pora spoważnieć ?

efbiaj

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2009
Posty
166
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Acidland
i od czasu do czasu by i się przyciąć paskiem pasowało

Zgadzam się, że zależy od człowieka. Na jednego "przycięcie" paskiem będzie miało odwrotny efekt od zamierzonego - dziecko będzie jeszcze bardziej agresywne, bo "jak mnie leją, to ja też mogę innych lać."
Ja jestem zdecydowaną przeciwniczką bicia dzieci, nawet takiego symbolicznego bicia. Bo często rodzice sami nawet nie zauważają kiedy zaczynają "przykładać" dziecku pasem coraz mocniej... I z takiego urwisa, którego się poskramiało laniem po tyłku wyrasta tatuś, który też leje dzieci... Może w międzyczasie popaść w alkoholizm i przepis na patologię gotowy.
 

Dex188

Nowicjusz
Dołączył
23 Sierpień 2006
Posty
903
Punkty reakcji
1
Wiek
37
Miasto
Warszawa:) okolice
Zgadzam się, że zależy od człowieka. Na jednego "przycięcie" paskiem będzie miało odwrotny efekt od zamierzonego - dziecko będzie jeszcze bardziej agresywne, bo "jak mnie leją, to ja też mogę innych lać."
Ja jestem zdecydowaną przeciwniczką bicia dzieci, nawet takiego symbolicznego bicia. Bo często rodzice sami nawet nie zauważają kiedy zaczynają "przykładać" dziecku pasem coraz mocniej... I z takiego urwisa, którego się poskramiało laniem po tyłku wyrasta tatuś, który też leje dzieci... Może w międzyczasie popaść w alkoholizm i przepis na patologię gotowy.
no tak:) ja byłem wychowywany dobrze ale za przewinienia nie raz oberwałem po tyłku:) nigdy w plecy, twarz głowę itp zawsze w tyłek:) chyba ze uciekałem to i po nogach chyciłem ale to przypadkiem:D i dziś nie jestem alkoholikiem palaczem itp:) i jestem dobry, mam swoje zdanie, wiadomo ideałów nie ma;] ale nie przeklinam itp:) wiesz to czy ktoś będzie pił czy palił w większej mierze decydują geny:) widzisz ja nie tknę wódki bo mi śmierdzi, fajki są dla mnie obrzydliwe nawet jak ktoś pali, a mama pali. Zależy od genów;] i woli :) ale od wychowania też;] Mi nie chodzi o bicie jak w patologi :D broń Boże, ładować po głowie czy jakimiś przedmiotami za nic:) ale znam i takich co nie uderzyli dziecka ani razu chyba w życiu i też są dobrze wychowani, tyle że myślą ze mogą mieć wszystko;/
 

efbiaj

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2009
Posty
166
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Acidland
tyle że myślą ze mogą mieć wszystko;/

O! I proszę, oto kolejny plus bezstresowego wychowania. Taki sposób myślenia często prowadzi do wielu sukcesów życiowych!
Jeśli rodzice od małego wpajali naszej podświadomości, że jesteśmy inteligentnymi, przedsiębiorczymi ludźmi stworzonymi do sukcesu to często znajduje to odbicie w dorosłym życiu - radzimy sobie wyśmienicie, dzięki przeświadczeniu o naszej mądrości.
Ale zdarzają się tez przypadki kiedy dzieci, którym wmawiano, że są nieskazitelnymi ulubieńcami świata wyrastają na paskudnych i bezwzględnych narcyzów z przekonaniem o swej wyższości.

Myślę, że prawdziwą sztuką jest "wyczuć" dziecko i zastosować odpowiedni sposób na wychowanie, chociaż i to nigdy 100% sukcesu nie gwarantuje.
 

Nrage

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2009
Posty
209
Punkty reakcji
2
Wiek
30
Zamiast wziąć się w garść i zapewnić sobie w miarę przyzwoitą odległą przyszłość
Jutro możesz zginąć, ciesz się życiem, TU I TERAZ, bez odnoszenia się do przyszłości i przeszłości.
Nie uważam myślenia "popracuje 30 lat to na starość będę mógł się gapić przez okno" za normalne.

dokładnie;] i ta panosząca sie moda na sex w wieku 15 lat;/
Jeszcze niedawno (z 200, 100 lat temu?) było to zupełnie normalne, to dzisiejszy system sztucznie "zawyża" granicę wieku na właściwie wszystko, z jednej strony dobrze, z drugiej źle, ja jestem zdania że do wszystkiego trzeba dojżeć, ale nie każdy to rozumie, więc chyba jednak lepiej jest jak jest.

Ale zdarzają się tez przypadki kiedy dzieci, którym wmawiano, że są nieskazitelnymi ulubieńcami świata wyrastają na paskudnych i bezwzględnych narcyzów z przekonaniem o swej wyższości.
Ale tacy są dość szybko ściągani na ziemie.

Jeśli rodzice od małego wpajali naszej podświadomości, że jesteśmy inteligentnymi, przedsiębiorczymi ludźmi stworzonymi do sukcesu to często znajduje to odbicie w dorosłym życiu - radzimy sobie wyśmienicie, dzięki przeświadczeniu o naszej mądrości.
Nie należy przesadzać w żadną stronę, ale ogólnie to się zgadzam.

O! I proszę, oto kolejny plus bezstresowego wychowania. Taki sposób myślenia często prowadzi do wielu sukcesów życiowych!
To fakt, "jeśli uważa się coś za niewykonalne, to przyjdzie ktoś kto o tym nie wie, i to zrobi"
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
[quote name='N'rage' post='1869272' date='8.04.2009, 12:16']Jutro możesz zginąć, ciesz się życiem, TU I TERAZ, bez odnoszenia się do przyszłości i przeszłości.
Nie uważam myślenia "popracuje 30 lat to na starość będę mógł się gapić przez okno" za normalne.[/quote]
Jakieś plany powinno się mieć, bo inaczej przyjdzie w życiu pobłądzić. Ale umiejętność cieszenia się bieżącą chwilą jest jak najbardziej wskazana. Myślę nawet, że połowa ludzkich problemów by zniknęła gdyby ludzie nie tak komplikowali.
 

Nrage

Nowicjusz
Dołączył
28 Styczeń 2009
Posty
209
Punkty reakcji
2
Wiek
30
Jakieś plany powinno się mieć, bo inaczej przyjdzie w życiu pobłądzić. Ale umiejętność cieszenia się bieżącą chwilą jest jak najbardziej wskazana. Myślę nawet, że połowa ludzkich problemów by zniknęła gdyby ludzie nie tak komplikowali.
Jakieś tak - ale mocno ogólne.
 

paczek1262

w ryj?
Dołączył
3 Wrzesień 2007
Posty
912
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Łódź
Pie.rdolenie.

Każdy niby wyznaje zasadę Carpe Diem, a tak naprawdę każdy myśli o przyszłości i przeszłości. Mnie, jego, ją oszukasz, ale siebie nie.
 

Jopa66

Nowicjusz
Dołączył
13 Listopad 2007
Posty
625
Punkty reakcji
3
Wiek
33
Miasto
Zabrze
Czy trzeba być poważnym? Moim zdaniem tylko trzeba się umieć dostosować do sytuacji, raz się śmiać, raz być poważnym. Nic na siłę.
 

paczek1262

w ryj?
Dołączył
3 Wrzesień 2007
Posty
912
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Łódź
Wierzysz w to?

Racja, taki plejboj, ktory chodzi do klubow tylko po to żeby zaliczyć nową pannę, rzeczywiście zmartwień nie ma. Tyczy się też to również "rózowych kobiet", której jedyne zmartwienie polega na niesymetryczny paznkociu. No i oczywiście dzieci.

Tak naprawdę każdy się przejmuje przeszłością i przyszłością. Jedni (patrz wyżej) mniej, inni więcej.
 

chaos_n

Deep in the darkest jungle of the Amazon
Dołączył
2 Listopad 2008
Posty
1 599
Punkty reakcji
44
Wiek
37
O! I proszę, oto kolejny plus bezstresowego wychowania. Taki sposób myślenia często prowadzi do wielu sukcesów życiowych!
Jeśli rodzice od małego wpajali naszej podświadomości, że jesteśmy inteligentnymi, przedsiębiorczymi ludźmi stworzonymi do sukcesu to często znajduje to odbicie w dorosłym życiu - radzimy sobie wyśmienicie, dzięki przeświadczeniu o naszej mądrości.

Czy bycie szczurem pędzącym po trupach za kasą jest czymś chwalebnym? Według mnie wręcz przeciwnie.
 

Caleb

VIP
VIP
Dołączył
3 Maj 2007
Posty
8 989
Punkty reakcji
206
Wierzysz w to?

Racja, taki plejboj, ktory chodzi do klubow tylko po to żeby zaliczyć nową pannę, rzeczywiście zmartwień nie ma. Tyczy się też to również "rózowych kobiet", której jedyne zmartwienie polega na niesymetryczny paznkociu. No i oczywiście dzieci.

Tak naprawdę każdy się przejmuje przeszłością i przyszłością. Jedni (patrz wyżej) mniej, inni więcej.
Można mieć odpowiedni dystans. Nie mówię o ignorancji, jaką cechuje się gość z Twojego przykładu. Chodzi mi, aby bardzo nie uzależniać się zarówno od tego co było, jak i ścisłych planów. Przeszłe doświadczenia powinny kształtować, a nie więzić.
 

blackcoffee90

Nowicjusz
Dołączył
12 Sierpień 2008
Posty
537
Punkty reakcji
2
Wiek
33
Hm... Mam prawie 19, życie sprawiło, że zmieniał się mój światopogląd, ale nie zabrało mi szalonych pomysłów, głupawek i śmiechu. Kiedy jestem z osobami z którymi dobrze się czuję to odrywam się od wszystkiego co złe, problematyczne, wymagające rozsądnego myślenia i podejmowania decyzji. Gdybym tego nie umiała to całymi dniami chodziłabym wkurzona lub załamana. Nauczyłam się zapominać i bawić na całego jeszcze w dzieciństwie.

Kiedyś będzie wypadało mi spoważnieć, ale nie śpieszno mi do tego. Szczerze też wątpię, że tak na prawdę spoważnieję. Myślę, że to nastąpi tylko na pozór, przed osobami trzecimi, ale i tak kiedy przyjdę do domu to puszczę muzykę, zacznę śpiewac, tańczyć, ubiorę starą kiecę i będę obiadała się czekoladkami.
 

Tiana

Nowicjusz
Dołączył
8 Marzec 2009
Posty
462
Punkty reakcji
0
Życie odpowie ci na pytanie kiedy i czy w ogóle spoważnieć, bo przecież wcale nie musisz.
 

efbiaj

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2009
Posty
166
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Acidland
Czy bycie szczurem pędzącym po trupach za kasą jest czymś chwalebnym? Według mnie wręcz przeciwnie.

A czy ja gdziekolwiek napisałam, że trzeba być "szczurem pędzącym po trupach za kasą"? To, że człowiekowi się w życiu udało nie musi świadczyć o tym, że był bezwzględny, nikim się nie przejmował etc.
 
Do góry