K
Kruczy
Guest
Słuchajcie znajomy miał taką sytuację:
Pracujemy w klubie za barem, każdego drinka przed wydaniem należałoby spróbować- przez słomkę, kilka kropel. Była sobota, nic nie piliśmy w pracy. O 5 rano rozjazd do domu. Po piętnastu minutach dzwoni kumpel i mówi, że policja go zatrzymała, kazali mu dmuchać i wyszło mu ileś tam. Wszytko rozeszło się po kościach, ale wzięli go na badanie zawartości alkoholu we krwi- dopiero tam wyszło, że jest trzeźwy.
Co robicie w takich sytuacjach gdy zatrzyma Was policja po pracy? Pracuje z Was ktoś w knajpie? Do domu daleko a nad ranem ciężko znaleźć autobus pod dom, więc wraca się autem.
Pracujemy w klubie za barem, każdego drinka przed wydaniem należałoby spróbować- przez słomkę, kilka kropel. Była sobota, nic nie piliśmy w pracy. O 5 rano rozjazd do domu. Po piętnastu minutach dzwoni kumpel i mówi, że policja go zatrzymała, kazali mu dmuchać i wyszło mu ileś tam. Wszytko rozeszło się po kościach, ale wzięli go na badanie zawartości alkoholu we krwi- dopiero tam wyszło, że jest trzeźwy.
Co robicie w takich sytuacjach gdy zatrzyma Was policja po pracy? Pracuje z Was ktoś w knajpie? Do domu daleko a nad ranem ciężko znaleźć autobus pod dom, więc wraca się autem.