Polak za granicą

borysek01

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2007
Posty
60
Punkty reakcji
0
Cześć,
Mam taki problem, mieszkam w irlandii i chodzę normalnie do szkoły jak inni ludzie, I nieraz po prostu się ze mnie naśmiewali tylko dlatego że jestem polakiem, jakieś przekleństwa na moją mamę, raz nawet po mordzie dostałem, przeklinają mówią kur** itd.. chodź nie wiem kto ich nauczył... Mam na nazwisko Szmi** i ktoś wymyślił że rymuję się do shit.... Co mnie bardzo razi.

Mam znajomych polaków, ale tylko polaków. Niektórzy irlandzycy pokazują respect/zaufanie/koleżeństwo, ale tak naprawdę nie są moimi kumplami...
Co robić ? Nie mam już siły , codzinnie wracam do domu , smutny urażony itd.

Plz pomóżcie.

P.S nie wiem gdzie mogłem to z siebie wyrzucić.
Szczerze to ja ich mam głęboko gdzieś/ ale jestem u nich w kraju, i są wszędzie... Więc, coś trzeba z tym zrobić.
 

Migootka

Rodowita Łodzianka
Dołączył
17 Listopad 2008
Posty
1 090
Punkty reakcji
4
Wiek
106
Miasto
Łódź
Cóż... Z jednej strony nie dziwię się Twojej frustracji, bo nikt z nas nie lubi być obrażany, to normalne. Ale z drugiej strony nie dziwię się też Irysom, skoro ponoć co 5 osoba w Irlandii to Polak. Mówi się, że odbieramy im "chleb". U nas w kraju podobnie traktowano jeszcze kilka lat temu Rumunów, Bułgarów, Rosjan, Ukraińców. I chyba do dziś tak jeszcze jest.

Co radzić? Trzymaj się, nie dawaj się i bądź Polakiem!
Pozdrawiam.
 

kowalsulik1

Nowicjusz
Dołączył
4 Październik 2007
Posty
44
Punkty reakcji
0
Wiek
40
Miasto
POLSKA Grudziądz
Stary nie wstydz się tęgo że jesteś Polakiem pokaż to im z szacunkiem. Trzeba mieć honor kup sobie bluze POLSKA i noś ją dla pokazania honoru może raz dostaniesz wpieprz ale wkoncu zrozumieją że masz w sobie honor i tak naprawde nic nie zmieni twoich poglądów na to że jesteś polakiem. Ale pamiętaj że nie możesz pozwolić na to aby ktoś ci ją odebrał lub zbeszcześcil bo wtedy okażesz sie nikim. Więc ryzyko pewne jest ale twoja decyzja. Pozdrawiam
 

K000rin

Nowicjusz
Dołączył
16 Grudzień 2008
Posty
25
Punkty reakcji
0
nie wiem czy cokolwiek zrozumieją, byłam u Angoli i wiem jak traktowano Polaków.......nawet ci którzy mieli wyższe wykształcenie tyrali gorzej od prostaków po podstawówce ale angielskich....tamci mieli lepsze place, jak coś się stało to od razu Polak...pocieszam się tym, ze nie jest tak wszędzie;)
 

borysek01

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2007
Posty
60
Punkty reakcji
0
"No to wracaj do kraju... "

Niestety ale na dziesiejsze warunku w Polsce nawet o tym nie myśle, ale za rok będzie przeprowadzka do Londynu więc może zaczne od nowa i pokaże sie z lepszej strony. Łatwo powiedzieć, z góry to teraz to za późno na takie pomysły jak ta bluza... Bo już zmarnowałem swoją szanse i nie pokazałem siebie z dobrej strony.
Następnym razem zrobię tak że kur** siądą na tyłek i się nie ruszą, w morde dostaną i tyle.

"nie wiem czy cokolwiek zrozumieją"
Fakt, to takie ciemne ryje które nic nie umieją.
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Bo już zmarnowałem swoją szanse i nie pokazałem siebie z dobrej strony.
Następnym razem zrobię tak że kur** siądą na tyłek i się nie ruszą, w morde dostaną i tyle.

"nie wiem czy cokolwiek zrozumieją"
Fakt, to takie ciemne ryje które nic nie umieją.
Szansę zmarnowałeś tak tu, jak zrobisz to tam.
I nie reprezentujesz sobą nic więcej, niż oni. Na początku, jak czytałam temat, było mi Ciebie żal, chciałam coś doradzić. Teraz hmm... doszłam do wniosku, że zasługujesz na to, co masz. Widocznie się na Tobie poznali.
 

borysek01

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2007
Posty
60
Punkty reakcji
0
Monia, nie , nie o to chodzi. Co mam się nie bronić jak każdego dnia mam w "buzie" dostać... nie ?
 

Qurczak

Nowicjusz
Dołączył
10 Wrzesień 2008
Posty
277
Punkty reakcji
0
Wiek
48
Miasto
50° 33' N 009° 40' E
Nie mieszkam co prawda w Irlandii tylko w Niemczech ale mysle, ze tutaj nie o kraj chodzi.
Ani ja, ani moj maz, ani moje dzieci, ani dzieci moich polskich znajomych NIGDY nie uslyszaly zlego slowa od Niemca na swoj temat.
Owszem zdarzaja sie dowcipy na nasz temat, ale tak samo my opowiadamy kawaly o Zydach na przyklad.

Mam wrazenie, ze sam sobie zapracowales w jakis sposob na swoja opinie.Albo obracasz sie wsrod takiego towarzystwa a nie innego.
Jakos nie chce mi sie wierzyc, za tak sie wszyscy przeciwko Tobie sprzysiegli.
 

borysek01

Nowicjusz
Dołączył
27 Styczeń 2007
Posty
60
Punkty reakcji
0
QURCZAK może nie wszyscy, ale większa grupka ludzi pochodzącą z tej samej miejscowości.
No nic, to ja dziękuje za temat. Proszę LOCK...
 

kołek

Nowicjusz
Dołączył
30 Listopad 2008
Posty
101
Punkty reakcji
0
Wiek
31
Miasto
Szczecin
Ja byłem w Anglii przed dłuższy czas, mi tam nikt nie fikał za bardzo ;) Trzeba się wbić w ten tłum, zakolegować się. Wszyscy wiedzieli, że ja polak, bo niektórzy tak zasuwają z mową, że co chwilę "I don't understand, can u tell it slower?" :D Może po prostu się z nimi nie zadawaj. Mi jak ktoś nie pasuje, to się nie odzywam do kogoś i tyle ;) Może dobrą obroną będzie atak? Oni Ciebie wyzywają, to ich wyzwij w ich języku, wymyśl coś co ich zbije z nóg. Nie umiesz się bronić? Dzwoń po policję, nie bój się ;) Oni będą mieli problem za pobicia lub samo zastraszanie czy obrażanie Cię ;) Myślę, że choć troszkę pomogłem, pozdrawiam :)
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Monia, nie , nie o to chodzi. Co mam się nie bronić jak każdego dnia mam w "buzie" dostać... nie ?
Nadal nic nie rozumiesz? To nie o to chodzi, żeby się nie bronić, tylko o to, jak się wyrażasz! "Następnym razem zrobię tak że kur** siądą na tyłek i się nie ruszą, w morde dostaną i tyle. (...) Fakt, to takie ciemne ryje które nic nie umieją." Te dwa zdania powiedziały mi o Tobie wszystko...
Ja byłem w Anglii przed dłuższy czas, mi tam nikt nie fikał za bardzo ;) Trzeba się wbić w ten tłum, zakolegować się. Wszyscy wiedzieli, że ja polak, bo niektórzy tak zasuwają z mową, że co chwilę "I don't understand, can u tell it slower?" :D Może po prostu się z nimi nie zadawaj. Mi jak ktoś nie pasuje, to się nie odzywam do kogoś i tyle ;) Może dobrą obroną będzie atak? Oni Ciebie wyzywają, to ich wyzwij w ich języku, wymyśl coś co ich zbije z nóg. Nie umiesz się bronić? Dzwoń po policję, nie bój się ;) Oni będą mieli problem za pobicia lub samo zastraszanie czy obrażanie Cię ;) Myślę, że choć troszkę pomogłem, pozdrawiam :)
Jak ich wyzwie w ich języku, będzie jeszcze gorzej. Po policji tym bardziej, bo nie będą mogli przykładowo go wyzywać, bić, to znajdą inny sposób - choćby wybicie szyby kamieniem... i nikt im nie udowodni...
Ciekawi mnie tylko, czym autor zabłysnął na początku swojej kariery tam, że tak źle go odebrali. Bo nawet zła opinia o Polakach by z czasem się nie liczyła, jeśli by okazał się wporzo...
 

gaataa85

Nowicjusz
Dołączył
29 Październik 2008
Posty
16
Punkty reakcji
0
Ja też spędziłam trochę czasu zagranica, a dokładnie w Anglii i w zasadzie nigdy nie spotkałam się z jakimś złym traktowaniem mojej osoby czy coś w tym stylu. Wręcz odwrotnie- Anglicy i ludzie innych narodowości, którcyh miałam okazje poznać zrobili na mnie bardzo miłe wrażenie i brakuje mi tej atmosfery, która tam panowała.
Nawet w sklepie czy na ulicy zaczepiali mnie i pytali czy jestem z Polski, chwalili się co potrafią powiedzieć po polsku albo,że byli w naszym kraju i zachwycali się np Krakowem.
Za to moja szwagierka miała niezbyt fajnych sąsiadów- czysta patologia angielska, i oni probowali zatruć im życie.
Ja z moim chłopakiem będąc w sklepie spotkalismy się z taką sytuacją,że jakiś stary dziadek powiedział nam,że jesteśmy w Anglii to mamy rozmawiać w języku, który tam obowiązuje, ale akurat spłynęło to po nas jak po kaczce :)
Ogólnie w każdym kraju mozna natrafić na nietolerancyjnych ludzi, ale nie można uogólniać.
 
Do góry