Podzielilibyście Się Swoją Partnerka/parnerem Z Innym?!

jAasmin

Nowicjusz
Dołączył
29 Październik 2006
Posty
10
Punkty reakcji
0
Wiek
38
ja bym się nie podzieliła! to by było na przekór mnie! mój facet nawet by o coś takiego mnie nie zapytał... bo to śmieszne! (jak dla mnie) jemu ufam.. -innym nie! w naszym związku działa to oczywiście w obie strony. jeżeli nie chcesz to mu to powiedz! niech sobie myśli co chce! nie wytrzymałabym ani 0,5 godz z myślą że bawi się dobrze z inną... ble:p :phi:
 

Zamyślona

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
1 507
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Tak czy inaczej warto o tym porozmawiać. Na spokojnie. Doceń że jest z tobą szczery i nie zakrzycz go.
Ja bym nie poszła na jego miejscu.

Ja też uważam, że najważniejsza tutaj będzie spokojna rozmowa...powiedz żeby postawił się w Twojej sytuacji i czy tak chętnie by Cię puścił z jakimś kolegą... :mruga:

Hmm...trudna sytuacja z jednej strony to nic takiego,a z drugiej to ja bym się zle czuła wedząc,że on teraz szaleje na parkiecie z inna...i tu nie chodzi mi o brak zaufania,ale chyba bardziej o zazdrość :mruga:
 

Rokita

rawwwwrrr.. xD
Dołączył
4 Marzec 2006
Posty
3 053
Punkty reakcji
0
Wiek
17
Miasto
stąd.
Kurcze no niby nie powinnas sie czepiac,
wkoncu zaufanie..
ale ja bym chyba wybuchła ze złosci
gdyby moj facet mi takie cos oznajmił..
Ciekawe czy on dalej by sie tak cieszył
gdybys ty poszła z innym..
 

ania_civ

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2006
Posty
1 881
Punkty reakcji
0
I w tym kierunku ja bym poprowadziła rozmowę. Jeżeli on stwierdzi, że naprawdę nie ma nic przeciwko - to może naprawdę tak to sobie wyobraża. Warto się dowiedzieć jaką on ma wizję związku - osoba zaborcza z wolnym ptaszkiem nie dogadają się.
 

ufolek385

Nowicjusz
Dołączył
15 Październik 2005
Posty
6 648
Punkty reakcji
1
Wiek
18
moze z niim pogada! czy on by sie cieszyl jak ty by poszla z innym! a jak juz pojdzie to ty za iles dni wyciagnij go na impreze a jak powie ze nie chce bo nie lubi to powiedz mu ze z inna byl!!
 

ilona.com

Nowicjusz
Dołączył
30 Lipiec 2005
Posty
1 403
Punkty reakcji
1
Wiem tyle:ja na Twoim miejscu bym sie konkretnie wkurzyla. Zaufanie zaufaniem, ale jak z kims jestem to nie po to,zeby latac na balangi z innymi...a zwlaszcza,ze on nie lubi tanczyc i nawet z Toba nie tanczy.sorry ale cos mi tutaj nie halo...bedac na studniowce raczej siedzial tylko nie bedzie
 

Sylwcia_

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
12
Punkty reakcji
0
jejku jak to dobrze, ze sa jeszcze takie osoby na tym swiecie jak WY, ktore potrafia dobrze doradzic i wesprzec :* dziekuje Wam...naprawde...na poczatku myslalam, ze zwariuje z tym sama... rozmawialam z nim na spokojnie, tak jak radziliscie...powiedzialam mu co o tym mysle, ale że nie zabraniam mu iść i że ja w tym czasie też wybiore się na jakąś zabawe...i w tym momencie minka mu zrzedla...zacząl mi mowic, ze nie idzie nigdzie i takie tam...zrobilo mu sie glupio...myslal nad tym dlugo az w koncu zrozumial o co mi chodzi i poczul sie tak jak ja...i juz jest dobrze :) dzieki waszym radom :) naprawde dziekuje Wam za pomoc i dobre rady...:) :* jestescie kochani :* :* :*
 

Zamyślona

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
1 507
Punkty reakcji
0
Wiek
34
jejku jak to dobrze, ze sa jeszcze takie osoby na tym swiecie jak WY, ktore potrafia dobrze doradzic i wesprzec :*

Służymy radą na przyszłaść :D

Oj to świetnie,że wszystko się ułożyło... :eek:k:
Życze szcześcia i pozdrawiam cieplutko :]
 

Nat.

Nowicjusz
Dołączył
9 Październik 2006
Posty
4 641
Punkty reakcji
1
Wiek
17
a ja nie wiem. w sumie dobrze , że ci o tym powiedział. dużo osób piszwe o zaufaniu. tylko, żebyś potem tego nie żałowała.
wydaje mi się, że powinnaś z nim porozmawiać. tak szczerze i żebyście razem zadecydowali.
 

ania_civ

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2006
Posty
1 881
Punkty reakcji
0
To jest dobra metoda w prawie każdej sytuacji - jeżeli coś się nie podoba mi, a on to robi, to dobrze, niech będzie, ale ja zrobię dokładnie to samo - i zobaczymy co powie. Nie mówię tutaj o ekstremach, jak zdrada, ale o takich właśnie sytuacjach "dziwacznych". Czasem pokazuje to mi, że to naprawdę nie jest nic złego, a czasem jemu, że tak naprawdę nie podoba mu się to. W ten sposób można dorpowadzić do kompromisu i równowagi.

super jeżeli można to uzyskać rozmową, ale czasem facet nie jest w stanie wyorbazić sobie tego. Musi to przeżyć.
 

Black Velvet

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2006
Posty
231
Punkty reakcji
0
Przepraszam, że nie czytam całego wątku, patrze tylko na pierwszy post.
Niedawno nasza wspólna koleżanka prosiła mnie o wypożyczenie chłopaka na studniówkę. I powiem wprost: powiedziałam: nie.

I już. Facet jest mój, dzielić się nie będę. Nawet nie chodzi o zaufanie, bo mu ufam. Potem powiedział mi, że sam nie chciał iść. Ale On nie umie odmawiać.

Nie, po prostu jestem zdania, że tak się nie robi. Zajętego faceta nie prosi się o coś takiego.
Ja się nie dzielę.
 

Żywiec

Nowicjusz
Dołączył
2 Listopad 2006
Posty
42
Punkty reakcji
0
Wiek
36
Miasto
Augustów
Ja bym na twoim miejscu go puscił. Bo jesli chciałby być z tamtą to mysle ze powiedział by ci wprost. :)
 

Tymeras

Nowicjusz
Dołączył
29 Kwiecień 2006
Posty
202
Punkty reakcji
2
Wiek
34
Miasto
Poznań
posluchajcie...jak o tym pisze to az mnie bierze cos...otóż mój chlopak ostatnio z uśmiechem na ustach oznajmil mi że jego koleżanka zaprosilam go na studniówke...i zapytal mnie czy nie będę zla jak on z nią pójdzie...zatkalo mnie...myślalam zawsze ze na studniówke idzie się z kimś wyjątkowym z kimś na kim nam zależy żeby się z nim pokazać i dobrze bawić...ona wie, że on jest zajęty...mój chlopak nie umie tańczyć, nawet ze mna nie chcial sprubowac a teraz nagle mysli o tym zeby isc z inna na zabawe...powiedzcie czy ja przesadzam myślac o tym w ten sposob? czy naprawde powinnam normalnie to przyjac i siedziec samej w domu kiedy on bedzie sie swietnie bawil z inna na STUDNIÓWCE? dortadzcie mi...bo już nie wiem co mam myśleć... :(

Co do tego pogrbionego... => bez przesady :) Moim zdaniem studniówka to zwykła impreza :) A jak ktoś nie ma tej drugiej, wyjątkowej osóbki na której mu zależy to co ma zrobić? Nie iśc? Moja siora była na studniówce z kuzynem i świetnie sie bawili :) I nic złego w tym nie widzę :)

A co do całego tematu => Szczera rozmowa :) Ja bym na Twoim miejscu okazał zazdrość.. :D Tak zeby usłyszeć od niego zapewnienie ze idzie tam tylko dlatego iż koleżanka nie ma z kim poloneza zatańczyć i nic więcej :D A podstawa to zaufanie :p
 

clementyna

Nowicjusz
Dołączył
30 Wrzesień 2006
Posty
101
Punkty reakcji
0
Miasto
z tajemniczego ogrodu
Porozmawiaj z nim szczerze...i DELIKATNIE! Żeby nie czuł sie kontrolowany.
Jest jeszcze jedno: Może sprawdź kim jest i jakie ma podejście do sprawy ta dziewczyna?!
 

ania_civ

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2006
Posty
1 881
Punkty reakcji
0
O - good point.

Warto wiedzieć, kim jest dla niego ta dziewczyna. Jeżeli to dobra koleżanka, która zna was oboje i szanuje wasz związek, tylko nie ma z kim pójść, to trochę inna sprawa, ale jeśli to panienka po której aż kipi, że chętnie by wymieniła ciebie na siebie - to warto się postawić.

Aż dziwne że wcześniej o tym nie pomyślałam.

Ja sama oczekiwałabym, że mój chłopak sam pomyśli i odmówi, i wręcz wiem, że tak by zrobił - bo ak zrobił :D jednak jest coś niestosownego w tym, ze prosi się o taką przysługę osobę pozostającą w związku, powiedzmy że w zaprzyjaźnionym gronie ujdzie, ale tylko w takim - moim zdaniem.
 

Iza 1

Nowicjusz
Dołączył
26 Luty 2006
Posty
133
Punkty reakcji
0
Nie wiem jak bym zareagowała , ale raczej bym powiedziała żeby odmówił koleżance.
Wiem że najwarzniejsze jest zaufanie , ale wolała bym mieć spokojną głowę , czy się coś nie wydarzyło , czy po tej studniówce się nie spotykają ?.
 

Karolina

Nowicjusz
Dołączył
4 Maj 2005
Posty
2 878
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Powiedz mu zeby sie w twojej sytuacji postawil. Czy nie mialby nic przeciwko jakbys poszla z jakims gosciem na taka impreze.
 
P

paulincia=)

Guest
Kto mieczem wojuje od miecza pada

Władował się...

Zrób tak...

Daj mu pozwolenie. Niech idzie.
Jak wróci wyciągnij go na impreze. Jeśli się nie zgodzi.

To wiesz co jest grane i zrób mu ochrzan że z kumpelą idzie a z Tobą już nie chce.
Będzie miał takie wyrzuty sumienia że Cię zabierze i będzie tańczyć

Jeśli tamta panienka mu z mózgu papki nie zrobiła.

zgadzam sie w 100% !
no albo inaczej
a ty tez idz na impreze?
moze z jakims kolega z dawnych lat?
zobaczysz jak sie zachowa, jesli sie wkurzy i Ci zabroni...dalej wiadomo co ;)
 

gab__rysia_

Nowicjusz
Dołączył
1 Maj 2006
Posty
59
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
...z przeludnionej wyspy...
Szczerze ?? trafiłoby mnie z miejsca... ja wprawdzie tak zrobiłam...w zeszłym roku mojemu chłopakowi...i do tej pory mi to wypomina...ale wcale nie miałam tam zamiaru zrobic nic wbrew jemu i mysle ze tak własnie powinnas myslec... jesli cie kocha i jesli ty go kochasz to bedzie sie zachowywał jak i ty... czyli myslał o tobie... ale nie martw sie mnie tez trafia bo mój facet własnie pojechał na impreze z bratem bop do mnie niby nie maił jak..no coz zapowiada sie nieprzespana noc... a jak on [pójdzie na ta studniówke to ty idz tego samego wieczoru na impreze z kolezankami...odreagujesz w domu i nie bedziesz tyle myslec:* pozdro ;)
 
Do góry