Quality
Marzyciel realista
Damian ciołek strażnik więzienny około rok temu zabił 3 innych strażników , usiłował zabić aresztanta i policyjnych negocjatorów.W dniu dzisiejszym został skazany na dożywocie.
Napisze w skrócie co śie działo a na końcu podam link do strony gdzie jest opisane wszystko o sprawie.
Do tragedii doszło w marcu ub. roku w sieradzkim Zakładzie Karnym, gdy trzech policjantów z sekcji do walki z przestępczością samochodową łódzkiej komendy wojewódzkiej przyjechało zabrać aresztanta na przesłuchanie do prokuratury. Strażnik stojący na wieżyczce przy głównej bramie więzienia bez powodu ostrzelał pojazd z kałasznikowa.
W wyniku odniesionych ran na miejscu zginęli dwaj funkcjonariusze: 31-letni Bartłomiej Kulesza i 32-letni Andrzej Werstak. Ciężko ranny w klatkę piersiową i brzuch 40-letni Wiktor Będkowski w stanie krytycznym trafił do szpitala, gdzie mimo operacji zmarł. Aresztant ranny w brzuch, rękę i udo także trafił do szpitala.
Damian C. usiłował także zabić policyjnych negocjatorów, a poddał się dopiero gdy jeden ze snajperów ranił go w ramię..
Biegli sądowi uznali że Oskarżony miał ograniczoną poczytalność w trakcie popełnienia czynu. Sam Damian C. Symulował chorobe psychiczną aby uchylić się od odpowiedzialnośći, jednak psychologowie przeprowadzili z nim wiele testów i wykazały one iż jest on zdrowy psychicznie.
Prokurator Wnosił o dożywocie z możliwośćią wcześniejszego wyjścia z więzienia dopiero po 45 latach(czyli notabene najwyższy wymiar kary który można otrzymać w Polsce) jednak sąd wymierzył mu kare dożywocia (można powiedzieć zwykłego) więc po zwolnienie będzie mógł się ubiegać po 25 latach...
to link: http://wiadomosci.onet.pl/1862630,11,item.html
Osobiście uważam że kara powinna być taka o jaką wnosił prokurator.
Napisze w skrócie co śie działo a na końcu podam link do strony gdzie jest opisane wszystko o sprawie.
Do tragedii doszło w marcu ub. roku w sieradzkim Zakładzie Karnym, gdy trzech policjantów z sekcji do walki z przestępczością samochodową łódzkiej komendy wojewódzkiej przyjechało zabrać aresztanta na przesłuchanie do prokuratury. Strażnik stojący na wieżyczce przy głównej bramie więzienia bez powodu ostrzelał pojazd z kałasznikowa.
W wyniku odniesionych ran na miejscu zginęli dwaj funkcjonariusze: 31-letni Bartłomiej Kulesza i 32-letni Andrzej Werstak. Ciężko ranny w klatkę piersiową i brzuch 40-letni Wiktor Będkowski w stanie krytycznym trafił do szpitala, gdzie mimo operacji zmarł. Aresztant ranny w brzuch, rękę i udo także trafił do szpitala.
Damian C. usiłował także zabić policyjnych negocjatorów, a poddał się dopiero gdy jeden ze snajperów ranił go w ramię..
Biegli sądowi uznali że Oskarżony miał ograniczoną poczytalność w trakcie popełnienia czynu. Sam Damian C. Symulował chorobe psychiczną aby uchylić się od odpowiedzialnośći, jednak psychologowie przeprowadzili z nim wiele testów i wykazały one iż jest on zdrowy psychicznie.
Prokurator Wnosił o dożywocie z możliwośćią wcześniejszego wyjścia z więzienia dopiero po 45 latach(czyli notabene najwyższy wymiar kary który można otrzymać w Polsce) jednak sąd wymierzył mu kare dożywocia (można powiedzieć zwykłego) więc po zwolnienie będzie mógł się ubiegać po 25 latach...
to link: http://wiadomosci.onet.pl/1862630,11,item.html
Osobiście uważam że kara powinna być taka o jaką wnosił prokurator.