pomogłem i żałuje

mentos0802

Nowicjusz
Dołączył
18 Kwiecień 2010
Posty
15
Punkty reakcji
0
Poznajcie moją historię... Pomogłem przyjacielowi aby zdobył dziewczynę. Tą dziewczyną była koleżanka z klasy. Problem w tym, że teraz wydaję mi się ze cos do niej czuje. Pomogłem mu bo wydawało mi sie ze ona bedzie z nim szczesliwa a to sie najbardziej dla mnie liczylo. . Od czasu kiedy chodzi z moim kumplem ja chodzilem z jej przyjaciolka raniac ja poniewaz bylem z nia po to aby byc blizej tej ktora jest z moim kumplem. zachowywalem sie jak ostatni cham ale nikomu nie potraflem sie przyznac i tak jest do dzis. Ona jest z moim przyjacielem i wiem ze jakbym jej to powiedzial to bym na pewno cos zepsul. Albo zranilbym kumpla odbierajac dziewczyne, albo zranilbym tylko ich zwiazek jakby sie dowiedziala ze pomagalem przyjacielowi zebym z nia byl. A najprawdopodobnie wszyscy by sie odemnie odwrowcili bo zranilem przyjaciolke tej dziewczyny. nie uzywam imion zeby nie bylo zadnych podejrzen. Co mam zrobic zeby z nia byc? czy jest na to jakies rozwiazanie?... wytrzymuje z tym patrzeniem sie na ich szczescie juz pol roku ;/ masakra mowie wam... chcialem dobrze dla innych zrobilem fatalnie dla siebie ;/
 

uzzo

Małpiszon mądrości
Dołączył
24 Luty 2007
Posty
2 984
Punkty reakcji
26
Miasto
z piekła rodem
Poznajcie moją historię... Pomogłem przyjacielowi aby zdobył dziewczynę. Tą dziewczyną była koleżanka z klasy. Problem w tym, że byłem w niej zabujany od kilku miesięcy. Pomogłem mu bo wydawało mi sie ze ona bedzie z nim szczesliwa a to sie najbardziej dla mnie liczylo. Teraz tego zaluje oddalbym wszystko zeby tylko moc z nia byc. Od czasu kiedy chodzi z moim kumplem ja chodzilem z jej przyjaciolka raniac ja poniewaz bylem z nia po to aby byc blizej tej ktora kocham. zachowywalem sie jak ostatni cham ale nikomu nie potraflem sie przyznac i tak jest do dzis. Ona jest z moim przyjacielem i wiem ze jakbym jej to powiedzial to bym na pewno cos zepsul. Albo zranilbym kumpla odbierajac dziewczyne, albo zranilbym tylko ich zwiazek jakby sie dowiedziala ze pomagalem przyjacielowi zebym z nia byl. A najprawdopodobnie wszyscy by sie odemnie odwrowcili bo zranilem przyjaciolke tej dziewczyny. nie uzywam imion zeby nie bylo zadnych podejrzen. Co mam zrobic zeby z nia byc? czy jest na to jakies rozwiazanie?... wytrzymuje z tym patrzeniem sie na ich szczescie juz pol roku ;/ masakra mowie wam... chcialem dobrze dla innych zrobilem fatalnie dla siebie ;/
oddejdz od nich wszystkich

bedzie bolalo ale przestanie po czasie a poki bedziesz siedzial w tym gownie ciagle bedzie cie to bolec

jestes nieodpowiedzialny i glupi, jestes z kims zeby byc blizej jej, bardzo glupie myslenie, najszybciej to zakoncz zanim sie dziewcze zabuja na amen

zmien srodowisko, albo idz na jakas terapie wtrząsowa zeby ci zmienic tok myslenia, albo spojrz na swoja kobiete innaczej a ta swoja milosc wyigana sobie olej

ale najlepiej to olej wszystko/
 

Mistgun

Nowicjusz
Dołączył
8 Maj 2010
Posty
9
Punkty reakcji
1
Miasto
W podróży
Miałem podobną sytuacje, wyswatałem najlepszego kumpla z jedną dziewczyną, a po jakimś roku gdy zerwali, zacząłem się z ową dziewczyną spotykać.
Bardzo wstrząsneło to moim kumplem i zerwał ze mną jakikolwiek kontakt, a dziewczyne zostawiłem po roku. Próbowałem odbudować relacje z przyjacielem i po długich bojach udało się, ale musze zaznaczyć, że trwało to blisko 2 lata.

Dlatego, przychylam sie do rady uzzo , odpuść sobie tą dziewuszkę i skup sie na swojej dziewczynie, a jeżeli nie potrafisz to zostaw ich wszystkich. Może teraz wydaje Ci się to niewykonalne albo bardzo bolesne, ale z czasem dostrzeżesz, że to jest jedyne sensowne wyjście.
 
D

Drad

Guest
Poznajcie moją historię... Pomogłem przyjacielowi aby zdobył dziewczynę. Tą dziewczyną była koleżanka z klasy. Problem w tym, że byłem w niej zabujany od kilku miesięcy.
Co to znaczy "pomogłeś"? Pewnie sobie to wkręcasz, żeby nie wyszło na to, że to kumpel ją wyrwał, a Ty nie miałeś szans :]

:]
 

mentos0802

Nowicjusz
Dołączył
18 Kwiecień 2010
Posty
15
Punkty reakcji
0
pomogłem bo pisałem z tą dziewczyną ciągle w jego imieniu umawiałem ich byłem tak jakby swatem...chodziło mi o to żeby była ona szczęśliwa ;/ Wy ludzie nie rozumiecie!!! ja nie jestem już z jej przyjaciółką...
 

RasNup

Nowicjusz
Dołączył
5 Maj 2010
Posty
274
Punkty reakcji
13
Wiek
30
Miasto
Grudziądz City
Powiem Ci tak, jeśli ją na prawdę kochasz, to na pewno chcesz żeby była szczęśliwa, a jeśli jest szczęśliwa z Twoim kumplem, to raczej musisz to zostawić.
I teraz to jest pytanie, czy kochasz ją bo chcesz z nią być, czyli tak na prawdę zależy Ci na byciu z nią a nie miłości, czy kochasz ją i zrobisz wszystko żeby była szczęśliwa ?
miłość wymaga poświęceń, ale spokojnie, kiedyś to wróci, w życiu wszystko wraca ; ]
 
D

Drad

Guest
pomogłem bo pisałem z tą dziewczyną ciągle w jego imieniu umawiałem ich byłem tak jakby swatem...chodziło mi o to żeby była ona szczęśliwa ;/ Wy ludzie nie rozumiecie!!! ja nie jestem już z jej przyjaciółką... a ją cholernie kocham i czuje że to jest coś więcej niż zauroczenie jestem tego pewien to jest miłość...
Frajer w wydaniu turbo - stan beznadziejny :]
Swoją drogą laska pewnie jest też beznadziejna, skoro zadaje się z tak beznadziejnymi facetami, a tego, który nie umiał nawet zagadać i wysyłał kolegę w zastępstwie, wybrała na swojego faceta :D

Tak, to na pewno jest miłość :) Ale w takim razie, skoro miłość wyklucza egoizm, a oznacza pragnienie szczęścia ukochanej osoby, powinieneś tylko cieszyć się z faktu, że ona z nim jest szczęśliwa. Przykro mi zatem, ale skoro kochasz, musisz sobie odpuścić - świadomość jej szczęścia z nim będzie największą radością dla Ciebie :)
 

mentos0802

Nowicjusz
Dołączył
18 Kwiecień 2010
Posty
15
Punkty reakcji
0
Powiem Ci tak, jeśli ją na prawdę kochasz, to na pewno chcesz żeby była szczęśliwa, a jeśli jest szczęśliwa z Twoim kumplem, to raczej musisz to zostawić.
I teraz to jest pytanie, czy kochasz ją bo chcesz z nią być, czyli tak na prawdę zależy Ci na byciu z nią a nie miłości, czy kochasz ją i zrobisz wszystko żeby była szczęśliwa ?
miłość wymaga poświęceń, ale spokojnie, kiedyś to wróci, w życiu wszystko wraca ; ]

dzieki stary mam nadzieje ze masz racje ;]
 
M

marco9512

Guest
Powiadasz zauroczenie ? Czyli masz ok. 15 lat ? Jeśli tak to się ciesz, że z nią nie jesteś.
Nie bierz dupy ze swojej grupy
Poza tym skoro jest szczęśliwa powinieneś się z tego cieszyć. Najważniejsze jest by osoba, którą kochasz była szczęśliwa
 

s!d

Nowicjusz
Dołączył
27 Marzec 2010
Posty
69
Punkty reakcji
6
Wiek
35
Miasto
Przed Monitorem
Najważniejsze jest by osoba, którą kochasz była szczęśliwa

Moim zdaniem szczęście nie tylko ukochanej osoby się liczy ale i własne (miałem podobny problem jak kolega) się dowiedziałem że dziewczyna którą tak kocham zakochała się w moim najlepszym koledze na początku było trudno ale jakoś się pozbierałem i jestem niewzruszony po 5 latach nadal są razem kumpel jest nadal najlepszym kumplem do koleżanki mam jakiś sentyment nadal ale nie można całe życie żyć marzeniem i przede wszystkim postąpiłeś jak prawdziwy przyjaciel i staraj się to tego teraz nie spieprzyć :) pozdrawiam
 
Dołączył
11 Lipiec 2007
Posty
2 041
Punkty reakcji
78
Miasto
tam gdzie wszyscy inni są zbędni
Mentos
Ja raczej zrobił bym tak.
Jeśli zależy Ci na niej i na to aby była z Tobą to raczej użył bym terapi wstrząsowej.
Powiedział bym całą prawde.
Spotkaj się z nią i porozmawiaj, szczerze do bólu. Opowiedz o tym że byłeś tym swatnikiem i w trakcie się zakochałeś i nie możesz znieść tego co zrobiłeś, tego wielkiego oszustwa i bardzo żałujesz.

Stracisz kumpla to raczej pewne ale masz sumienie czyste, i ona będzie wiedziała co tak naprawdę czujesz do niej. Co będzie dalej to od niej będzie zależeć.

Co prawda jak ja mówię prawdę to więcej tracę niż zyskam.
 

melostupro

Nowicjusz
Dołączył
22 Luty 2009
Posty
133
Punkty reakcji
1
Wiek
31
Miasto
Springfield
gdybym miała wybierac między miłością a przyjaźnią. prawdziwy przyjaciel nie zawiedzie - zostanie, a "Ukochany\a" może odejśc po miesiącu, dwóch, czy 5 latach.
 

verywell

Nowicjusz
Dołączył
17 Lipiec 2009
Posty
121
Punkty reakcji
5
Miasto
to tu,to tam :)
gdybym miała wybierac między miłością a przyjaźnią. prawdziwy przyjaciel nie zawiedzie - zostanie, a "Ukochany\a" może odejśc po miesiącu, dwóch, czy 5 latach.
:]
Wszystko ładnie, pięknie, ale powiedz jaką masz pewność, że ten "prawdziwy przyjaciel" faktycznie nie odwróci się nigdy od Ciebie? Dostajesz na to gwarancję? :]

mentos0802@, jeśli jesteś przekonany o swoich uczuciach do tej panny, to na co czekasz? Może trzeba spróbować o nią powalczyć :) żeby kiedyś nie żałować, że się czegoś nie zrobiło :)
 

Julka89

Bywalec
Dołączył
14 Luty 2010
Posty
2 342
Punkty reakcji
79
Miasto
mój kawałek podłogi
za błędy płaci się.... kumpel kocha tą dziewczynę? ona jest z nim szczęśliwa? Jeśli choć jedna odpowiedz brzmi TAK, to musisz odpuścić i nie mieszać się! Z reguły człowiek pragnie tego co jest mu niedostępne...
Dajmy na to, że zamieszasz im trochę w życiu, skłócisz ze sobą, ale jeśli oni kochają się to raczej wybaczą sobie, a Ty zostaniesz z pustymi rękoma i wyjdziesz na najgorszego, bo nie dosyć, że dziewczyną bawiłeś się, to jeszcze próbowałeś rozbić szczęśliwy związek, a przez to oni jeszcze bardziej poczują się ze sobą związani.
Chcesz odnieść sukces? Jedynie co możesz zrobić to czekać, może los do Ciebie uśmiechnie się? I nie zamykaj się na pogląd, że ona jest tą jedyna i idealną... znajdź sobie kogoś w zamian i powkręcaj ją tak, jak tamtą.... a może nóż widelec zakochasz się w innej....

P.S. Osobiście jestem ofiarą spisku 2 kumpli.... im nie udało się mnie wkręcić... ale przy tym udało się mnie zranić i pozbawić zaufania do kilku osób... efektem jest również mój podły humor i obecność na tym forum....
 

sebek211

Nowicjusz
Dołączył
26 Styczeń 2010
Posty
343
Punkty reakcji
13
Miasto
Lubelskie
Było nie pomagać. Zapomnij o niej i oglądaj się za inną. Mało to dziewczyn na świecie?
 

niesia87

Anioł ;)
Dołączył
26 Sierpień 2009
Posty
942
Punkty reakcji
21
Wiek
37
Miasto
Łódź
Ja bym chyba nic nie robiła w takiej sytuacji. Okazałeś się prawdziwym przyjacielem, teraz żałujesz, no ale niestety czasem chcąc żeby inni byli szczęśliwi sami na tym tracimy. Skoro są szczęśliwi to czemu to burzyć? W tai sposób możesz stracić oboje. Może lepiej by było gdybyś na jakiś czas się od nich odseparował, przemyślał wszystko. Głowa do góry :)
 

Remejcio

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2010
Posty
18
Punkty reakcji
0
Wiek
31
wszyscy mówicie chłopakowi żeby się cieszył ze ona jest szczęśliwa
ale jedno pytanie
jeżeli WY byście kogoś kochali i musieli patrzeć jak odchodzi z inną osobą byli byście szczęśliwi???????
wątpię.. bo to że jest szczęśliwa ok
ale to :cenzura:iś*** boli...
 

majcyk

Nowicjusz
Dołączył
14 Maj 2010
Posty
19
Punkty reakcji
0
Napewno to ze chodzisz z jej przyjaciółką w niczym ci nie pomaga i powinieneś to zakończyć ona też będzie cierpieć ale lepiej teraz niż póżniej. Skoro mówisz że są szczęśliwi to ich zostaw i odejdż. Chyba nie myślisz o powiedzeniu prawdy bo to i tak nic nieda.Ona zapatrzona w twojego kolege jest przecież więc nic tym nie zyskasz a wręcz przeciwnie możesz stracić.
 
D

Drad

Guest
wszyscy mówicie chłopakowi żeby się cieszył ze ona jest szczęśliwa
ale jedno pytanie
jeżeli WY byście kogoś kochali i musieli patrzeć jak odchodzi z inną osobą byli byście szczęśliwi???????
Chyba nie załapałeś szyderstwa :]
Bylibyśmy szczęśliwi, gdybyśmy kogoś kochali... tyle że stan zakochania nie ma nic wspólnego z miłością. W tym rzecz :]
 
Do góry