Teoria wielkiego wybuchu jest oczywiście prawdziwa i są na nią dowody, jednak wszechświat to nie tylko wszechświat, który mamy na myśli, czyli rozszerzająca się bańka, w której my jesteśmy. Wszechświat to coś więcej, nie da sie wyobrazić tego znając tylko nasze 4 wymiary. Wszechświatów ( według teorii bran ) jest nieskończenie wiele, a wymiarów 11. Tak naprawdę możliwe jest, że obok Ciebie teraz znajduje się biliardy wszechświatów, a jeden od drugiego jest w odległości mniejszej niż średnica atomu.
Z czego powstał ? Z niczego. Jak Jergen napisał, ludzki mózg nie może pojąć słowa nieskończoność, ale dlaczego próbując to słowo pojąć i wyobrazić sobie nieskończoność próbujemy sobie ją wyobrazić po to, aby umieścić w niej początek wszechświata ? Dlaczego nie możemy przyjąć, że to wszechświat jest nieskończony, nie ma początku ani końca.
To jest coś, czego nasz mózg nie ogarnia, jeżeli przed istnieniem wszechświata nie istniał czas to nie można zapytać, z czego wszechświat powstał i kiedy powstał.