Witam chciałbym abyście przeczytali i powiedzieli mi waszą opinie co do mojego związku... Jestem z moją dziewczyną już prawie 11 miesięcy, kocham ją ale od pewnego czasu zastanawiam się czy wszystko jest w porządku... Nie ma szczerych rozmów na temat seksu, ponieważ ona nie lubi o tym rozmawiać... Chociaż uprawiamy seks, to i tak wstydzi się swojego ciała i nigdy się przede mną nie rozebrała, a gdy tylko sie przebiera, to na pewno nie w mojej obecności... Sytuacja, że nie pozwala mi wejść do łazienki, kiedy np. bierze prysznic, bo twierdzi, że każdy powinien mieć chwile dla siebie i gdybym tylko wszedł od razu by się na mnie zdenerwowała;-( Co dziwne kiedy śpimy razem, to ona ma na sobie piżamę, a gdy zaproponowałem jej żeby się przespała bez, to powiedziała, że tak jest nauczona i zawsze będzie w niej spać... Dziwi mnie wiele jej zachowań, ponieważ ja sądzę, że jeżeli sie z kimś jest, to nie może być właśnie takich sytuacji... Szczere rozmowy co nam się podoba, a co nie, powinny być, a jednak ich nie ma... Kocham ją , ale czasem nie wiem jak mam na jej dziwne zachowania reagować. Nie chce jej stracić, ale rozmawiać z nią na ten temat się nie da i chyba nigdy się nie będzie dało, tak podejrzewam...
Potrzebuje waszej rady....
- Thread starter Lukas728
- Rozpoczęty
Zhen ni
Nowicjusz
Zgadzam się z poprzedniczkami. Widać, że wstydzi sie nie tyle Ciebie ale swojego ciała. Ja jak mam gorszy dzień i wszystko wydaje mi się takie beznadziejne we mnie to też nie lubię się afiszować przy moim chłopaku, choć zdarza się to sporadycznie.
Mówisz, że nie lubi jak wchodzisz do łazienki, kiedy bierze prysznic... Zaproponuj jej wspólna kąpiel, a może wtedy inaczej podejdzie do tej sprawy i bardziej sie otworzy na niektóre aspekty wspólnego życia.
i przede wszystkim KOMPLEMENTY
. Ale nie można z nich robić wielkiej pochwały i święta. Najlepiej jak komplement jest niespodziewany, z zaskoczenia i w zwykły szary dzień . Kobiety są słuchowcami i na pewno to wyłapie
Mówisz, że nie lubi jak wchodzisz do łazienki, kiedy bierze prysznic... Zaproponuj jej wspólna kąpiel, a może wtedy inaczej podejdzie do tej sprawy i bardziej sie otworzy na niektóre aspekty wspólnego życia.
i przede wszystkim KOMPLEMENTY
. Ale nie można z nich robić wielkiej pochwały i święta. Najlepiej jak komplement jest niespodziewany, z zaskoczenia i w zwykły szary dzień . Kobiety są słuchowcami i na pewno to wyłapie 
Dziewczyna ma niską samoocenę na temat swojego ciała.
Praw jej komplementy, mów jak bardzo ona Ci się podoba.
Po pewnym czasie powinna się przyzwyczaić i może wkońcu,
otworzy się na te tematy a co lepsze, otworzy się na Ciebie
i wstyd minie. Jeśli nie chcesz czekać, to porozmawiaj z nią.
Zapytaj dlaczego się Ciebie wstydzi. Pogadaj z nią,
a raczej.. spróbuj. :]
Praw jej komplementy, mów jak bardzo ona Ci się podoba.
Po pewnym czasie powinna się przyzwyczaić i może wkońcu,
otworzy się na te tematy a co lepsze, otworzy się na Ciebie
i wstyd minie. Jeśli nie chcesz czekać, to porozmawiaj z nią.
Zapytaj dlaczego się Ciebie wstydzi.
Pogadaj z nią,a raczej.. spróbuj. :]
Oświeć mnie - nie rozbiera się przy Tobie, na dodatek śpi w piżamie i uprawiacie seks? Jak to możliwe? Może masz na myśli petting?
Co do kwestii poruszonej przez Ciebie - możesz czekać, próbować rozmawiać, ale im częściej będziesz poruszał tę kwestię, tym bardziej ona będzie się zamykać w sobie. Albo dziewczyna ma spore kompleksy, albo rodzice kładli jej do główki banały w stylu "loda nie zrobię, on tym sika!" :lol: i "seks tylko po ślubie!".
Moim zdaniem powinieneś postawić sprawę jasno - zachowania, których oczekujesz, są zupełnie normalne dla osób będących w stałym związku. Uświadom jej to dobitnie. Jeśli nie podziała - no cóż, typ niereformowalny (jeszcze nie teraz). W tym wypadku szukaj innej.
Co do kwestii poruszonej przez Ciebie - możesz czekać, próbować rozmawiać, ale im częściej będziesz poruszał tę kwestię, tym bardziej ona będzie się zamykać w sobie. Albo dziewczyna ma spore kompleksy, albo rodzice kładli jej do główki banały w stylu "loda nie zrobię, on tym sika!" :lol: i "seks tylko po ślubie!".
Moim zdaniem powinieneś postawić sprawę jasno - zachowania, których oczekujesz, są zupełnie normalne dla osób będących w stałym związku. Uświadom jej to dobitnie. Jeśli nie podziała - no cóż, typ niereformowalny (jeszcze nie teraz). W tym wypadku szukaj innej.
powiedz jej szczerze ze ma kompleksy i to gupie kompleksy bo jest sliczna!! mow jej tak co jakis czas i pamietaj o usmiechu mow to pol serjo/pol zartem. niemow wprost: masz gupie kompleksy, niepodoba mi sie to!!!!!!
powiedz to gdy sie przytulacie prubujesz cos zrobic a ona "nie" to dziala przynajmniej na jedna
mow to pol serjo/pol zartem. niemow wprost: masz gupie kompleksy, niepodoba mi sie to!!!!!!powiedz to gdy sie przytulacie prubujesz cos zrobic a ona "nie" to dziala
przynajmniej na jedna
M
Mia
Guest
WacekPL nie zgodzę się, nie powinno się krytykować ale próbować zmienic jej nastawienie do swojego ciała.
praw jej komplementy, "napalaj" się na nia itp
Może byc tez tak ze została wychowana w pruderyjnej katolickiej rodzinie, gdzie nagości nalezy sie wtydzić. moze ma braci i matka nigdy nie pozwalała jej ganiać w majtkach po domu by oni lub tata przypadkiem jej nie widzieli. w takim wypadku potrzebne będzie duzo czasu i cierpliwości bo tak głęboko zakorzenione nawyki wyniesione z dzieciństwa trudno jest zmienic.
praw jej komplementy, "napalaj" się na nia itp
Może byc tez tak ze została wychowana w pruderyjnej katolickiej rodzinie, gdzie nagości nalezy sie wtydzić. moze ma braci i matka nigdy nie pozwalała jej ganiać w majtkach po domu by oni lub tata przypadkiem jej nie widzieli. w takim wypadku potrzebne będzie duzo czasu i cierpliwości bo tak głęboko zakorzenione nawyki wyniesione z dzieciństwa trudno jest zmienic.
Vardamir
Sinner
Ja uwielbiam kobiety ktore seks po slubie, nie uwazam tego za banal, poza tym taka kobieta jest ciekawsza, jest wiekszym skarbem, mniejsze szanse ze zdradzi, no i co prawda to prawda, ale jak czlowiek na taka napala xD
Zaproponoj jej abyście przespali sie nago, ale po ciemku, proboj cos robic stopniowo. Mozliwe ze jest cos czego sie wstydzi, moze kiedys o cos uderzyla i ma np na plecach blizne i to jej kompleks. Najlepiej poszukaj jakis psychologicznych poradnikow co do postepowania z osobami ktore maja kompleksy, w dzisiejszych czasach powinno to byc w bibliotekach
w stalym zwiazku powinno sie krytykowac
no moze nie zawsze otwarcie ja mowie wszystko co mi sie podoba a co nie i tego samego oczekuje.
to jest fajne gra sie w otwarte karty i to bardzo upraszcza wszystko co do niej: moze ma jakies znamie badz blizne gdzies... dziwczyny zazwyczaj wstydza sie czegos takiego
j/Mia oraz
Ja uwielbiam kobiety ktore seks po slubie, nie uwazam tego za banal, poza tym taka kobieta jest ciekawsza, jest wiekszym skarbem, mniejsze szanse ze zdradzi
Nie wiesz, co piszesz...Jest duża szansa, że wkrótce po tym jak się z nią prześpisz ona Cię zdradzi/zostawi, bo zwycięży u niej ciekawość jak to jest z innym.
W czym jest ciekawsza? Nie rozbijaj mnie...Taka kobieta jeszcze sama nie wie, czego chce...
Ja uwielbiam kobiety ktore seks po slubie, nie uwazam tego za banal, poza tym taka kobieta jest ciekawsza, jest wiekszym skarbem, mniejsze szanse ze zdradzi
Nie wiesz, co piszesz...Jest duża szansa, że wkrótce po tym jak się z nią prześpisz ona Cię zdradzi/zostawi, bo zwycięży u niej ciekawość jak to jest z innym.
W czym jest ciekawsza? Nie rozbijaj mnie...Taka kobieta jeszcze sama nie wie, czego chce...
M
Mia
Guest
a jak jest przeciwnikiem małżeństwa tak jak np ja?
to masz wała stary i o dziewczynie zapomnij.
kemeseQ zgadzam sie, zawczyna zakosztuje seksu, spodoba jej sie i bedzie chciała wiedzieć jak to będzie z innymi.
a tu od zdrady juz tylko 1 krok
to masz wała stary i o dziewczynie zapomnij.
kemeseQ zgadzam sie, zawczyna zakosztuje seksu, spodoba jej sie i bedzie chciała wiedzieć jak to będzie z innymi.
a tu od zdrady juz tylko 1 krok
kruszynka_ona
Nowicjusz
Dziwne to jest trochę... Rozumiem, że dziewczyna nie chce się wciąż obnażać, bo - że tak powiem - kobieta powinna być troszkę tajemnicza i czasem w formie ''droczenia się'' chociażby może się zasłaniać itp - takie moje zdanie. A jej zachowanie jest dziwne, biorąc pod uwagę to, iż jesteście parą i chyba nawet ze sobą mieszkacie (śpicie razem, prysznic itp). Kompleksy w związku? Przed swoją najukochańszą drugą połówką? Może nie ufa Ci w 100%, albo po prostu zwyczajnie jej nie uświadomiłeś, że jest najpiękniejsza na świecie w Twoich oczach. Kobiety tego potrzebują. :sexy:
Vardamir
Sinner
Wy myslicie tylko ze swat sie na sexie opiera ><, :cenzura: tam, jak tak jest to ja wracam do mojego rpg world, jest ciekawszy i mozna sobie zarzynac charsy ni idac do wiezienia < a tak na serio jak ma sie tak sprawa jak Wy ja stawiacie, to dla mnie kobiety nie maja zadnej wartosci i sa wogole nie ciekawe i nie zasluguja nawet na to zebym zdjal sluchawki zeby ich posluchac. Szczescie ze jeszcze wsrod znajomych mam dowody ze sie mylicie ;]
mlodape
Nowicjusz
- Dołączył
- 15 Grudzień 2005
- Posty
- 848
- Punkty reakcji
- 1
- Wiek
- 35
to będzie jedno z trudniejszych zadań jakie staną przed Wami w związku. Musicie się pozbyć jej kompleksów. Proponuję pokazać jej jaka to świetna zabawa wspólny prysznic, jak się do tego nie przekona to obawiam się że jesteście w tej sprawie na straconej pozycji i nie ma co na siłę ciągnąć związku w którym nie będziecie sie spełniać w tak ważnej kwestii jaka jest życie seksualne!
Witam sorki, że dopiero teraz pisze, ale nie miałem wcześniej czasu:-( nie dodałem również, że ona mieszka z Babcią i Mamą i niestety nie mamy wspólnego mieszkania jak na razie... A jeśli chodzi o seks w ubraniu, to znaczyło, że nie rozbiera sie do końca, tzn. że zdejmuje to co jest na dole... Ale w sprawach rozmów i ogólnie kąpieli nie da się z nią porozmawiać, bo po prostu twierdzi, że już się wypowiadała na ten temat i koniec... Nie wiem, czasami mnie to drażni i w ogóle, ale Kocham ją i pewnie rzeczy chyba trzeba zaakceptować... Sytuacja, że sie nie przebiera wiec chodzi o to, że nigdy nie widziałem jej w 100% nagą, a to troszkę dziwne, ehh:-/ Może otworzy się na to wszystko jak zamieszkamy razem... Co wy o tym sądzicie?
Cześć dzisiaj powrócę do tego tematu dlatego, że parę dni temu stwierdziła, że w ogóle się ze mną nie wykąpie i już, a jak ją pytałem dlaczego, to powiedziała, bo doszła do takich wniosków, a jak ja zapytałem dlaczego, to odpowiedziała, że tak... Nie wiem co dalej mam robić, bo jeżeli ma mnie to irytować w przyszłości i ciągle się kłócić, to sam już czasem się nad tym zastanawiam... Dla niej to jest taka błahostka Tylko, że dla mnie to właśnie nie jest jakaś tam błahostka.... Prawie jej komplementy i dalej nic... Kiedyś się tak wygłupialiśmy i ja łaskotałem po nogach itd... Teraz gdy tylko ją połaskocze, to zaraz mówi, że mam tego nie robić, bo to ją łaskocze, a ja chce poprostu się z nią powygłupiać, bo nie można być w związku wiecznie poważnym... Ehh, już sam nie wiem co mam robić... Czasami zastanawiam się czy to ma sens, nie ma już tego co na początku Proszę jeszcze raz co wy o tym sądzicie...???
Nie wiem co dalej mam robić, bo jeżeli ma mnie to irytować w przyszłości i ciągle się kłócić, to sam już czasem się nad tym zastanawiam... Dla niej to jest taka błahostka Tylko, że dla mnie to właśnie nie jest jakaś tam błahostka.... Prawie jej komplementy i dalej nic... Kiedyś się tak wygłupialiśmy i ja łaskotałem po nogach itd... Teraz gdy tylko ją połaskocze, to zaraz mówi, że mam tego nie robić, bo to ją łaskocze, a ja chce poprostu się z nią powygłupiać, bo nie można być w związku wiecznie poważnym... Ehh, już sam nie wiem co mam robić... Czasami zastanawiam się czy to ma sens, nie ma już tego co na początku Proszę jeszcze raz co wy o tym sądzicie...???