Tak, teoria strun zakłada istnienie co najmniej 10 wymiarów, ale ja się źle wyraziłem... pisząc " wymiar " nie miałem na myśli wymiaru o który chodzi zwolennikom teorii strun, czyli zupełnie innego, abstrakcyjnego wymiaru. A tylko myślałem o innym wszechświecie.
Jeżeli przeniosłabyś się w czasie do XIX wieku poprzez podróż między wszechświatami to na pewno byś nie znikła, bo wywołanie paradoksu byłoby niemożliwe a to dlatego, że byłabyś w zupełnie innym wszechświecie, niż się urodziłaś
Twój dziadek mógłby nie poznać babci i w nowym wszechświecie nie byłoby " ciebie " jako kopi, ale " ty" jako osoba, która fizycznie odbyła podróż nadal byś istniała.