POST

[Tux]

Dziś Środa Popielcowa - początek Wielkiego Postu. Dla wielu ludzi jest to czas wyrzeczeń i różnych postanowień mających przyczynić się do wzrostu duchowego, do bycia lepszym człowiekiem w przyszłości.

A czym dla Was jest ten okres roku liturgicznego? Jakie macie postanowienia wielkopostne? Zapraszam do przemyśleń...
Pozdrawiam apa:

 

[Taboretix]

Ja kiedyś chciałem w wielkim pośicie wyżec sie nałogów, ale mam podpisaną Krucjatę Wyzwolenia Człowieka i takich nie posiadam :lol: więc muszę sie glęboko zastanowić jakie wyrzeczenia podejme. No a pozatym jak najczęściej chodzić na droge krzyżową i poglębiać swoją wiarę .

 

[kasia_bronowice]

Dla mnie wielki post to czas rpzedewszystim chyba jednak odpoczynku od imprez, ale nie tlyko w tymczasie mam wiecej czasu an to aby zastanowic sie nad swoim zyciem nad tym co ejst w nim dobre a co zle. to rpzedewszystkim czas na zwolnienie tempa zycia i rozmyslenia, na nowe postaowienia i podsumownaie teog co bylo...

 

[elmarek]

Dla mnie to będzie czas obserwacji wierzących z pierwszych stron gazet.Jaki wpływ na ich zachowanie będzie miał ten post?

 

[kasia_bronowice]

Moim zdaniem niewiele on zmieni zresza czy cos zmeinil kiedykowiek. to chyba ma na celu araczej abrdziej duchowe przmeiany i wewnetrzne ktore nie koneicnzie musza meic swe odbicie w tym co mozna bedzie dostzrec...

 

[askaka]

Ja podobnie jak Kasia odpoczywam w tym czasie od imprez.... wszelka zabawa odchodzi w kat...
Pamietam jak byłam mlodsza to zakladałam sobie takie postanowienia ze np. bede posłuszna mamie, ze bede braciom pomagac w nauce, ze nie bede jesc przez wielki post słodyczy.... ale mysle ze to niewiele dało, zreszta to były takie dziecinne postanowienia...
Teraz mam nadzieje ze uda mi sie znalesc wiecej czasu na pogłebienie swojej wiary, bo ostatnio to jakos z tym u mnie ciezko, na zastanowienie sie nad własnym zyciem, nad tym jaka jestem, co moge zrobic zeby byc lepszym czlowiekiem, co zmienic w swoim zyciu....

 

[kasia_bronowice]

Wydaje mi się, ze chociaż na te 40 dni można darowac sobie wszelieimprezy. zerwawszy z chlopakiem moglac\m bez imprezy wytrzymac 3 miesiace wiec 40 dni wydaje sie byc pikusiem

 

[askaka]

hehe ja jak sie rozstałamz chlopakiem to dopiero wtedy zaczełam imprezowac, bo jak znim byłam to wolałam jakos spedzac czas sam na sam a nie na imprezach

 

[kasia_bronowice]

Ja i mój chłopak mielismy układ ze raz na tydzien imprezka jakies spotkania ze znajomymi w tygodniu im reszta czasu tylko dla mnie. ja nie wytzrymalabym 24 nadobe sam na sam z moim chlopoakiem a z racji teog ze czesto sie widujemy i duzo czasu spedzalismy razem to musielimy sobie tojakos urozmaicac... a taki post przez 40 dni to chyba nie ejst taki zly... maly odwyk alkoholowy

 

[askaka]

nio a ja sie z chlopakiem widywałam nie za czesto wiec czas ktory razem spedzalismy był dla nas cenny i wolelismy gorazme spedzac... no nie mowie ze niegdzie nie chodzilismy, na zadne imprezy, bo ja bym bez tego nie wytrzymała, ale dla niego i tak z wielu imprze zrezygnowałam, zreszta oon dal mnie tez, zeby tylko byc razem... nio ale jak sie rozstalismy to dobra zabawa nzów stała sie moim nałogiem i mysle ze post jest dobrym momentem zeby od tego wszystkiego troche ochlonac i przystopowac

 

[kasia_bronowice]

Ja tez ostatnio zaczelam poswieceac sie zabawie ciagle imprezki a co z tym idzie litry alkoholu post sie rpzyda by chcoiaz z tym piciem troche przystopowac... i nie wpasc w jakis alkoholizm

 

[askaka]

szczerze to ja tez ostatnio zaczełam dosc sobie popijac na imprezach i rzeczywiscie post to dobry czas na zerwanie przynajniej na jakis czas z tym... nio i takim oto sposobem mam pomysł na postanowienie wielkopostne... zero imprez i alkoholu ... nio moze czasem lampke wina, ale to tak zdrowotnie

 

[kasia_bronowice]

ja w czasie postu staram sie wcale ie pic i nie imrpezowac ale wiadomo ze zasze sie zdarzy jakas okazja no cuzjes urdoziny

 

[askaka]

ale przynajmniej ma sie dobre checi

 

[kasia_bronowice]

chcei to podstawa i one daja szanse an to ze choc troche uda nam sie cos zmienic...

 

[askaka]

dokladnie... najpeir sa checi, potem plan działania, a pozniej... to juz roznie wychodzi

 

[kasia_bronowice]

roznie wychodzi
bardoz trudno realizuje sie takie postanowienia
jets tak wiele pokus a wola ludzka slaba...

 

[askaka]

ale jezeli sie zwalczy te wszystkie pokusy to mozna byc z siebie naprawde dumnym

 

[kasia_bronowice]

jaezlie sie uda je zwlaczyc to juz chyba ejst sie na najpeszej drodze do switosci

 

[askaka]

hehe do swietosci ?? do tego to mi jeszcze chyba daleko....oj daleka droga