Pewne odrzucenie

[uzzo]

cos mi tu nie gra jesli babka ma swoje lata to wiadomo ze takie sporty jej nie interesuja, a tym bardziej jazda motorem,

jak dla mnie za duzo kombinujesz i tak wybierasz ta najgorsza opcje, bo jak juz ci wczesniej zakumunikowala co myli o motocyklistach i o motorach to tym bardziej przejazdzaka bedzie zbedna

i watpie zeby taka starsza osoba BY miala tyle zdrowia zeby jechac na kulig czy czos.

ty zamiast durnych pomyslow idz do apteki i zapytaj sie co takiej babce kupic cos na poprawe krazenia itp.

do tego znasz dziewcze kilka miesiecy a juz ja kochasz- no nie zle jednym slowem jestes ekspress, nie wiem jak ty, ale ja nigdy nie mialem problemow z starszymi osobami, normalnie z nimi godalem, o moich babciach jak zyja o roznych rzeczach z nimi zwiazane, no ale skoro ty myslisz ponadprzecietnie to masz problem facet.

a jesli przezywa druga mlodosc to spytaj sie swojej kobiety czy wypad z nia do kina czy cos bedzie na miejscu bo kulig jak dla mnie dla starszej osoby zbyt hardcorowe

 

[czoklatmen]

cos mi tu nie gra jesli babka ma swoje lata to wiadomo ze takie sporty jej nie interesuja, a tym bardziej jazda motorem,
jak dla mnie za duzo kombinujesz i tak wybierasz ta najgorsza opcje, bo jak juz ci wczesniej zakumunikowala co myli o motocyklistach i o motorach to tym bardziej przejazdzaka bedzie zbedna
i watpie zeby taka starsza osoba BY miala tyle zdrowia zeby jechac na kulig czy czos.
ty zamiast durnych pomyslow idz do apteki i zapytaj sie co takiej babce kupic cos na poprawe krazenia itp.
do tego znasz dziewcze kilka miesiecy a juz ja kochasz- no nie zle jednym slowem jestes ekspress, nie wiem jak ty, ale ja nigdy nie mialem problemow z starszymi osobami, normalnie z nimi godalem, o moich babciach jak zyja o roznych rzeczach z nimi zwiazane, no ale skoro ty myslisz ponadprzecietnie to masz problem facet.
a jesli przezywa druga mlodosc to spytaj sie swojej kobiety czy wypad z nia do kina czy cos bedzie na miejscu bo kulig jak dla mnie dla starszej osoby zbyt hardcorowe

Chodziło mi o kulig nie na małych saneczkach a na dużych saniach - zaproponowałem babce, spodobało jej się, ogólnie wszystko idzie w dobrym kierunku. Ni strzeliłem żadnej gafy na wczorajszym spotkaniu. Ale niestety coś pogorszyło się między mną a partnerką, ale to mniejszy problem i jak najbardziej do rozwiązania.
Gdybym kupił babce coś na krążenie, to nie chciałbym wiedzieć jej reakcji. Ona jest inna - dla niej byłaby to obraza, więc raczej fail.
Szybko zakochuję się w dziewczynach - zwłaszcza jeśli są tak szczególne jak moja obecna (miejmy nadzieje na długo i jeszcze dłużej).
Też nie mam problemów z nawiązywaniem kontaktów z osobami starszymi w ogóle jakichkolwiek kontaktów. Ale ta babcia to niestety dość barwny przypadek i raczej zgoła cięższy. Ale i z nią sobie poradzę. Na dniach planuje przejść z nią na per ty. Zobaczymy, co z tego będzie.