marcinmistrz18
Nowicjusz
- Dołączył
- 14 Sierpień 2009
- Posty
- 23
- Punkty reakcji
- 0
mam 19 lat jestem stydentem i wczoraj podczas rozmowy z kolezankami z roku w czasie gdy o czyms im opowiadalem nagle mi przerwaly i zaczely ni z tego ni z owego sie smiac i mowic ze mam mentalnosc kobiety i ze jak ja moge dziewczyne znalezc itd. ogolnie rzecz ujmujac poczulem sie urazony. i mam pytanie o co im moglo chodzic? czy wg nich jestem malo meski? a moze wrecz pedalkowaty? o co im chodzi czy uwazaja mnie za dziewczyne czy co? wiem ze moze glupie pytanie ale nie daje mi ta sytuacja spokoju i ciagle o tym mysle..nie wiem moze jest to spowodowane tym ze na studiach 99% czasu spedzam w towarzystwie dziewczyn? ale co robic jak takie ladne i fajne dziewczyny mam na roku a chlopaki no coz nie kreca mnie pomozcie mi o co im dokladnie chodzilo i co moge teraz zrobic?