Płacz...

kasiuniia

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2007
Posty
33
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Tam gdzie odnalazłam miłość :*
Hej...

Mam taki problem i nie wiem jak sobie z nim poradzić dlatego postanowiłam, że napisze na forum może ktoś mi coś doradzi może ktos jest w podobnej sytuacji... No więc... :( Od kilku miesięcy praktycznie po każdej kłótni z moim chłopakiem, lub gdy ktoś na mnie krzyknie natychmiast płacze :(... Miałam także takie sytuacje że płakałam poprostu bez powodu :( w jednej sekundzie ze śmiechu przeszłam w płacz... Mój chłopak stara się mi pomóc ale widze, że jego samego to dręczy :(...

Doradzcie mi co mam robić :(
 

Doroti

Zwykła Wariatka
Dołączył
12 Lipiec 2006
Posty
3 079
Punkty reakcji
18
Wiek
31
Miasto
czy to ważne ?
Cóż, po prostu jesteś emocjonalnie niestała. Bardzo latwo zdenerwować cie i doprowadzić do łez. Nie wiem czy można coś na to poradzić. Domyślam się, ze wiele osób ma podobny problem. Radziłabym wizyte u psychologa. Pozdrawiam :)
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Dokładnie. Psycholog Ci coś na pewno doradzi, pomoże. I nie wstydź się do niego iść, bo wiele osób chodzi :) (napisane z powodu opinii niektórych na temat psychologa :D)
A jeśli się wstydzisz, to powstrzymuj płacz po prostu... :mruga:
 

babajaga89

Nowicjusz
Dołączył
17 Luty 2007
Posty
1 218
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
Domek na kurzej łapce :p
Tez kiedyś taka byłam. Byle co to w bek.
Teraz jestem twarda baba. Niezniszczalną. Niewzruszona. I w ogóle :p Bądź taka zimną suka, jak ja, wtedy to inni będą płakać przez Ciebie a nie TY .
 

ponury_murzyn

Przyjaźnie nastawiony do świata 22-latek ;)
Dołączył
10 Lipiec 2005
Posty
4 235
Punkty reakcji
53
Wiek
34
Miasto
Wrocław
ogarnij sie dziewczyno... pier**olca bym chyba dostał jakbym miał laskę która mi o wszystko płacze ... weź się w garść - płacz często jest tak zbędny jak włosy łonowe...
 

Szarex

Nowicjusz
Dołączył
18 Marzec 2007
Posty
566
Punkty reakcji
0
Wiek
41
Miasto
powiat tarnowski
Również polecał bym wizyte u psychologa - wg mnie masz albo bardzo zaniżone poczucie własnej wartości (dlatego byle krytyka doprowadza Cię do płaczu - inni w takim wypadku np zamykają się w sobie) albo niski próg odporności na stres. A może przyczyna jest jeszcze inna. Warto ją poznać i usunąć. Psycholog nie gryzie.

pier**olca bym chyba dostał jakbym miał laskę która mi o wszystko płacze

nie starał byś sie jej pomóc?
 

Moniczka ^^

Nowicjusz
Dołączył
31 Maj 2007
Posty
384
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
podkarpacie ;)
Ja mam tak tylko jak okres mam dostać :p Nie do zniesienia jestem :D
Ale jeśli naprawdę ciągle Ci się to zdarza to też uważam, że powinnaś porozmawiać z psychologiem, to przecież żaden wstyd ;)
 
Dołączył
24 Czerwiec 2007
Posty
156
Punkty reakcji
0
Wiek
35
Miasto
Sosnowiec
Kasiuniiu,
nie wiem co mogłabym ci doradzić. Ale wiem jak to jest ja też tak mam. Ja nawet czasami nie potrafię sie pokłócić bo ani się obejrzę a już mam gule w gardle :/ i ryczę... :/ Nie wiem, może to dlatego że mamy za mało pewności siebie???? :przewraca:
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Moniczka^^ też z PMS jestem nieznośna :p Zawsze wtedy wyżywam się na Forum :lol:

Do Autora: zapomniałam spytać... Ile razy dziennie Ci się zdarza płakać i czy tylko po krytyce? Bo jeśli nie tylko, to hem... poważna sprawa :/ Bo chyba to nie depresja, nie ma wszystkich objawów?
 

PanDora:))

Nowicjusz
Dołączył
17 Marzec 2007
Posty
2 441
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Hej...

Mam taki problem i nie wiem jak sobie z nim poradzić dlatego postanowiłam, że napisze na forum może ktoś mi coś doradzi może ktos jest w podobnej sytuacji... No więc... :( Od kilku miesięcy praktycznie po każdej kłótni z moim chłopakiem, lub gdy ktoś na mnie krzyknie natychmiast płacze :(... Miałam także takie sytuacje że płakałam poprostu bez powodu :( w jednej sekundzie ze śmiechu przeszłam w płacz... Mój chłopak stara się mi pomóc ale widze, że jego samego to dręczy :(...

Doradzcie mi co mam robić :(

miałam tak jak byłam młodsza, czasami zdarzy mi sie płakać po kłotni, ale staram sie panować nad sobą ;)
 

Temida

bo to zUa kobieta była...
Dołączył
2 Luty 2007
Posty
2 362
Punkty reakcji
0
Wiek
34
Miasto
wrocław
Ja też kiedyś taka byłam... jakieś 2 lata temu jeszcze xP ktoś się na mnie wydarł a ja od razu w płacz... teraz stałam się jak to określiła babajaga "zimną suką" nie wiem czy to lepiej... ale jak ktoś mnie irytuje to staje się tak chamsko ironiczna i obojętna że albo komuś zaczyna się robić przeze mnie przykro albo rozładowujemy to śmiechem ;)


Weź się w garść... jeśli nie możesz sobie z tym poradzić to zrób tak jak pisali wcześniej: idź do psychologa, nie ma się czego wstydzić a na pewno uzyskasz fachową pomoc ;)

trzym się :*
 
G

germanistka89

Guest
Jestes bardzo wrazliwa i delikatna!
W glebi duszy musisz na siebie wyzywac ... nie dac sie emocja ...
musisz byc twarda :]
Nic wiecej nie potrafie Ci pomoc :*
Bede trzymac kciuki aby wsyztsko bylo okey :)
Papa
 

kasiuniia

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2007
Posty
33
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Tam gdzie odnalazłam miłość :*
Moniczka^^ też z PMS jestem nieznośna :p Zawsze wtedy wyżywam się na Forum :lol:

Do Autora: zapomniałam spytać... Ile razy dziennie Ci się zdarza płakać i czy tylko po krytyce? Bo jeśli nie tylko, to hem... poważna sprawa :/ Bo chyba to nie depresja, nie ma wszystkich objawów?


Tylko po krytyce.. Ale są takie sytuacje, że bez powodu płacze... :( poprostu bo mi się coś przypomni...
 

Blackowa

Nowicjusz
Dołączył
16 Styczeń 2007
Posty
946
Punkty reakcji
2
Wiek
38
Miasto
Śrem k/Poznania
Ja tez potrafie sie poplakac, jak na mnie tata krzyknie ( bo on nigdy na mnie nie krzyczal , nie przyzwyczailam sie do tego). To jest objaw nerwowy... Placzemy z nerwów, ale tez ze smutku, czy jak sie nam cos zlego przypomni, czy nawet dobrego... placzemy ze wzruszenia, czy z bólu... To calkiem normalne...
Jak zostalo napisane wyzej... jestes wrazliwa... z biegiem czasu te nerwy uspokoi się to ;) Nie ma sie czym przejmowac...
 

Monia ^^

Nowicjusz
Dołączył
18 Wrzesień 2006
Posty
3 426
Punkty reakcji
3
Wiek
31
Tak ciężko znosić krytykę, to nawet ja nie znoszę :p
Ale serio, to wydaje mi się to normalnie... Próbuj się powstrzymywać ;)
 

Zamyślona

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
1 507
Punkty reakcji
0
Wiek
33
A zawsze tak miałaś czy jakoś tak ostatnio zauważyłaś dopiero takie zachowanie?
Bo może to coś w rodzaju depresji albo (jeśli bierzesz) to skutki uboczne jakiś tabletek...
 

kasiuniia

Nowicjusz
Dołączył
18 Czerwiec 2007
Posty
33
Punkty reakcji
0
Wiek
32
Miasto
Tam gdzie odnalazłam miłość :*
A zawsze tak miałaś czy jakoś tak ostatnio zauważyłaś dopiero takie zachowanie?
Bo może to coś w rodzaju depresji albo (jeśli bierzesz) to skutki uboczne jakiś tabletek...

No właśnie nigdy tak sie nie zachowywałam, dopiero tera coś we mnie wstąpiło i mam tak..
Tabletek nie biore żadnych no chyba, że czasem na uspokojenie zabiore tabletke bo jestem strasznie
nerwowa :(...
 

Zamyślona

Nowicjusz
Dołączył
7 Październik 2006
Posty
1 507
Punkty reakcji
0
Wiek
33
Jakoś specjalnie nie znam się na takich objawach itp, ale myśle, że właśnie może to być spowodowane depresją/dołkiem...
Bądź też przemęczeniem, stresami itp.
Może jak odpoczniesz troche to Ci się poprawi samopoczucie i zaniknie ta huśtawka nastrojów ;)
 
Do góry