agapeace
Nowicjusz
Czy ktoś mi wytłumaczy z naukowego punktu widzenia moje zachowanie.... A mianowicie.... Dlaczego nie ufam ludziom i się od każdego oddalam?! Dlaczego prawie ciagle milcze i jestem zdołowana, a ludzie przez to maja mnie za niewiadomo co?! Dlaczego tylko czasami mam bardzo dobry humor i wtedy umiem rozmawiać dosłownie z każdym o wszystkim?! Dlaczego uważam, że jestem zła, niepotrzebna, że tylko umiem ranić i tak w kółko ciągle się nad soba użalam?! Dlaczego nie umiem normalnie żyć z ludźmi?! I wkońcu : dlaczego nie jestem normalna?!
Czy można oszukać przeznaczenie?? Czy można zapomieć o złej przeszłości?? Czy da się z czymś takim życ?? Czy da się żyć??
Czy można oszukać przeznaczenie?? Czy można zapomieć o złej przeszłości?? Czy da się z czymś takim życ?? Czy da się żyć??