pierwsza randka - gdzie?

enique27

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
witam.. od paru dni borykam się z tym problemem.. Chciałam umówić się z chłopakiem.. nie nieuniknione było powiadomić o tym rodziców, nie mają nic przeciwko, ale upierają się aby poznać tego chłopaka.. mieszkam w małej miejscowości ale chciałam spotkać się z nim w mieście... rozumiem troskę rodziców ale nie wiem czy wypada mi mówić żeby po mnie przyjechał a potem pojedziemy do miasta(do którego mam 24 km nie jest tak mało) nie chce żeby odebrał to tak że od razu naciągam go na kasę i boję się że się trochę chłopak może speszyć tak od razu poznać rodziców... melduje szczególnie do Panów... proszę o rady..
 

Nuada

Malkontencki
Dołączył
8 Luty 2010
Posty
585
Punkty reakcji
25
Wiek
32
Miasto
Łódź
od razu uderza w oczy mentalność ludzi z takich 'małych miejscowości'. randka?- ech, ja zwykłem nazywać to spotkaniem i tyle. po prostu park, kino coś bez większej filozofii. poznanie z rodzicami tak od razu jest słabym pomysłem. a, co jak ów romeo nie przypadnie do gustu? :p jeśli jest koleś kumaty, to sam wpadnie na to by podjechać samochodem. korzystaj.

N.
 

enique27

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
Nuada : to zabawne, też nie lubię tego określenia, ale chciałam się dostosować do tutejszych, na ale w sumie każdy ma swoje :)
nawet gdyby nie przypadł do gustu w co wątpię i tak bym poszła.. może i masz rację, ale rodzice się uparli, że jest nieznajomym i nie wiadomo co się stanie może to i trochę przesada, ale już miałam przykre doświadczenia więc rozumiem ich przewrażliwienie... w ogóle większość mi mówi, że to nawet o mnie świadczy, że zaproszę go choćby na chwilę do domu to już dobrze świadczy o mnie.. chcę poprawić niezbyt dobre wrażenie jakie na nim wywarłam.. dlatego tu jestem i chcę się poradzić..

RasNup : tu gdzie mieszkam nawet nie ma gdzie wyjść na spacer.. a tu może poszło by się coś zjeść a potem na spacer...
nie wiem no.. doradźcie coś!
 

Venea

Nowicjusz
Dołączył
23 Marzec 2010
Posty
92
Punkty reakcji
0
a kto wyszedł z inicjatywą spotkania? jeśli on to nie widzę nic dziwnego w tym żeby po Ciebie przyjechał. pojedziecie do tego miasta i możecie iść do kina, a potem na jakiś spacer. albo iść na pizze, a potem do parku. ja zdecydowanie preferuje spacery : D
 

enique27

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
Venea: tez wole spacerki :) tzn. spotkanie wyszło tak z obu stron... nie wiadomo kto pierwszy.. najpierw mieliśmy się spotkać, byłam na miejscu, ale musiałam odwołać w ostatniej chwili.. wcześniej tez proponował, ale od razu mówiłam że tego dnia jestem zajęta.. jak już mówiłam rodzice się uparli a ja nie chce znów z nimi dyskutować.. i nie wiem co mam mu powiedzieć żeby wyszło dobrze...
 

dojrzaly

Nowicjusz
Dołączył
11 Maj 2010
Posty
9
Punkty reakcji
0
wg mnie spotkanie z rodzicami na pierwszej randce, to nie jest dobry pomysł. Lepiej od razu umówić się w jakims neutralnym miejscu dla was obojga



uśmiechnij się: http://www.youtube.com/watch?v=eFFFz9cecL8
 

Bardock247

Killer Insektów
Dołączył
25 Czerwiec 2008
Posty
4 238
Punkty reakcji
86
Miasto
nie znam
To Ty się masz spotykać z chłopakiem, czy Twoi rodzice? Ehh...
Co do miejsc, to pamiętam, że sam miałem kiedyś z tym problem, ale wystarczyło stworzyć miłą atmosferę i nie było mowy o braku zajęcia. Nie pozwól na to, by wkradła się nuda.
 

enique27

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
dojrzaly : dobre :)


oczywiscie to am być moje spotkanie, ja tez nie jestem za tym.. ale jak pzrekonać do tego rodziców, że to nie jest dobry pomysł?
 

melodia

Stały bywalec
Dołączył
27 Wrzesień 2008
Posty
2 064
Punkty reakcji
172
Dużo zależy od tego kim jest ten chłopak, czy znasz go chociaż trochę, czy też jest to zupełnie obcy mężczyzna poznany np,w necie. W tym drugim przypadku proponowałabym Ci ostrozność, możesz sie spotkać, ale wybierz bezpieczne miejsce, tam gdzie jest dużo ludzi. Przedstawianie rodziców na pierwszej randce, to porażka. Chłopak poczuje sie jak kandydat na zięcia.
 

tomassino

Nowicjusz
Dołączył
7 Czerwiec 2007
Posty
166
Punkty reakcji
1
Wiek
35
Miasto
Toruń
ile masz, macie lat? oO
bo czytajac to pelnoletni chyba nie jestescie xD
Tak serio, rodzcice sie martwia by nic zlego Ci sie nie stalo. Chlopak poprostu przyjedzie po Ciebie przywita sie i pojedziecie. Chyba ze rodzice chca zrobic 'niedzielny obiad". Uważaj by Twoj tata nie zniechecil go do Ciebie ;p
 

enique27

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
a zdziwisz się.. jesteśmy:) może brzmi to trochę absurdalnie.. za dużo tłumaczenia o co w tym wszystkim chodzi.. zresztą to nie jest ważne..
 

wlascicielek4

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2010
Posty
122
Punkty reakcji
2
Wiek
31
Spotkajcie się byle gdzie. Idźcie na jakąś ławkę, jakiś spacer... jest 1000000 opcji. Trochę inicjatywy.
 

Wiluu

skoorviel
Dołączył
5 Styczeń 2009
Posty
1 318
Punkty reakcji
27
Wiek
34
spacerki, srerki i bamberki i 50 zł poszło się yebać ; )

Idźta gdzie chceta, macie błogosławieństwo od wujka Wilka na udany, romantyczny spacer
 

enique27

Nowicjusz
Dołączył
23 Maj 2010
Posty
10
Punkty reakcji
0
widzieliśmy sie jedyny raz wtedy kiedy sie poznaliśmy..
sama niewiem co robic.. czekał chłopak czekał musiałam w ostatniej chwili odwołac spotkanie(wazna sprawa rodzina) on chyba zoruzmial ze mam "zlych" rodziców.. mowil ze chce sie spotkac ale nie w najblizszym czasie i do tej pory sie nieodzywa.. czy chce naprawde?
 

kasiuniatt

Nowicjusz
Dołączył
26 Listopad 2005
Posty
396
Punkty reakcji
2
Wiek
32
Miasto
Rzeszów
Czyli nie chce, bo jakby chciał to znalazłby chwilę czasu.

Nieprawda.

Chce się spotkać, ale nie z Twoimi rodzicami tylko z Tobą! Jest przerażony wizją poznania "teściów", zwłaszcza, że się jeszcze nie znacie zbyt dobrze. Porozmawiaj z rodzicami, żebyś nie musiała odstawiać tej scenki z przedstawianiem im chłopaka. Jak nie będzie zmuszony się z nimi spotykać to napewno przyleci do Ciebie w podskokach ;-)
 

wlascicielek4

Nowicjusz
Dołączył
3 Czerwiec 2010
Posty
122
Punkty reakcji
2
Wiek
31
Nieprawda.

Chce się spotkać, ale nie z Twoimi rodzicami tylko z Tobą! Jest przerażony wizją poznania "teściów", zwłaszcza, że się jeszcze nie znacie zbyt dobrze. Porozmawiaj z rodzicami, żebyś nie musiała odstawiać tej scenki z przedstawianiem im chłopaka. Jak nie będzie zmuszony się z nimi spotykać to napewno przyleci do Ciebie w podskokach ;-)
Źle przeczytałem, bo ja byłem przekonany, że chodzi o spotkanie sam na sam.
 
Do góry