Podniecenie bez seksu... Do pań ;)

[Troll]

Zakladam temat zainspirowany podobnym ale dla panow

Tym razem dla Pan,

parafrazujac:

"Otóż Interesuje mnie co was drogie Panie podniecało kiedy byliście ze swoim mezczyna a seks w grę nie wchodził"

W tamtym temacie wypowidziala sie niejaka dama pamela a, wiec moze teraz tutaj aby nie mieszac

pamela a opisala ze podnieca ja meski glos... i gruszka na spodniach

Czy inne z Was tez macie tego typu "akcje" ?

 

[pamela a]

W tamtym temacie wypowidziala sie niejaka dama pamela a, wiec moze teraz tutaj aby nie mieszac

pamela a opisala ze podnieca ja meski glos...

Ach, przepraszam, nie spojrzałam dokładnie na temat
Ale w sumie dobrze, że założyłeś podobny, bo jestem ciekawa, czy tylko na mnie męski głos tak mocno działa :sexy:

i gruszka na spodniach

Hehe, trochę dziwnie to brzmi

 

[Troll]

nie ja to wymyslilem

 

[pamela a]

Ale tak sparafrazowałeś moje słowa, że dziwnie zabrzmiały

 

[Troll]

Eee cos panie nie chca sie chwalic co je podnieca

 

[Amand@]

Bardzo dobry pomysł z tym tematem No to od początku Jak już wspominałam głos chłopaka to jest to Na przykład będąc ze znajomymi, albo oglądając film kiedy chłopak powie mi do ucha swoim ciepłym głosem że mnie kocha albo, że ładnie wyglądam to jest naprawdę fajnie
Mnie np kręci jak chłopak dotyka mojej nogi jak siedzimy gdzieś razem A jeszcze jak jestem w rajstopkach tylko...
No i oczywiście dotykanie brzucha... :sexy: Strasznie dużo tego wszystkiego jeszcze ale nie będę aż tak się rozwijać Dam jeszcze komuś szansę k:

 

[Nieprzenikniona]

W takich codziennych sytuacjach podnieca mnie np. sama myśl o moim chłopaku, o jego dotyku i spojrzeniu... Wtedy to mam takie przyjemne ciarki, ale rzadko jest to zmysłowe podniecenie. A jak sobie przypomnę co robiliśmy (nie będę się wdawać w szczegóły) to się nagle tak uśmiecham, albo rozmarzam... No i oczywiście, podniecenie, czasem zmysłowe murowane.

 

[Katarzyniak]

A ja zaś uwielbiam być drapana po pleckach

 

[Amand@]

Myślę, że dla każdej z nas jest przyjemne jak chłopak namiętnie całuje naszą szyję Czyż nie drogie panie?
I uwielbiam jak mój chłopak bawi się moimi włosami Miodzio

 

[Nieprzenikniona]

Myślę, że dla każdej z nas jest przyjemne jak chłopak namiętnie całuje naszą szyję Czyż nie drogie panie?
I uwielbiam jak mój chłopak bawi się moimi włosami Miodzio

Mmm... tak, również przepadam za całowaniem mnie po szyi. A mój ukochany robi to po mistrzowsku, nie wiem jak Twój. Też lubię jak się bawi moimi włosami, ale najbardziej lubię, gdy dotyka mojej twarzy przy pocałunku. Mniam. To jest naprawdę przyjemne i romantyczne.

 

[Amand@]

Mmm... tak, również przepadam za całowaniem mnie po szyi. A mój ukochany robi to po mistrzowsku, nie wiem jak Twój. Też lubię jak się bawi moimi włosami, ale najbardziej lubię, gdy dotyka mojej twarzy przy pocałunku. Mniam. To jest naprawdę przyjemne i romantyczne.

Mój robi to lepiej Ja również lubię kiedy dotyka mnie po twarzy przy pocałunku Albo jak przytrzymuje mi głowę, żebym "nie uciekła Panowie bardzo niewiele nam do szczęścia potrzeba

 

[pamela a]

A ja się będę upierać przy swoim, że najbardziej podniecający jest głos mężczyzny...
Ale nie każdy oczywiście, nawet nie umiem opisac jaki mi się najbardziej podoba, nie kojarzę w tej chwili żadnej osoby medialnej, która by taki miała...

A jeśli chodzi o kontakty już bardziej intymne, to podnieca mnie...odrobina brutalności, stanowczości...

 

[Amand@]

A ja się będę upierać przy swoim, że najbardziej podniecający jest głos mężczyzny...
Ale nie każdy oczywiście, nawet nie umiem opisac jaki mi się najbardziej podoba, nie kojarzę w tej chwili żadnej osoby medialnej, która by taki miała...

A jeśli chodzi o kontakty już bardziej intymne, to podnieca mnie...odrobina brutalności, stanowczości...

Troll nie miał na myśli seksu W normalnych pieszczotach lubisz brutalność?

 

[pamela a]

Ja też nie miałam na myśli seksu jako takiego, sprawy intymne to nie tylko sam stosunek

Lubię, chociaz jeśli chodzi o same pieszczoty, to może brutalność to za duże słowo, raczej ta stanowczość, sama nie wiem jak to określić...

 

[Nieprzenikniona]

Mój robi to lepiej Ja również lubię kiedy dotyka mnie po twarzy przy pocałunku Albo jak przytrzymuje mi głowę, żebym "nie uciekła Panowie bardzo niewiele nam do szczęścia potrzeba

Nooo, to jest świetne, jak przytrzymuje głowę. Niby drobne, a takie romantyczne. Jak z filmu.

 

[Amand@]

Ale się rozmarzyłam

 

[Troll]

No no panie sie rozkrecaja

 

[Amand@]

A ja zaś uwielbiam być drapana po pleckach

To też jest bardzo przyjemne Ja np lubię jak mój chłopak odsuwa mi ramiączko od biustonosza żeby pocałować mnie w ramię Świat mi wiruje Albo jak dotyka właśnie pleców i wkłada rękę pod zapięcie od niego

 

[Nieprzenikniona]

Mój to się najczęściej bawi moją buzią, lubi też mnie lizać po całym ciele, heh. I nie chodzi mi o petting, tylko np. leży na mnie, ja na plecach i mi liże ramiona i szyję. A wtedy ja niemal kwiczę ze śmiechu. Bardzo przyjemne.

 

[Rosalie]

Hmm...zapach męskiej wody toaletowej i delikatny zarost. Szept i delikatny dotyk...