Kiedyś miewałem dziwne paraliże senne to było coś jakby nagle mnie obudziło w nocy i trzymało i nie mogłem przez chwilę ruszyć się i ciężki oddech miałem jakby coś usiadło na mojej klatce piersiowej w tym stanie nie mogłem też krzyczeć aż nagle ustawało
Myślałem, że coś mnie straszy w nocy i mówiłem o tym mamie albo siostrze (Arinie z tego forum)
Siostra mówiła, że mam jakieś shizy czy coś w tym stylu -_-
Przez takie coś to wyspać się w nocy nie da
Rekord paraliżów sennych jakich miałem to 7.. W ciągu jednej nocy
Zazwyczaj miałem paraliż około 4 nad ranem później bałem się zasnąć, bo jak zasypiałem to miałem kolejne ataki paraliżu
Czasem jak miałem sen i to się zdarzało... to byłem pół przytomny, co sprawiało, że słyszałem dziwne jęki jak z koszmaru a zarazem miałem świadomość, że leżę w łóżku i mam paraliż
Pózniej poczytałem w internecie to i owo i zrozumiałem że mam paraliże senne i jakoś z tym sobie uporałem
RE:
Zjawisko to znane jest medycynie jako paraliż senny. Prawie zawsze towarzyszy mu przyśpieszony rytm serca, trudności w oddychaniu i uczucie strachu. Doznanie to jest tym bardziej przerażające, że osoby mu poddane są świadome swego otoczenia, jednak znajdują się w stanie, który naukowcy określają mianem halucynacji hipnagogicznej. Jest to stan przejściowy między jawą a snem, w którym nasze marzenia senne są tak wyraziste, że wydają się wstrząsająco prawdziwe. Dla wielu osób pierwszą oznaką paraliżu sennego jest dziwny hałas; pomruk, może też wydawać się odgłosem kroków, szumem silnika lub nawet piskliwym śmiechem." Potem następują drgawki ciała, tak więc w relacjach jest mowa o uczuciu trzęsienia, silnych drgań, falowania lub wykręcania. W pokoju mogą pojawiać się dziwne efekty świetlne - błyski, niewielkie gwiazdki lub lśniące kształty. Niejednokrotnie cały pokój zdaje się być wypełniony niesamowitą poświatą, a znajdujące się w nim sprzęty otoczone są aureolą lub roziskrzone. Jednak najbardziej przerażające w paraliżu sennym jest poczucie bliskiej obecności jakiejś istoty. Nawet gdy nikogo nie widać i nie ma żadnego powodu do takich przypuszczeń, po prostu ma się świadomość, że w pokoju jest ktoś jeszcze. W wielu sytuacjach obecność daje się faktycznie zauważyć ( w stanie katapleksji oczy śniącego są często otwarte ), przy czym może ona przybierać rozmaite formy - człowieka, zwierzęcia, demon
Mieliście kiedyś podobne doświadczenia?
Myślałem, że coś mnie straszy w nocy i mówiłem o tym mamie albo siostrze (Arinie z tego forum)
Siostra mówiła, że mam jakieś shizy czy coś w tym stylu -_-
Przez takie coś to wyspać się w nocy nie da
Rekord paraliżów sennych jakich miałem to 7.. W ciągu jednej nocy
Zazwyczaj miałem paraliż około 4 nad ranem później bałem się zasnąć, bo jak zasypiałem to miałem kolejne ataki paraliżu
Czasem jak miałem sen i to się zdarzało... to byłem pół przytomny, co sprawiało, że słyszałem dziwne jęki jak z koszmaru a zarazem miałem świadomość, że leżę w łóżku i mam paraliż
Pózniej poczytałem w internecie to i owo i zrozumiałem że mam paraliże senne i jakoś z tym sobie uporałem
RE:
Zjawisko to znane jest medycynie jako paraliż senny. Prawie zawsze towarzyszy mu przyśpieszony rytm serca, trudności w oddychaniu i uczucie strachu. Doznanie to jest tym bardziej przerażające, że osoby mu poddane są świadome swego otoczenia, jednak znajdują się w stanie, który naukowcy określają mianem halucynacji hipnagogicznej. Jest to stan przejściowy między jawą a snem, w którym nasze marzenia senne są tak wyraziste, że wydają się wstrząsająco prawdziwe. Dla wielu osób pierwszą oznaką paraliżu sennego jest dziwny hałas; pomruk, może też wydawać się odgłosem kroków, szumem silnika lub nawet piskliwym śmiechem." Potem następują drgawki ciała, tak więc w relacjach jest mowa o uczuciu trzęsienia, silnych drgań, falowania lub wykręcania. W pokoju mogą pojawiać się dziwne efekty świetlne - błyski, niewielkie gwiazdki lub lśniące kształty. Niejednokrotnie cały pokój zdaje się być wypełniony niesamowitą poświatą, a znajdujące się w nim sprzęty otoczone są aureolą lub roziskrzone. Jednak najbardziej przerażające w paraliżu sennym jest poczucie bliskiej obecności jakiejś istoty. Nawet gdy nikogo nie widać i nie ma żadnego powodu do takich przypuszczeń, po prostu ma się świadomość, że w pokoju jest ktoś jeszcze. W wielu sytuacjach obecność daje się faktycznie zauważyć ( w stanie katapleksji oczy śniącego są często otwarte ), przy czym może ona przybierać rozmaite formy - człowieka, zwierzęcia, demon
Mieliście kiedyś podobne doświadczenia?