Ja też szukam roboty od września. Codziennie parę razy wchodzę na strone pupu bo są niemal codziennie dodawane ogłoszenia, wchodzę na stronę o swoim powiecie, gdzie są darmowe ogłoszenia. I co piątek kupuję lokalną gazetę z ogłoszeniami. Jak na razie nic. Wysłanych sporo CV, nawet jedna rozmowa kwalifikacyjna, conajmniej parenaście telefonów. I zawsze brakuje mi czegoś, a wymagania pracvodawców są chore w stylu:
Młody, doświadczony, dobra znajomość KPA (kodeks postępowania administracyjnego nauczany na III roku prawa - niezbyt realne by os. z wykształceniem średnim znała go). Na prawdę czasem z dupy wyssane wymagania.