pomocy

karalik92

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2010
Posty
5
Punkty reakcji
0
witam, mam problem mianowicie, 7 miesiecy jestem/byłem z Kobietą ktorą kocham i którą kocha mnie, lecz jest problem, troszke jestem zazdrosny o jej byłego i powiedziałem jej koleżance żeby ja pilnowała przed jakimiś obcymi typami na jednej imprezie na którą miały pójść i niechcący ta informacja doszła do mojej Miłosci która zarzuciła mi brak zaufania(ale tylko w tej kategorii) bo w reszcie byłem w porządku, wkurzyła sie niezmiernie i z miejsca przekreśliła nasz związek z nutkami zawachania,w naszym gronie przyjaciół nikt w to nie moze uwierzyć, przedewszystkim byłem u niej dziś bo to sie stało dziś i próbowałem to wytłumaczyć i nie chciała mnie słuchać i ze łzami w oczach wyprosiła mnie z domu, co robić, jej mama tez nie chce by to sie posypało, obiecała mi ze pogada z córką, jej kolezanki tez oferują mi swoją pomoc by to przetrwało ale co ja mam robić pomocy :) prosze o pomoc natychmiastowo
 

karalik92

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2010
Posty
5
Punkty reakcji
0
dodam, że moja Ukochana powiedziała też ze jej nie ufam w 100% i że jestem zazdrosny wtedy kiedy mi naprawde nie powiedziała, że jej to przeszkadza. Zawsze powtarzała że kocha mnie takiego jakim jestem...wiec nie wiem co zrobić wczoraj gdy u niej usłyszałem bardzo wiele nie miłych słów, aż serce ściska...ale czy naprawde zasłużyłem? prosze podjąć się mojej oceny i tak naprawde co złego zrobiłem troszcząc się o nią...pozdrawiam i czekam na odpowiedzi...
 

Peronymous

Nowicjusz
Dołączył
25 Wrzesień 2010
Posty
129
Punkty reakcji
4
Wiek
36
Miasto
Warszawa
Widzę, że przywykłeś prosić ludzi o pomoc. :D Najpierw w tym ,żeby sprawdziła kobietę koleżanka, teraz nas...
Proponuje wziąć sprawy we własne ręce. :]

Proponuję za wszelką cenę wyjaśnić jej, że ta zazdrość jest z miłości, a nie z jakiegoś Twojego chorobliwego JA, które się boi, że znajdzie sobie lepszego.
Poza tym też niezła panna, że Cie po takiej akcji zostawila...jakos tak dziwnie. Moze tak naprawde zawsze chciala, tylko szukala pretekstu..
 

reginaph

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2010
Posty
8
Punkty reakcji
0
Też mi się wydaje, że znalazła w końcu pretekst, bo przecież to o co poprosiłeś koleżankę to nie powód do zrywania :| chyba, że wcześniej często jej robiłeś jakieś sceny zazdrości i już nie wytrzymała.
 

karalik92

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2010
Posty
5
Punkty reakcji
0
ta dzieki za pomoc wogóle dzieki Bogu sie wszystko wyjaśniło, mamy po 20 lat raczej wiemy co robimy...
 
P

P@tryk

Guest
:bag: Niedługo ludzie na forach będą pytać jak papier do du*y się rozwija, masakra :mruga:
 

karalik92

Nowicjusz
Dołączył
10 Październik 2010
Posty
5
Punkty reakcji
0
dziewczyna powiedziała że potrzebuje czasu - powiedzcie co robic, bo ja bardzo nie lubie czekać
 
Do góry