To wynika z agresji pana Jarosława i stawiani spraw zerojedynkowo z silnym przeświadczeniem o własnej racji. W życiu tak bywa, że ludzie odpowiadają na twoje zachowania i jak ktoś poddaje innych krytyce czy wręcz ich jawnie obraża to to samo zaczyna działać w jego stronę. Jeżeli stanie się na mównicy i rzuci serię, że PO to źli liberałowie którzy chcą zabrać ludziom majątek i dobra "publiczne" (ach, gdyby tak chociaż jeszcze było...), SLD to lewaccy komuniści (to jaki ideologicznie jest PiS ?), PSLu lepiej nie ruszać bo mają rolników z Lepperem a chodzą do kościoła ale wyśmiać raz na jakiś czas można, ludzie myślący to wykształciuchy, zarabiający to nieuczciwi prywaciarze którzy są skorumpowani (zawsze myślałem, że to władza może być skorumpowana ale widać nie znam znaczenia tego słowa), Polska jest podzielona na urojone obozy A i B które ze sobą walczą, telewizja kłamie bo jest prywatna i robi co chce (powinna być państwowa wtedy byłaby bezstronna), telewizja publiczne kłamie bo się zmienił rząd i ekipa Krajowej Rady Czegośtam (to kto chciał większego związku władzy z telewizją ?), prasa to już całkiem sodomia, Rosja to komuniści i agenci KGB, Niemcy chcą nas zająć, Francja zagraża cywilizacji chrześcijańskiej, Holandia gejami, UE utratą suwerenności a USA imperializmem. Poza tym Ukraina obrzuca nas hasłami UPowymi a Litwa jest antypolska. No i Czechy to ateiści i narkomani.
Demokracja to gra zespołowa (choć jedna z bardziej prymitywnych...) i żeby zasiąść tłustym tyłkiem na stołkach trzeba mieć jakichś sojuszników, a PiS ich nie ma. A, sorry. Jest Gruzja. Dorzuć do tego Tu-154, Smoleńsk, IPN, CBA, wypowiedzi przywódcy, codzienne afery jak byli przy władzy i dostaniesz kliniczny obraz zaburzeń paranoidalnych.
Trzymaniem w ciągłym konflikcie przez cały okres władzy i koalicją Kaczyński-Kaczyński-Lepper-Giertych.
Pewnie nijak, choć trochę upokarzanie się Kościoła w trakcie wyborów odbija się na nim negatywnie. Mi trochę szkoda temu, że Kościół wybrał taką drogę. Czy naprawdę wystarczą miłe słówka, żeby poprzeć idiotyczny program ? Czemu nie mogą poprzeć jakiejś Margaret Tachter lub Republikanów ? Nawet bym im na tace rzucił na święta. Moi co niektórzy bardzo inteligentni znajomi są silnie wierzącymi chrześcijanami i głównym argumentem w wyborze partii w wyborach jest właśnie proklerykalizm PiSu
Proszę nie mieszaj Jezusa do PiSu i polityki bo dla mnie to jest upokarzające dla tego pierwszego.
No właśnie nie potrafimy i to jest przykre. Zauważ, że PO trzyma się przy władzy tylko, a może aż dzięki kreowaniu wizerunku wybaczania i patrzenia przychylnym wzrokiem + poklepywania po ramieniu