Próbowała prosić o pomoc ? Kiedy coś nas przerasta nie powinniśmy się czegoś takiego obawiać czy wstydzić. To nie jest żenujące czy upokarzające, lecz odpowiedzialne.pralinka91 napisał:Ja wiem, że źle robię, widzę, że nie powinnam, ale nie mam siły, nie chce mi się czasami"
Znam kilka rodzin z podobną sytuacją i uwierz mi ten standard w ich przypadku nie działa. To nie wina adopcji czy jedynaków, lecz osób, które sobie nie poradziły z pewną sytuacją. Można być jedynakiem czy adoptowanym dzieckiem, które mocno stąpa po ziemi.pralinka91 napisał:Potem jednak dowiedziałam się, że dziewczyna jest adoptowaną jedynaczką i sprawa się wyjaśniła