Potrzebuje pomocy w związku z pewną sprawą

mariola1

Nowicjusz
Dołączył
7 Wrzesień 2008
Posty
1
Punkty reakcji
0
Miałam okropne zdarzenie. Pasażerka mojego samochodu otwierając drzwi na parkingu stukła w drzwi samochodu, który zaparkował koło mnie. Cała szkoda tego samochodu to kropka wielkości łepka od zapałki. Niestety trafiłam na podłego i do tego psychicznie chorego Niemca.Wezwał policję,dostałam mandat z art.86&1 kodeksu wykroczeń.Co za tym idzie z automatu 6 punktów karnych. Czy na pewno policja dobrze to zakwalifikowała? Ten artykuł mówi o kolizji drogowej, jaka to kolizja gdy samochody stoją na parkingu? Nic nie rozumiem. Proszę o odpowiedź.
 

pHeO

Nowicjusz
Dołączył
13 Wrzesień 2008
Posty
11
Punkty reakcji
0
Wiek
37
Miasto
Wrocław
Miałam okropne zdarzenie. Pasażerka mojego samochodu otwierając drzwi na parkingu stukła w drzwi samochodu, który zaparkował koło mnie. Cała szkoda tego samochodu to kropka wielkości łepka od zapałki. Niestety trafiłam na podłego i do tego psychicznie chorego Niemca.Wezwał policję,dostałam mandat z art.86&1 kodeksu wykroczeń.Co za tym idzie z automatu 6 punktów karnych. Czy na pewno policja dobrze to zakwalifikowała? Ten artykuł mówi o kolizji drogowej, jaka to kolizja gdy samochody stoją na parkingu? Nic nie rozumiem. Proszę o odpowiedź.

z tego co pamietam to w swietle polskiego prawa samochody uczestnicza w ruchu drogowym dopoki maja wlaczone silniki, bez wzgledu czy stoja na ulicy,parkingu czy w garazu.. o slusznosci decyzji policjantow nie bede rozstrzygal, ale powiem Ci ze z mandatem zawsze mozna sie nie zgodzic... mozna sie tez odwolac ;)

mysle ze w Twoim przypadku warto by bylo z tej mozliwosci skorzystac
 

gumich

Nowicjusz
Dołączył
22 Październik 2005
Posty
52
Punkty reakcji
0
Wiek
39
Jakos mi sie wierzyc nie chce w taka sytuacje...
Niesadze, by policja w ogole takie zdarzenie kwalifikowala i wystawiala mandat. Ostatnio spotkalem sie z sytuacja gdy facet innemu zajechak droge i ten chcac uniknac kolizji wjechal na kraweznik. Poszkodowany byl rowniez upierdliwy i zadzwonil na policje. Okazalo sie, ze podczas gwaltownego wjazdu na kraweznik lekko podgial sobie felge i to wszystko. Mundurowi byli nielada wkurzeni, ze facet w ogole ich zawiadami i polecili, by po prostu spisal dane ubezpieczyciela i sobie zalatwil "odszkodowanie". Stwierdzili, ze kolizji nie bylo!

Jesli jednak faktycznie taka dziwaczna sytuacja Cie spotkala to mandatu nie trzeba bylo przyjmowac.
 

gwiazdka2008

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2008
Posty
268
Punkty reakcji
0
Miasto
Deutschland
Ehh BB) To musiał być naprawdę pech. Tyle polaków po Polsce jeździ i trzepnąć akórat Niemcowi w auto!!! Przecież dla niego to zamach stanu :D i jedynym pierwszym logicznym wyjściem jakie takiemu Deutsche przyjdzie na myśl to tel. na polizei. Niestety Niemcy przestrzegaja prawa bardziej niż polacy, z polakiem pewnie byś się dogadał jakoś. Chociaż moi kumple Deutsche napewno by na polizei nie dzwonili.

Może policjanci chcieli się podlizać "sąsiadowi", pokazać że nasze tzn wasze prawo nie jest gorsze od Niemieckiego. Bo ta sytuacja naprawdę jest dziwna <_<
 
T

TadeuszFantom

Guest
Kolizja drogowa... jesli pojazd był zaparkowany a pasażer otwierając drzwi spowodował uszczerbek mienia to trudno to zaliczyć do wydarzenia w ruchu drogowym. W dodatku osoba która nieumyslnie spowodowała uszkodzenie nie była osobą kierujacą pojazdem. Tego typu sprawy trudno zaliczyć jednoznacznie do wykroczeń, a już zupełnie trudno do wykroczenia drogowego, wszak szkodę dokonała osoba nie kierujaca pojazdem a jedynie drzwi pojazdu stanowiły przedmiot za posrednictwem którego spowodowano szkodę. Patrol policji poszedł na łatwiznę, nie powinni karać mandatem karnym, wydarzenie nie może być zaliczone do wykroczenia w ruchu drogowym. W tym przypadku najsensowniejszym działaniem policji powinno być wylegitymowanie uczestników zdarzenia, poinformowanie o mozliwości załatwienia sprawy polubownie za porozumieniem wzajemnym stron lub na drodze postepowania cywilnego w sądzie. Tego typu zdarzenie aby mogło być traktowane jako wykroczenie podlegające karze musi spełniać podstawowy warunek winy, trudno tutaj znaleźć znamiona winy kierującego. Proponuję złozyć do odpowiedniej komendy policji (w miejscu zdarzenia - czyli komendy powiatowej danego miasta) zażalenie, w zażaleniu nalezy dokładnie opisać zdarzenie, najlepiej jesli zostanie podany numer policjanta przeprowadzającego interwencję lub nazwisko, imię. Dodatkowo kserokopię mandatu - mandat jest drukiem ścisłego zarachowania i w oparciu o jego numer mozna ustalić kto pobrał dany bloczek mandatowy. Jako motywacje odwołania mozna podać zastraszenie przez policjantów, brak merytorycznego wyjaśnienia przez policjantów wykładni prawnej nałożenia mandatu. Mozna tez dorzucić mimochodem, że prosi się o szybka odpowiedź ponieważ w przypadku opieszalości sprawa zostanie opisana w lokalnej prasie ;) to działa znacznie przyspieszajaco i motywuje do rzetelnego wyjasnienia sprawy ;) :D
 

Maximum_breaK

Nowicjusz
Dołączył
20 Wrzesień 2008
Posty
9
Punkty reakcji
0
Miałam okropne zdarzenie. Pasażerka mojego samochodu otwierając drzwi na parkingu stukła w drzwi samochodu, który zaparkował koło mnie. Cała szkoda tego samochodu to kropka wielkości łepka od zapałki. Niestety trafiłam na podłego i do tego psychicznie chorego Niemca.Wezwał policję,dostałam mandat z art.86&1 kodeksu wykroczeń.Co za tym idzie z automatu 6 punktów karnych. Czy na pewno policja dobrze to zakwalifikowała? Ten artykuł mówi o kolizji drogowej, jaka to kolizja gdy samochody stoją na parkingu? Nic nie rozumiem. Proszę o odpowiedź.

Przede wszystkim ochłoń kobieto ;) . Na jakie podstawie sądzisz że ten człowiek był chory psychicznie ? Nie otrzymałby wówczas prawa jazdy tak sądzę więc jak już napisałem ogarnij się z emocji. Teraz do rzeczy. Nawet nie wyobrażasz sobie jak denerwujące jest takie nabijanie jak to ujęłaś "kropek wielkości łepków od szpilki". Delikwent trzepnie drzwiami właśnie lub wózkiem z zakupami po czym się bez słowa oddala. Wyobraź sobie teraz że ktoś nabił Ci już kiedyś kilka takich kropek i byłaś bezradna wobec tego bo po winowajcy nie pozostawał ślad... Teraz idąc do samochodu nagle spostrzegasz jak ktoś właśnie nabił Ci kolejną kropkę i tym razem "masz go". Uwierz mi że na niego wywalisz wine za wszystkie kropki które juz masz na drzwiach. Jedne są większe drugie mniejsze, nieważne. Calej sytuacji nie znam. Jednak podejrzewam że takie puknięcie jest traktowane przez prawo dokładnie w taki sposób w jaki postąpiła Policja. Możesz to sprawdzic jeśli chcesz, zadzwoń na komisariat bądź się przejdź, przedstaw zaistniałą sytuację i spytaj się jaka kara temu podlega. Nie zapomnij jednak nienawiści do Niemców zostawic w domu BB)




Ehh BB) To musiał być naprawdę pech. Tyle polaków po Polsce jeździ i trzepnąć akórat Niemcowi w auto!!! Przecież dla niego to zamach stanu :D i jedynym pierwszym logicznym wyjściem jakie takiemu Deutsche przyjdzie na myśl to tel. na polizei. Niestety Niemcy przestrzegaja prawa bardziej niż polacy, z polakiem pewnie byś się dogadał jakoś. Chociaż moi kumple Deutsche napewno by na polizei nie dzwonili.

Może policjanci chcieli się podlizać "sąsiadowi", pokazać że nasze tzn wasze prawo nie jest gorsze od Niemieckiego. Bo ta sytuacja naprawdę jest dziwna <_<

nie przesadzaj z tym podlizywaniem :p , a taka już niemiecka mentalnośc niestety że jeden drugiego podpiernicza z byle powodu, poza tym pojawia się małe pytanie ;) ... Czy to był Niemiec czy polski Niemiec BB)
 

gwiazdka2008

Nowicjusz
Dołączył
7 Lipiec 2008
Posty
268
Punkty reakcji
0
Miasto
Deutschland
nie przesadzaj z tym podlizywaniem :p , a taka już niemiecka mentalnośc niestety że jeden drugiego podpiernicza z byle powodu, poza tym pojawia się małe pytanie ;) ... Czy to był Niemiec czy polski Niemiec BB)

Masz rację. O to jest pytanie. Ale jeśl się nie rzucał i nic nie mówił tylko zadzwonił na policję to pewnie był to normalny Deutsche, a jesli zaczał się rzucać to chyba ta zgadka staje się trudniejsza bo jest wiele wyjść :D . Jesli jednek prubował szpanować, ale wkurzył się i wymknęło mu sie co nie co po polsku :D to z cała pewnością był to Polak który polubił ten piekny kraj. Bo Deutschland to fajny Land :D
 
Do góry