Kurczę, czy nikt to nie zarabia w "tradycyjny" sposób? Wszyscy w internecie? Nie wiem jak może sprawiać satysfakcję praca polegająca na klikaniu, albo na zakładach. Jak ja szukałam dorywczych prac za młodu, to roznosiłam ulotki, pilnowałam dzieci. To daje większą frajdę, doświadczenie i można takie rzeczy wpisać w pierwsze CV. Na portalu opiekaseniora.pl można zamieścić swoje ogłoszenie i na pewno znajdzie się jakaś starsza osoba, która potrzebuje opiekuna. Nie uważacie tego za bardziej produktywne? I można komuś pomóc...