Pomoc przy rozpracowaniu dziewczyny

USSJ

so fucking bad :]
Dołączył
11 Czerwiec 2009
Posty
3 208
Punkty reakcji
169
Wiek
33
Miasto
pdkrpc
Żadnej dziewczyny nie trzeba rozpracowywać. Jeśli Ci się podoba, traktuj ją jak koleżankę

Brednie, brednie i jeszcze raz error.

obserwuj i to wszystko.

Chyba chciałeś napisać 'obserwuj jak ktoś zabiera ci ją sprzed nosa.

Z czasem zauważysz, czy masz u niej szanse, czy nie. Jeśli będzie się z Tobą chętnie spotykać, z czasem zacznie Ci opowiadać swoje prywatne sprawy itp., wtedy możesz liczyć na coś więcej.

Wtedy możesz być pewien, że zostałeś jej przyjaciółką z penisem.

Miałem 7 dziewczyn i z każdą było tak samo. Nareszcie trafiłem na tę jedyną :)

Pojęcie zerowe, chociaż dobry przykład na to jak NIE postępować z dziewczynami.
 

touchdown

Sangwinik
Dołączył
8 Styczeń 2009
Posty
1 015
Punkty reakcji
73
Żadnej dziewczyny nie trzeba rozpracowywać. Jeśli Ci się podoba, traktuj ją jak koleżankę, obserwuj i to wszystko. Z czasem zauważysz, czy masz u niej szanse, czy nie. Jeśli będzie się z Tobą chętnie spotykać, z czasem zacznie Ci opowiadać swoje prywatne sprawy itp., wtedy możesz liczyć na coś więcej. Jeśli jednak okazuje niechęć, wtedy szkoda zachodu, bądź południa. Miałem 7 dziewczyn i z każdą było tak samo. Nareszcie trafiłem na tę jedyną :)
co za czasy...żeby tak wiele kobiet, tak chętnie rozmieniało się na drobne
 

WikiMiki

Nowicjusz
Dołączył
26 Październik 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
wyglada na to, że nie ma miedzy wami chemii, żadnych emocji i dlatego to sie tak ciągnie jak flaki z olejem
 

halek22

Nowicjusz
Dołączył
11 Grudzień 2010
Posty
22
Punkty reakcji
0
Jak już mówiłem przy którymś temacie trzeba być pewnym siebie, szczerym i to wystarczy :). Jak ja się umawiam to nie ma bata żebym jej nie przytulił, lub też nie pocałował na koniec ;) PEWNOŚĆ SIEBIE!! pzdR.
 

koteczka1980

Nowicjusz
Dołączył
14 Grudzień 2010
Posty
12
Punkty reakcji
0
albo rybka albo pip...

albo caluj albo uciekaj ;)

wykarz inicjatywe i juz. albo pojdie do przodu albo sie zakonczy
 
Do góry