiesz, ze dziewczyna, ktora od razu skreslasz (np. za to, ze za Toba lata) nie jest Twoim przeznaczeniem? Moze za pare lat stwierdzisz, ze popelniles blad patrzac na nia przez pryzmat innych dziewczyn? Moja dobra rada - kazdego czlowieka traktuj indywidualnie, bo kiedys Ciebie ktos potraktuje jak jednego z wielu i bedzie bolalo......
 

First_Sirius_Lady

Nowicjusz
Dołączył
23 Wrzesień 2005
Posty
765
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Miasto
jestem stąd ... i dotąd
Lady uwazasz sie za "prawdziwa kobiete"? :)


Trudne pytanie. Poważnie. Bo jak czytam te wszystkie wypowiedzi, to stwierdzam, że wiele mi do niej brakuje. Fakt, że każdy facet inaczej to widzi, niczego nie zmienia. Bo jeszcze ani jeden nie opisał mnie. W każdym opisie jest czegoś za mało, albo za dużo. Ale zanim założyłam ten temat, to i owszem, myślałam, że jestem prawdziwą kobietą ... :)
no ale ja nigdy nie byłam skromna a wprost przeciwnie nawet, bardziej pewna siebie i swoich zalet. :)
 

Kerio

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
7 525
Punkty reakcji
14
Kerio, wyjdziesz z liceum to byc moze zaczniesz poznawac takie prawdziwe...

Ach, jeszcze jedno - skad wiesz, ze dziewczyna, ktora od razu skreslasz (np. za to, ze za Toba lata) nie jest Twoim przeznaczeniem? Moze za pare lat stwierdzisz, ze popelniles blad patrzac na nia przez pryzmat innych dziewczyn? Moja dobra rada - kazdego czlowieka traktuj indywidualnie, bo kiedys Ciebie ktos potraktuje jak jednego z wielu i bedzie bolalo......
Ja nie piszę o sobie bo ja swoją idealna osobę już dawno znalazłem, lecz oceniam to na podstawie tego co zauważyłem , zresztą nasz prof. dał nam nawet wykład na ten temat. Jeżeli miałbym traktować kwszystkich indywidualnie to te osoby musiałyby przestac sie upodabniac do tych osób które wymieniłem a tak nie jest. A człowiek nie jest w stanie podejśc do kazdego człowieka z odpowiednim dystansem.
 

Kupidynek

Nowicjusz
Dołączył
1 Listopad 2006
Posty
791
Punkty reakcji
0
Trudne pytanie. Poważnie. Bo jak czytam te wszystkie wypowiedzi, to stwierdzam, że wiele mi do niej brakuje. Fakt, że każdy facet inaczej to widzi, niczego nie zmienia. Bo jeszcze ani jeden nie opisał mnie. W każdym opisie jest czegoś za mało, albo za dużo. Ale zanim założyłam ten temat, to i owszem, myślałam, że jestem prawdziwą kobietą ...
no ale ja nigdy nie byłam skromna a wprost przeciwnie nawet, bardziej pewna siebie i swoich zalet.
Fakt jes taki, ze my sobie mozemy teraz gadac o tych cudownych cechach kobiet, ale wystarczy sie zakochac, zeby sztucznie zaczac dopinac do naszej wybranki superlatywy ;) To o czym tu piszemy to mit. Prawdziwe kobiety istnieja, ale na pewno nie posiadaja wszystkich cech, ktore wymienilismy. Inaczej nasz gatunek bylby skazany na zaglade... A wiesz czemu zapytalem czy uwazasz sie za prawdziwa kobiete? Bo bardzo mnie zaskoczylo to:

Nie pasuje mi do kobiecości tylko ta inteligencja

To tak, jakbys twierdzila, ze kobieta nie moze byc inteligentna, bo inaczej nie bedzie kobieta ;)



Ja nie piszę o sobie bo ja swoją idealna osobę już dawno znalazłem, lecz oceniam to na podstawie tego co zauważyłem , zresztą nasz prof. dał nam nawet wykład na ten temat. Jeżeli miałbym traktować kwszystkich indywidualnie to te osoby musiałyby przestac sie upodabniac do tych osób które wymieniłem a tak nie jest.
Jasne, ze nie pisales o sobie, tylko o swoim spojrzeniu na wiekszosc dziewczyn ;) No wlasnie - wina lezy w naszych obserwacjach, bo kierujemy sie tylko tym co widzimy i myslimy, ze na podstawie jednego spojrzenia mozemy wysnuc daleko idace wnioski. Przeciez nie znasz tak naprawde tych dziewczyn, ktore, jak twierdzisz, lataja za facetami. Ale mimo to stwierdziles, ze one nie moga byc prawdziwe.

A człowiek nie jest w stanie podejśc do kazdego człowieka z odpowiednim dystansem.

Teoretycznie... Ale jesli czegos bardzo sie chce i sie stara, to mozna zdzialac cuda ;)


I jeszcze cos mi sie przypomnialo. Padlo kilka razy, ze teraz juz nie ma prawdziwych kobiet i prawdziwych mezczyzn... A kiedy myslicie, ze byli? Nie wierzcie w to, co pokazuja na filmach ;) Na filmie kostiumowym pokaza sliczna hrabianke o alabastrowej skorze, slicznym usmiechu, wydepilowanych nogach i (o zgrozo!) swietnym makijazu. A tak naprawde te kobiety myslaly, ze higiena osobista to wielka suknia zakrywajaca cialo i 3 litry perfum codziennie zamiast kapania sie (ktore odbywalo sie raz do roku, bo brud ograczniczal juz ruchy).
A ci waleczni i mezni rycerze? Napokazuja Wam dobrze ogolonych, ladnie uczesanych herosow z lsniacym usmiechem, a pozniej twierdzicie, ze "kiedys to byli faceci!". W kontakcie z rzeczywistoscia okazaloby sie, ze od goscia bije smrod na kilometr, golenie sie to abstrakcja, a seks z takim ograniczal sie do minutowego walenia na stole (taaa, teraz zapewne ktoras moze powiedziec, ze to fajne, ale wyobrazcie sobie tak za kazdym razem...) zanim mezny wyruszy na kolejna krucjate...

Cudownie prawdziwi ludzie ;)
 

mała*czarna

Nowicjusz
Dołączył
28 Luty 2006
Posty
5 681
Punkty reakcji
6
Widocznie ktoś w odwecie założył podobny temat :p
Nom...miłość jest ślepa. I każdą swoją ceche dziewczyny uważa za wielki + i stara sie ją jak najbardziej wybielić jeśli 3ba.
A co do średniowiecza....wracać nie mam ochoty nawet myślami.
 
Do góry