Pierwsze spotkanie - dać czy nie?

jackson2002

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
58
Punkty reakcji
0
Cześć,

Mam nadzieję że pytam w dobrym miejscu, jesli nie, proszę o przeniesienie.
Problem polega na tym, że:
Od 2 miesięcy przeszedłem na stanowisko przedstawiciela handlowego (ta sama firma ciągle). Jade jutro na spotkanie z prezesem firmy, z którą współpracuje. PIerwsze spotkanie z tym człowiekiem, ale nie pierwsza wizyta w tej firmie.
Firma ta zrobiła mi duże obroty na początek mojej nowej ścieżki i chciałbym dać temu to panu buteleczkę dobrej whisky, tylko problem mam w tym, że nie wiem czy pierwsza wizyta jest dobrym momentem na to. Oprócz zwykłego "dziękuję" chciałbym właśnie dać coś więcej (oprócz cen na materiały).

Dodam, że jest to bardzo normalny gość (nie żaden ze zrytym łbem bo ma kasę). Do tej pory miałem kontakt telefoniczny tylko.

Proszę o wypowiedzi bo nie chce popełnić dużego błędu.
 

michalkortas

Bywalec
Dołączył
30 Czerwiec 2008
Posty
1 509
Punkty reakcji
52
Wiek
16
Ahh te "korupcyjne" zagrania. :D
A tak na serio, to każdy z takich miłych gestów może Ci pomóc jak i zaszkodzić. Zależy od nastawienia drugiej strony.
 

jackson2002

Nowicjusz
Dołączył
19 Lipiec 2007
Posty
58
Punkty reakcji
0
No właśnie.
Jest to jeden z bogatszych ludzi w Polsce, więc nie sądzę aby pomyślał że whiskaczem go chce przekupic:p
To ma być na zasadzie: Chciałem Panu podziekować za dużą pomoc na początku mojej nowej kariery i taki to mały upominek mam na znak tego.
 
M

MacaN

Guest
ja myślę, że to byłby miły gest z twojej strony :) nie zapominaj, że żyjemy w Polsce a tutaj alkohol jest mile widziany ;) i często daje się go w ramach podziękowań czy pierwszych spotkań itp.

Na pewno się nie obrazi gościu ;)
 

bogdanmowibankowy

Nowicjusz
Dołączył
5 Październik 2011
Posty
81
Punkty reakcji
2
Facet alkoholu ma pewnie cała ciężarówkę i to pewnie takiego który także otrzymał od kogoś z wyrazami wdzięczności.
To totalne pójście na skróty.
Dowiedz się co lubi facet i daj mu mały, ale trafiony prezent.
Może facet lubi czytać - kup mu książkę, ofiaruj mu prenumeratę nowego czasopisma biznesowego które ukazuje się na rynku a facet może go nie znać.
Kup mu wędkę albo inny wędkarski gadget jeśli facet lubi łowić.
itd. itd.
Kopalniami informacji o szefach są asystentki/sekretarki.
Jak się z taka odpowiednio pogada, wyłuszczy problem, może podsunie ci ciekawe rozwiązanie.

Taki szef cię później 100 razy bardziej zapamięta niż z powodu tego, że mu przyniosłeś kolejną flaszkę.
 

FajnyPrezent_pl

Nowicjusz
Dołączył
3 Listopad 2011
Posty
8
Punkty reakcji
0
Moim zdaniem bardziej sobie zaszkodzisz niż pomożesz,wiec wstrzymaj się z takim podarunkiem. Najpierw poznaj tego człowieka trochę lepie i ewentualnie spraw mu coś takiego na koniec Waszej współpracy.
 
Do góry