Ja jestem na III roku budownictwa, a skończyłem liceum ogólnokształcące, nawet bardzo dobre, ale w sumie może lepiej jak bym kiedyś był wybrał technikum. Jedyne z LO co mi się przydało, to jakiś dobry start z matematyką i fizyką, na tym trochę ludzi poodpadało, ale nie ukrywajmy, niedługie profity.
W sumie źle powiedziałem o jakimś matematycznym liczeniu, bo takowego nie jest dużo. Studia na tym kierunku to głównie projekty plus zagadnienia z mechaniki w różnych odsłonach.
Z semestru na semestr jest coraz ciężej i bywają tygodnie, że chodzenie 2-3 w nocy spać to dla mnie norma, prynajmniej pod koniec.
Jak coś Cię interesuje, to pytaj.
Z kolei na architekturę- niższe progi i więcej dziewczyn