lynx_
Nowicjusz
- Dołączył
- 19 Lipiec 2012
- Posty
- 116
- Punkty reakcji
- 4
To nie napisałeś ,że bawisz się kobietami dopóki nie osiągniesz swojego celu jakim jest orgazm?
Wydaje mi się, że dopiero co napisałem coś o nadinterpretacji i braku czytania ze zrozumieniem, no ale czego ja od ciebie wymagam...
Nie napisałem że bawię się. Gdzie w tym oszustwo?
Po prostu przyjąłem do wiadomości, że u kobiety na pierwszym miejscu są emocje, hormony, a rozum jest , no cóż ... w dalszym kręgu.
Ha! Nie trzeba być wielkim myślicielem, żeby przyznać racje takiemu twierdzeniu, które pasuje do znacznej, ogromnej ilości kobiet. Wystarczy spojrzeć na ilość wybitnych kobiet - filozofek, wybitnych kobiet - naukowców, czy też zwyczajnie spojrzeć na te najbardziej prestiżowe turnieje szachów, albo spojrzeć na ich argumentacje przeciwko moim twierdzeniom w tym temacie.
Kobieta tylko do seksu ? Hmm czy ja wiem ? Wydaje mi się, że takie podejście to ... strata czasu. Jeśli miałbym w tym kierunku iść to raczej postawiłbym na swoją edukację, umysł, spryt, po to, aby mieć dobrze płatną pracę.
Ale przecież można działać na wielu polach. Można się uczyć, rozwijać na różnych płaszczyznach, a przy okazji utrzymywać taki kontakt jeśli nie chce się tracić pieniędzy... ale to też raczej kwestia cierpliwości.
Coś takiego to dobra lekca życia, można wyciągnąć wiele ciekawych wniosków - poznać ludzi i poznać siebie.
tak więc zostaje inne opcja - znaleźć kobietę życia i jakoś tam "przemęczyć" się z nią hehehehehehe
Wole być sam do końca, niż próbować zaakceptować kobietę, która mnie do końca nie satysfakcjonuje.
Ale przyznam, że jeśli chodzi o wnioski przez Ciebie wyciągnięte opisane w reszcie tekstu, w znacznej większości się zgadzam i odpowiadają temu, czego ja doświadczyłem.
Trzeźwe i realne podejście do problemu.
a jakie to wymagania?
Bardzo wysokie. Idealna kobieta w moich oczach:
- ubiera się gustownie i estetycznie
- wygląda ludzko, dba o siebie, goli nogi, pachy, etc, nie jest otyła ani zbyt szczupła, nie mierzy 130cm ani 190cm
- ma otwarty umysł i jest inteligentna już po tych trzech wymaganiach ~85% odpada.. czy warto kontynuować?...
- ma zainteresowania i pasje, nie spędza większości czasu na facebooku czy na impresskach
- nie jest arogancka
- jest szczera, wierna i nie dwulicowa
- traktuje związek jako równomierne i dojrzałe zaangażowanie emocjonalne i fizyczne obu stron, by budować go razem myślę że tutaj już odpadłoby z 95% kobiet z początku
- nie oczekuje pełnego opłacania wspólnych obiadów w restauracji itp, akceptuje 50/50
- jest kobieca
- ma jakiś dystans do siebie i otoczenia, nie traktuje wszystkiego śmiertelnie poważnie
- nie jest sztywna, umie pożartować i się pośmiać
- lubi seks, nie wstydzi się swojej seksualności
- zaakceptuje moją personę
- pracuje nad swoimi wadami
- jest skłonna do porozumień i kompromisów w tym momencie odsiane zostało pewnie z 99% kobiet
Można by to wszystko zawrzeć w jednym słowie. Utopia.
No cóż, póki co zadowolić się muszę samym seksem :023: