Pomóżcie !

Endriu.

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2010
Posty
108
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
Kluczbork
Ostatnio, zrobiłem coś bardzo głupiego. Próbowałem popełnić samobójstwo. Gdyby nie kumpel bym nie żył. To on wezwał karetkę, poszedł po moją babcię. Proszę was o radę i w miarę możliwości jakąś pomoc, by już nigdy w moim życiu nie miała miejsca takowa sytuacja. :(
 
M

marco9512

Guest
Oj Samobójtwo to grzech śmiertelny. Nie wróże tobie przyszłości
 

martuha28

Nowicjusz
Dołączył
20 Lipiec 2010
Posty
2
Punkty reakcji
0
nigdy nie jest tak zle,zeby popelnic samobojstwo-pamietaj,ze samobojstwo to trwale rozwiazanie przejsciowych problemow,a jesli chciales zrobic to przez dziewczyne to tym bardziej nie warto uwierz mi wiem co mowie glowa do gory,nie zalamuj sie,trzymam kciuki :)
 

Endriu.

Nowicjusz
Dołączył
29 Styczeń 2010
Posty
108
Punkty reakcji
3
Wiek
30
Miasto
Kluczbork
Byłem, głupi byłem egoistą kłamałem na każdym kroku, w sumie dalej jestem. Ale wreszcie to zrozumiałem i myślę iż teraz wejdę na dobrą drogę;)
 

fuckin'666

Nowicjusz
Dołączył
25 Lipiec 2010
Posty
8
Punkty reakcji
0
Miasto
Opole
"Byłem, głupi byłem egoistą kłamałem na każdym kroku, w sumie dalej jestem"...

czyli Endrju nic Ci to nie pomogło? A szkoda. Piszesz że myślisz? Hmm.. To ogarnij to, działaj..

Peace!
 

penpol

Nowicjusz
Dołączył
25 Lipiec 2010
Posty
191
Punkty reakcji
2
Wiek
31
Oj Samobójtwo to grzech śmiertelny. Nie wróże tobie przyszłości
Jeśli nie wierzy w Boga to nie popełnia grzechów.

Bardziej chamskiego nabijania już dawno nie widziałem.


Ostatnio, zrobiłem coś bardzo głupiego. Próbowałem popełnić samobójstwo. Gdyby nie kumpel bym nie żył. To on wezwał karetkę, poszedł po moją babcię. Proszę was o radę i w miarę możliwości jakąś pomoc, by już nigdy w moim życiu nie miała miejsca takowa sytuacja. :(
Przykro mi to mówić, ale jesteś nieudacznikiem. Twoje bycie nieudacznikiem dało pozytywne skutki, bo nie potrafiłeś sobie odebrać życia. Jednak sądzę, że tak masz w większości kwestii.
Lamentujesz nad sobą zamiast wziąć się w garść. Nie wiem co daje Ci użalanie, ale sądzę, że niewiele.
Wniosek? OGARNIJ SIĘ!
 

penpol

Nowicjusz
Dołączył
25 Lipiec 2010
Posty
191
Punkty reakcji
2
Wiek
31
Własnie o to w tym temacie biega. Jak to autor ma zrobić.
Najlepiej? Iść do psychologa, bo skoro sobie tak długo wciskał, że życie jest do bani... to sam to odkręci?
 
Do góry